Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Płyn do spryskiwaczy - pytanie do ekspertów :)


ulek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie mam mały problem z racji dość rzadkiego ze względu na mój stan użytkowania Notesa mam dużą ilość letniego płynu do spryskiwaczy w zbiorniku. Dziś próbowałam go wypsikać no i stwierdziłam ze prędzej urodzę niż go wypompuję do zera. Co mam robić czy przeszkodzi gdy po prostu zmieszam go z zimowym? Czy są jeszcze jakieś sposoby. Auto stoi w garażu więc z tego tytułu na razie może nie być problemu choć temperatura ma spaść do prawie -20 C. Ale boję się ze jak wyjadę gdzieś i auto postoi parę godzin w takiej temperaturze to mogę mieć problem. Co mam zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym sposobem jest uzycie igielitowego wężyka do paliwa średnicy ok 8mm i długości ok 2m(zbiornik jest nisko w nadkolu).A jeżeli nie zależy Ci na płynie to wystarczy otworzyć zaślepkę w podszybiu z lewej strony(za nią jest numer nadwozia) i za zaślepką powinien byc trójnik od spryskiwaczy.Wystarczy go rozpiąć i płyn złapać do jakiegoś naczynia,oczywiście pompując pompką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście jak płyn zamarznie to możesz miec problem . Nalepszym rozwiązaniem jest go spuścic w podany przez JACKO29 sposób / chyba sprawdzony skoro go podaje / . ja kilkakrotnie miałem " przygodę "z zamarzniętym układem spryskiwania . W moim poprzednim Nissanie Micra kilkakrotnie zamarzał mi układ , po jakims czasie , jeżdzie puszczało , zawsze do letniego dolewałeem zimowy i nic się niepokokjącego nie działo . Może miałem szczęście poniważ usłyszałem opinię od speców z ASO / Elbląg / że uszkodzeniu może ulec pompka. Ostatnia moja przygoda tego typu miała mijesce w styczniu tego roku po odebraniu mojego Notka z salonu . Dwa dni po odebraniu samochodu stwierdziłem że nie działaja spryskiwacze i odrazu udałem się do serwisu . Okazało się że w układzie znalazła się , tak twierdzą w serwisie ,woda. W ramach rekompensaty oprócz oczywiście odmrozenia układu dolano mi do pełna zimowego płynu . Ciekawe co stwierdzę jutro rano , czy mi letni płyn zamarznie , w ciągu dnia temperatura wahała się w granicach - 3 . Poprzedniej nocy nic takiego się nie stało , wyjeżdzałem z garażu / nieogrzewany blaszak / około 5.00 przy małym mrozie .

Pozdrawiam . Hichu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupić i dolać do tego co tam masz nie rozcieńczonego,zimowego koncentratu płynu do spryskiwaczy -80 stopni Celsjusza (jeśli się da to nawet 3/4 l - zależy ile zostało płynu letniego i ile tam miejsca - trzeba przyjąć mniej więcej taką proporcję: na litr płynu letniego co najmniej ćwiartka koncentratu - podpowiadam,że pełny zbiorniczek ma pojemność prawie 4 l i wbrew pozorom płynu szybko ubywa -wystarczy włączyć pompkę na minutę i niemal pół litra z głowy - radzę wykonać tą operację - o ile w ogóle będzie potrzebna - w kilku etapach, żeby nie "zmęczyć" silniczka elektrycznego pompki).Koncentrat do nabycia na stacjach paliw, w sklepach motoryzacyjnych, stacjach szybkiej obsługi itp. Firma i kolor nie grają roli - najwyżej mieszanina będzie miała oryginalny zapach :devil: - letnie płyny są delikatniejsze i pachną kwiatowo - zimowe walą spirtem, bo jest go tam bardzo dużo :rofl:. Mogę polecić niemiecki Sonax ale jak wspomniałem,nie ma sensu wybrzydzać -ważny jest tylko próg zamarzania. Potem w miarę zużywania sie zawartości zbiornika można już lać zwykły płyn zimowy (np -22 stopnie).I to by było na tyle, jak mawiał prof. Stanisławski :rofl:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem twardy i wypsikałem do pustego baniaka przez tylny spryskiwacz cały płyn letni, nie chciało mi się szukać wężyków trójników itp. Do pustego zbiorniczka weszła cała bańka zimowego, dużo dość, nie spodziewałem się.

Jak próbowałem wężyk włożyć do zbiornika celem zassania to nie bardzo chciał wejść głębiej i odpuściłem szybko tą metodę.

Edytowane przez kules
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko mój mąż będzie dyspozycyjny czasowo to chyba zrobię to co poradził Jacko bo sądzę że sama chyba bym nie dała rady ktoś musi trzymać ten wężyk i butelczynę ? A może się mylę? Na razie muszę poczekać aż temperatura z tych -16 się podniesie do temperatury bliższej zeru:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, czemu upierasz się żeby utrudniać sobie życie i bawić się w opróżnianie, kiedy można po prostu "wzmocnić" płyn dolewając koncentratu i obniżając temperaturę zamarzania - przepis podałem ci wyżej :whistle:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma sensu bawić się w spuszczanie płynu letniego , lepiej dolewać zimowego / koncentratu/ . U mnie Gdynia Oksywie pomimomo zalanego układu płynem letnim przy temperaturze - 6 spryskiwacze działają .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo płyn letni też zawiera alkohol, wprawdzie dużo mniej niż zimowy ale przy kilku stopniach poniżej zera nie powinien zamarzać. Gorzej, gdy jest -19 - tak jak u mnie dziś rano :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku też miałem taki problem w Peugeot. Obudziłem się z "ręką w nocniku" i miałem problem podczas pierwszych mrozów. Jako, że lubię mieć prawie zawsze pełny zbiornik płynu...dolewałem, dolewałem i dolewałem letniego. No i pewnego dnia przyszedł mróz i był problem. Jako, że parkowałem/parkuje pod chmurką nie mogłem rozgrzać owego zbiorniczka. A dolać zimowego nie byłem w stanie...nie zmieścił się. Bałem się, że podczas pompowania (odgłosu nie słyszałem silniczka, bo chyba już zamarzł) spaliłem silnik, a może i rozsadziło cały zbiornik? Hmmmm...No ale na szczęście po kilkunastu dniach puściła pompka i wszystko ruszyło...Ale przyznam, że miałem problem z umyciem szyby podczas jazdy (pogoda była taka jak teraz i przydaj się czasem psiknięcie na szybę). Od razu wypompowałem całość letniego "w powietrze" i wlałem full zimowego płynu. Miałem nauczkę i teraz już w październiku dolewam zimowy płyn do letniego (wymiesza się), a aktualnie już wyłącznie zimowy i problemów nie ma. :)

A z drugiej strony co Wy tak zlewacie ten letni płyn...czy warto w ogóle? Grosze kosztuje bańka, a widzę, ze ceregieli z tym co nie miara. ;) No chyba, że wlewacie jaki full wypas płyn za 30zł/5l. ;) Ja nie ukrywam wlewam płyny w przedziale 5-12zł/5 litrów, a i one spełniają swoja rolę i nawet zapach jako taki mają. ;) Wody samej nie wlewam nigdy, a i z koncentratów w zyciu nie korzystałem...ale ponoć i one są dobre. ;)

Edytowane przez red
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio stosuję płyn "made in Tesco" za bodaj 11 zet 5 litrów w kolorze intensywnie różowym :rofl: całkiem fajnie pachnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam w moim Note(2009) problem z tylnym spryskiwaczem. Mianowicie ostatnio nic nie leci pomimo, że już od kilku tygodni używam zimowego płynu (Sonax do -25). Czy to możliwe żeby coś w układzie zamarzło, albo na dość długiej drodze do tylnego spryskiwacza był jeszcze letni płyn? Boję się męczyć dalej pompkę bo kilka przyciśnięć już zrobiłem. Będę wdzięczny za sugestie rozwiązania problemu.

Pozdrawiam.

Edytowane przez irkm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątpię aby zamarzło, jeśli pompka normalnie podaje płyn na przód to albo zanieczyszczona (zatkana) jest tylna dysza albo po drodze gdzieś coś się rozpięło na przewodach. Może Jacko coś podpowie? on kiedyś studiował budowę instalacji spryskiwacza :rolleyes: ale zacznijmy od rzeczy najprostszych: 1/czy na pewno prawidłowo usiłujesz uruchomić tylny spryskiwacz? (z zapisu w temacie "ile mamy notesów" nie wynika, czy to ty użytkujesz autko od nowości czy dopiero je kupiłeś) 2/czy wcześniej tylny spryskiwacz działał normalnie? (płyn powinien pojawić się niemal natychmiast po uruchomieniu pompki) 3/jeśli tak to w jakich okolicznościach przestał?

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuje Nota od nowości i wiem jak się uruchamia spryskiwacz tylny:) Działał normalnie do momentu nastanie mrozów (-6). Zatem podejrzewam zamarznięcie, ale mnie to dziwi, bo teoretycznie mam zimowy płyn, a przednie spryskiwacze działają bez zarzutu. Czy ktoś się orientuje, którędy biegnie przewód z płynem, i ile w niego wchodzi, bo może: a) jest bardziej narażony na zamarzanie, b ) jeszcze w nim jest resztka letniego bądź wody? Ewentualnie inne uszkodzenie, ale trochę wstyd jechać do ASO jeśli nie wyeliminuje zamarznięcia. Liczę na to że niedługo się ociepli na +, ale mogę się przeliczyć:)

Edytowane przez irkm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj kogoś znajomego z ogrzewanym garażem - niech cię wpuści do środka na kilka godzin i wszystko będzie wiadomo - jeśli tył zadziała to znaczy,że po prostu zamarzł, jeśli nie, trzeba będzie sprawdzić rurkę prowadzącą płyn do tyłu na wszystkich połączeniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj kogoś znajomego z ogrzewanym garażem - niech cię wpuści do środka na kilka godzin i wszystko będzie wiadomo - jeśli tył zadziała to znaczy,że po prostu zamarzł, jeśli nie, trzeba będzie sprawdzić rurkę prowadzącą płyn do tyłu na wszystkich połączeniach

 

No właśnie nie mam nikogo z ogrzewanym garażem. No nic, liczę, że się ociepli i liczę na to, że to jednak zamarznięcie. Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj w tym celu najbliższej stacji szybkiej obsługi (Norauto, Bosch,Q service itp,) zawsze znajdzie się gdzieś wolny kąt w hali naprawczej, powinni nieodpłatnie pomóc

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u was ale raz mi się zdarzyło że " dziuraka" tylnego spryskiwacza była zapchana , prawdopodobnie zamarzło coś bliżej nieokreślonego, może woda, i po popsikaniu odmrażaczem puściło i wtryskiwacz zaczął normalnie funkcjonować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie poradziłam sobie wczoraj okazało się ze prawie cały płyn wypsikałam :) bo po zalaniu koncentratem i dolewce zimowego poszła prawie cała bańka zimowego płynu :). No ale warto wczoraj ruszyć Notka z garażu bo długo biedak stał i musiał odrobinę dłużej pokręcić zanim odpalił :) .

A co do proponowania serwisów polecam sprawdzić opinie w swoim mieście co do stacji DAR ma zaufanie do Boscha w swoim mieście natomiast Bosch w Lublinie ma złe opinie. Tak więc z tym bywa różnie.

Edytowane przez ulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie mam nikogo z ogrzewanym garażem. No nic, liczę, że się ociepli i liczę na to, że to jednak zamarznięcie. Dzięki

Jeżeli zamarznięcie w przewodach to powinieneś słyszeć pracę pompki jeżeli nie to już problem jest głębszy.Pompka w spryskiwaczu działa dwu kierunkowo,przód i tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

A ja byłem twardy i wypsikałem do pustego baniaka przez tylny spryskiwacz cały płyn letni

 

Dziś mój kolega też był twardy i próbował wypompować w ten sposób płyn, który okazał się być płynem "śmierdzącym". Niestety tej próby chyba nie przeżyła pompka spryskiwacza, bo po wlaniu nowego płynu, już się nie odezwała. Nie wiecie, czy pompka ta nie ma swojego bezpiecznika? Może nie umarła do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O osobnym bezpieczniku gdzieś na linii nic mi nie wiadomo.Natomiast popatrz w skrzynce bezpieczników czy masz wszystkie całe i będziesz wiedział.

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O osobnym bezpieczniku gdzieś na linii nic mi nie wiadomo.Natomiast popatrz w skrzynce bezpieczników czy masz wszystkie całe i będziesz wiedział.

 

Wygląda na to, że jest tam bezpiecznik "zespolony" z kilkoma wkładkami topikowymi i zamknięty w jednej obudowie. Jeżeli to bezpieczniki to chyba i tak jest nie do kupienia poza ASO :(. Właśnie sprawdziłem u kolegi jak to wygląda. Wygląda też na to, że jest cały, tak więc chyba poszła pompka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że jest tam bezpiecznik "zespolony" z kilkoma wkładkami topikowymi i zamknięty w jednej obudowie. Jeżeli to bezpieczniki to chyba i tak jest nie do kupienia poza ASO :(. Właśnie sprawdziłem u kolegi jak to wygląda. Wygląda też na to, że jest cały, tak więc chyba poszła pompka.

Zajechał pompkę,zamiast zrobić tak jak pisałem,wypiąć wężyk z trójnika za osłoną na podszybiu i spuścić płyn.

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...