Gość pinquuu Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 Witam serdecznie Mój problem dotyczy hamulca ręcznego. Jakieś dwa tygodnie temu przeprowadziłem reanimacje tylnych zacisków hamulcowych - głównie chodziło o usprawnienie działania ręcznego. Wszystko zrobiłem wg. "książki" (http://www.nissanklub.pl/index.php/zrob-to-sam/36-nissan-primera-p11/131-reanimacja-zacisku-tylnego-primera-p11144-i-inne), wszystkie uszczelki dałem nowe, wyczysciłem dokładnie wszystko co trzeba było i dźwignie od ręcznego chodzą leciutko i odbijają tak jak trzeba. Po złożeniu wszystkiego w całość zająłem się regulacją linki od ręcznego - trochę ją podciągnałem używając śruby do regulacji wewnątrz samochodu. Efekt jest taki że jedno koło trzyma jak należy a drugie nie łapie w ogóle pomimo sprawnie działającego mechanizmu. Klocki z tyłu wymieniane około pół roku temu, więc są ok, może sprawdzić grubość tarcz? Przed reanimacja mogło być tak ze hamowało tylko jedno koło i jedna jest starta bardziej od drugiej. Ostatni podejrzany to linka hamulca.. Proszę o porady, może ktoś się już zetknął z podobnym przypadkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 Jeśli reanimację zacisku przeprowadziłeś prawidłowo i w obu zaciskach dźwignia powraca samoczynnie do pozycji "wyłączony" to przyjrzyj się lince. Zaciągnij ręczny i sprawdź ręką czy linki przy obu zaciskach są mocno naprężone. Być może jedna z linek blokuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pinquuu Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 Jeśli reanimację zacisku przeprowadziłeś prawidłowo i w obu zaciskach dźwignia powraca samoczynnie do pozycji "wyłączony" to przyjrzyj się lince. Zaciągnij ręczny i sprawdź ręką czy linki przy obu zaciskach są mocno naprężone. Być może jedna z linek blokuje. dzwignie obydwie powracają samoczynnie, tylko ze nie do konca a do połowy - dzieje się tak gdyż naciagnąłem regulacją bo słabo łapał ręczny, gdyby linka nie była naciągnięta to dzwignie same by do konca wracaly bez problemu - ogólnie problem z zaciskami wykluczam gdyż reanimowałem je "po bozemu" zastanawiałem się też w jaki sposób tłoczek się reguluje w trakcie zużycia klocków - jest na klockach taka wypustka która go przytrzymuje i powoduje wykręcanie się go z mechanizmu, i w taki sposób sie to wszystko reguluje - poprawcie mnie jesli sie myle - być może musze zaczekać az się dopasuje? no w kazdym razie jutro zerkne na linke i pomierze tarcze to bedę madrzejszy troszke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 A klocki dobrze założyłeś? Ta wypustka na klocku musi trafić w odpowiednie miejsce tłoczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 12 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2010 Jak jedna link będzie stać od ręcznego to może jedno koło łapać . Na 100% procent dobrze zacisk poskładałeś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Jeszcze nie wiem co źle złożyłeś ale gdy ręczny nie jest zaciągnięty to linka musi być luźno na dźwigni ręcznego przy zacisku! Samoregulator luzu to ta "śruba" z gwintem na którą się nakręca tłoczek. Klocek hamulcowy ma wypustkę która ma wejść w jedno z wcięć na tłoczku! Zajrzyj tu: https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=explorer&chrome=true&srcid=0B-kSbQGG9WwJNDU2ZGQ0ZmEtMjIyZC00YzFkLWE2YjUtNjJiMmIzYjI3Mjdk&hl=pl&authkey=CMi_-_UC trochę rozwinąłem temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snowak1 Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Jeszcze nie wiem co źle złożyłeś ale gdy ręczny nie jest zaciągnięty to linka musi być luźno na dźwigni ręcznego przy zacisku! Samoregulator luzu to ta "śruba" z gwintem na którą się nakręca tłoczek. Klocek hamulcowy ma wypustkę która ma wejść w jedno z wcięć na tłoczku! Zajrzyj tu: https://docs.google....uthkey=CMi_-_UC trochę rozwinąłem temat Wow - 'troche rozwinąłem temat' to bardzo delikatnie ujęte Opisałeś i pokazałeś całą operację od samego początku do samego końca - no szacun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pinquuu Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Jeszcze nie wiem co źle złożyłeś ale gdy ręczny nie jest zaciągnięty to linka musi być luźno na dźwigni ręcznego przy zacisku! Samoregulator luzu to ta "śruba" z gwintem na którą się nakręca tłoczek. Klocek hamulcowy ma wypustkę która ma wejść w jedno z wcięć na tłoczku! Zajrzyj tu: https://docs.google.com/viewer?a=v&pid=explorer&chrome=true&srcid=0B-kSbQGG9WwJNDU2ZGQ0ZmEtMjIyZC00YzFkLWE2YjUtNjJiMmIzYjI3Mjdk&hl=pl&authkey=CMi_-_UC trochę rozwinąłem temat Właśnie tej instrukcji używałem w czasie reanimacji, dotarłem do niej wcześniej (swoją drogą bardzo dobra robota!) Dlatego zwracałem dokładnie uwagę w jakim położeniu ma być tłoczek, pamiętałem o wypustce po obu stronach, także uważam że zacisk jest złożony na 100% dobrze. Dziś trochę popatrzyłem jak to tam wygląda dokładnie i oto co zauważyłem: - lewe koło - łapie elegancko, dźwignia od ręcznego odbija lekko i DO KOŃCA (czyt. do tej śruby która ją ogranicza), grubość tarczy 8,5 mm (cholera nigdzie nie moge znaleźć jak grube mają być tarcze) - prawe koło - nie łapie, dźwignia od ręcznego odbija lekko, ale linka ją naciąga i odbija DO POŁOWY, grubość tarczy 8 mm Jeśli powinno być tak jak piszesz - czyli linka luźno no to coś jest nie tak z linką, moze się pochrzaniła wtedy gdy zaciski były zapieczone i hamowało tylko jedno koło (wtedy właśnie prawe nie hamowało). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 W takim razie musisz sprawdzić dlaczego jedna linka ma "inną długość" niż ta druga. Śruba do regulacji obu linek na raz znajduje się w tunelu zaraz pod dźwignią ręcznego ale jeszcze musi być coś co wyrównuje długość linek i ten prosty mechanizm może znajdować się pod autem gdzieś w okolicach dźwigni ręcznego ( nie dłubałem przy tym) Musisz to sprawdzić i ewentualnie doregulować ale bardziej prawdopodobne będzie że wystarczy to wyczyścić i przesmarować. Powodzenia póki pogoda dopisuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Min. grubość tarczy z tyłu to 9mm! Ile mm klocków Ci zostało z tyłu? Jak mało to już może tłoczek "nie sięgać". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pinquuu Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 (edytowane) Min. grubość tarczy z tyłu to 9mm! Ile mm klocków Ci zostało z tyłu? Jak mało to już może tłoczek "nie sięgać". klocki prawie nowe, pół roku temu wymieniane - w takim razie tarcze pojda do wymiany... ale niestety nie teraz bo co dopiero 1000 zł w to auto włożyłem (hamulce przod, wahacze i przegub z górnej półki), póki co hamują na zwykłym hamulcu, jedyne co to ten ręczny hary7: jutro sie wczołgam pod samochód zobaczymy czy sie uda wyrównać te linki Edytowane 14 Listopada 2010 przez pinqu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 15 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 I jak? Udało się wyrównać linki? Bo tak sobie myślę że dziwna sprawa aby jedna linka się rozciągnęła a druga nie więc może pancerz tej krótszej linki wyszedł ze swojego miejsca albo przy zacisku (ale to to raczej byś zauważył) albo tam pod autem. I dlatego niby jedna linka zrobiła się krótsza. A z wymianą tarczy to wstrzymaj się do czasu aż zacisk będzie działać poprawnie. Dopóki tarcza nie ma pęknięć to jeszcze dużo wytrzyma A klocki są w stanie się zedrzeć do gołej blachy (ja tak miałem) A z ciekawości zapytam. To koło które Ci nie hamuje to przypadkiem nie grzeje się podczas jazdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pinquuu Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 (edytowane) I jak? Udało się wyrównać linki? Bo tak sobie myślę że dziwna sprawa aby jedna linka się rozciągnęła a druga nie więc może pancerz tej krótszej linki wyszedł ze swojego miejsca albo przy zacisku (ale to to raczej byś zauważył) albo tam pod autem. I dlatego niby jedna linka zrobiła się krótsza. A z wymianą tarczy to wstrzymaj się do czasu aż zacisk będzie działać poprawnie. Dopóki tarcza nie ma pęknięć to jeszcze dużo wytrzyma A klocki są w stanie się zedrzeć do gołej blachy (ja tak miałem) A z ciekawości zapytam. To koło które Ci nie hamuje to przypadkiem nie grzeje się podczas jazdy? dopiero dzis znalazlem czas zeby sie wgrzebywac pod auto i powiem Wam szczerze - do konca zglupiałem linke zaslania oslona tlumika, po jej odkreceniu ukazał mi się taki oto widok: tak to wyglada na spuszczonym recznym, ciagnie bardziej w jedna strone (prawa linka bardziej pociagnieta) i dlatego ta dzwignia od recznego nie odbija (przy prawym kole) do konca przy zacisku.. ale jak porusze "toto" cos co jest na zdjeciu reka to moge to wyrownac i wtedy dzwignia przy zacisku odbija do konca i linka jest luzna, co i tak nic nie zmienia bo kolo dalej nie hamuje bawilem sie tez troche regulacja w srodku, nawet jak dokrece tam na maksa to i tak prawe kolo nie hamuje zastanawiajace jest to ze gdy reczny jest zaciagniety to ta dzwignia przy zacisku jest tak samo przesunieta jak w kole ktore hamuje, moze to i wina tarcz jednak, sam juz nie wiem... chyba czeka mnie zima bez recznego Edytowane 21 Listopada 2010 przez pinqu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary7 Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Zakładam że linki w pancerzach pracują bez zacinania. Sam w sobie mechanizm wyrównujący długość linek jest prosty Zwróciłeś uwagę czy obie linki są poprowadzone identycznie pod autem? Tzn. bez ostrych załamań? Zanim zaczniesz wymieniać tarczę i klocki to zrób taki test: podnieś tył auta do góry (tak abyś mógł ręcznie kręcić kołami) i po jednym ząbku zaciągaj dźwignię ręcznego i sprawdź które koło jak hamuje. Sprawdzaj tak aż do całkowitego zaciągnięcia dźwigni ręcznego. W ten sposób zobaczysz czy słabiej hamujące koło w ogóle hamuje czy nawet nie próbuje hamować. Jeśli słabo hamuje ale hamuje to następnie po zwolnieniu dźwigni hamulca ręcznie odciągnij dźwigienkę hamulca przy zacisku i powtórz czynność zaciągania ręcznego i sprawdzania czy koła hamują. I jeszcze jedno,jak już ręcznie cofniesz dźwigienkę przy zacisku to naciśnij nożny hamulec ze 4 razy tak mocno żeby samoregulator luzu w zacisku zniwelował luz między klockami a tarczą hamulcową. Jeśli te zabiegi nic nie wyjaśnią (dlaczego koło nie hamuje) to będziesz musiał zdjąć zacisk z prowadników i z pomocą osoby postronnej zobaczyć czy podczas zaciągania ręcznego tłoczek wysuwa się na około 2mm. Jeśli ręką będziesz tą dźwigienkę przesuwał to też tłoczek powinien się wysuwać. Ale i tak powalcz z linką aby pozwalała dźwigni na powracanie do pozycji wyłączonego hamulca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.