Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] silnik wycieraczek


P11DK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jak większość z was dopadł mnie problem z wycieraczkami przednimi. Tutaj chciałbym z góry podziękować za kilka tematów w tej kwestii oraz szczególnie porada na temat demontażu mechanizmu.

Zdiagnozowałem problem czyli standardowo zatarty lekko sworzeń pasażera. Będę to naprawiał.

 

Jednak jednocześnie musze zmienić silnik wycieraczek bo wyzionął ducha. I tutaj pojawił się problem. Odkręciłem 4 sruby mocujące silnik do nadwozia. Odkręciłem nakrętkę mocującą ramię do silnika.

Problem pojawia się gdyż nie mogę zdjąć ramienia z stożkowego koła zębatego, gdyż to przeszkadza mi aby ów silnik wyciągnąć.

Ma ktoś sposób na gadzinę??? :whistle: :whistle: :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego ciegna nie mozesz zdjac co jest podpiete do silniczka? a co do ramienia wycieraczka to musisz poruszac ramieniem az w koncu zejdzie.

Edytowane przez Zajdelek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn ciegno wycieraczki jest zdjete. Mam problemz tym plaskownikiem ktory jest lacznikiem pomiedzi ciegnem a silnikiem. Pomimo wykrecenia nakretki plaskownik nie chce zejsc ze stozka. Z ramionami tez mialem problem ale ze nie mam sciagacza pomanewrowalem w kilka stron i zeszlo. Czy tutaj przy tym plaskownikutez silowo podejsc. Probowalem juz silnik wyjac razem z tym ramieniem ale niestety nie da rady. Sprobuje jeszcze za dnia bo taka robota na zewnatrz przy latarce to o kant rozbic.

 

Zaluzmy ze jakims cudem to zdejme to czy jest zasada ustawienua tego ramienia na silniku czy automatycznie sie wyreguluje po pierwszym uruchomieniu? Dalej jeszcze czekam na info jak zrobic myk z wyjeciem silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez tak myslalem, dlatego poczatkowo nie odkrecalem tej nakretki od tego plaskownika. Lawirowalem w te i nazad i jak nie chce tak nie chce wyjsc. Potem nakretke odkrecilem bo sobie mysle ze no inaczej moze nie da rady. Wtedy znowuzonk bo nawet podwazajac to ten plaskownik sie trzyma silnika jak diabel soltysa. Przeszkadza mi pewien przewod ale po ciemku nie zastanawialem sie od czego on jest. Dzisiaj sprobuje ponownie za dnia a nue jak wczoraj o 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz łeb kolego, na to nie wpadłem zasadniczo, dzięki wielkie za pomoc. Mam nadzieje że sie uda.

 

czy po demontażu tego płaskownika jest jakaś zasada jego montażu? Mam na myśli jego pozycje. Gdzieś czytałem ze po takim demontażu silnik sam sie wyreguluje. Czy to prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego nie wiem nigdy tego plaskownika nie odkrecalem bo nie ma teakiej potrzby. ale jak by co mam taki silniczek z angola.

No to ze mna coś nie tak albo z tym przewodem, mam głęboką nadzieje że lekki obrót pomoże wyciągnąć silnik.

silniczek drugi mam tylko tam płaskownik jest luźny i główkuje czy musze go odpowiednio ustawić. Postaram się wyciągnąć stary i założyć odpowiednio na drugim pod tym samym katem. Zobaczymy.

Edytowane przez P11DK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniczek powinien wyjść z tym płaskownikiem , ja wyciągałem i bez problemu .

Obracales go jakos specjalnie czy jak??

prosze podaj numer koma na priv pozwole sie dopytać o szczegóły :)

 

dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również wyjąłem silnik z tym płaskownikiem, tylko że odkręciłem te przewody co są za silniczkiem, tam masz takie coś blisko silniczka wycieraczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat opanowany, sposob zajdelka zabanglal. Wyciagnalem i wrzucilem nowy set. Teraz wszystko hula jak nalezy. Dla zajdelka i nice-wawa wielkie podziekowania. Dla zajdelka dodatkowo browar kiedys przy okazji sie nalezy.

Teraz po tym wszystkim zdalem sobue sprawe ze nawet jakbym odkrecil ten plaskownik i przykrecil jak leci to i tak nue ma znaczenia. Wnosze to po tym gdyz i tak silnik musi zrobic pelen obrot a eycieraczki i tak sie ustawia.

Teraz po wymianue mechanizmu moge ruszac w trase a w wolnej chwili zregeneruje ten stary. Sworzen "pasazera " ledwo dyga czas na niego nadszedl. Sprobuje to naprawic a jak nie pojdzie kupie nowy sworzen.

 

Milego weekendu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast kupować sworzeń albo całość włącznie z tym plastikiem z trzema szpilkami proponuję przejść się do tokarza, mi wytoczył sworzeń, jak i to co jest plastikowe zrobił z aluminium więc będzie wieczne, kosztowało mnie to jedyne 30zł a nie 160... http://allegro.pl/nissan-primera-sworzen-wycieraczki-prawy-orygina-i1312202963.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aluminium się utleni i problem masz ponownie i będziesz miał to samo z czym się borykają właściciele VW.

 

Ale oczywiście życzę, aby tak nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz lepszy pomysł z czego to wytoczyć? ja nie mam i wolę co raz to rozebrać i nasmarować, czasu mi nie szkoda a na pewno posłuży dłużej niż oryginalne z plastiku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

masz lepszy pomysł z czego to wytoczyć? ja nie mam i wolę co raz to rozebrać i nasmarować, czasu mi nie szkoda a na pewno posłuży dłużej niż oryginalne z plastiku ;)

Witam,

Czy może kolega dać namiar na zakład gdzie dorabiony został sworzeń? Link z Allegro jest już nieaktualny. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajdz tokarza w okolicy i dorobisz bez problemu, a jak masz problem to wyślij do mnie mam znajomego tokarza i załatwimy temat, ale będziesz bez mechanizmów przez czas naprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...