niemieckie tablice i polskie ubezpiecznie

[maius]

Pytanie chyba do ludzi sprowadzających samochody...

Chciałem kupić sprowadzoną p11, ale nie bardzo mam możliwość załatwienia lawety... Sprzedający przyjechał nią na kołach z DE, na żółtych tablicach i 5-cio dniowym ubezpieczeniu (już wygasło). On twierdzi, że jeśli zrobię pierwszy przegląd rejestracyjny w PL i ubezpieczę auto (na miesiąc) na te niemieckie tablice, to bez obaw mogę nim jechać do domu (ponad 180km) i policja się nie przyczepi. Wolałbym sobie auto przywieźć na lawecie, żeby nie kombinować, ale w tych warunkach nie bardzo ludzie chcą auta wozić (że ślisko, niebezpiecznie). Czy ktoś już tak robił? Ew czy ktos wie, jak policja traktuje takie wynalazki? Jestem w kropce, auto ładne i cholera nie mam jak go przywieźć do domu.

 

edit: temat podchodzi chyba pod ubezpieczenia, jak trzeba, to przenoście...

[jolo]

Pytanie chyba do ludzi sprowadzających samochody...

Chciałem kupić sprowadzoną p11, ale nie bardzo mam możliwość załatwienia lawety... Sprzedający przyjechał nią na kołach z DE, na żółtych tablicach i 5-cio dniowym ubezpieczeniu (już wygasło). On twierdzi, że jeśli zrobię pierwszy przegląd rejestracyjny w PL i ubezpieczę auto (na miesiąc) na te niemieckie tablice, to bez obaw mogę nim jechać do domu (ponad 180km) i policja się nie przyczepi. Wolałbym sobie auto przywieźć na lawecie, żeby nie kombinować, ale w tych warunkach nie bardzo ludzie chcą auta wozić (że ślisko, niebezpiecznie). Czy ktoś już tak robił? Ew czy ktos wie, jak policja traktuje takie wynalazki? Jestem w kropce, auto ładne i cholera nie mam jak go przywieźć do domu.

 

edit: temat podchodzi chyba pod ubezpieczenia, jak trzeba, to przenoście...

Generalnie policja się nie czepia, choć nie wolno jeździć na tablicach takich, ponieważ auto nigdzie nie jest przypisane, do żadnego wydziału komunikacji.

ja kupiłem Primerkę na oryginalnych blachach i nieświadomie jeździłem tak miesiąc i nic się nie stało, miałem ubezpieczenie i badania techniczne polskie i spoxik

[Roxx]

Sprawa jest prozaicznie prosta, data na żółtych blachach to data ważności rejestracji, więc wykupienie ubezpieczenia nic nie zmienia, samochód nie jest zarejestrowany ani w polsce ani w niemczech. Tak że po prostu jedziesz samochodem który nie posiada ważnej rejestracji. Fakt że policja nie zatrzymuje każdego takiego samochodu to detal, Zgodnie z prawem samochód nie jest zarejestrowany a więc nie ma prawa poruszać się po drogach publicznych. I tyle mówi w tym temacie prawo.

[maius]

W urzędzie komunikacji (a raczej w jednej z filii urzędu) dowiedziałem się, że można jeździć na takich tablicach. Warunki:

- ważny przegląd techniczny (trzeba zrobić na te tymczasowe tablice),

- ubezpieczenie OC (j.w.),

- z OC wiąże się oczywiście posiadanie umowy kupna-sprzedaży.

Nie wiem na ile informacje pani z okienka sprawdzą się w konfrontacji z drogówką, sam nie próbowałem, auto przywiozłem sobie na lawecie.

[Roxx]

Polecam LINK szczególnie punk 3.

 

3. …”Podsumowując, należy stwierdzić, że pojazdy sprowadzane z Niemiec z tablicami rejestracyjnymi – np. z tzw. czerwonymi i żółtymi wyróżnikami są tablicami krótkoterminowymi i uprawniają do korzystania z pojazdu na terytorium RP oczywiście w okresie ich ważności. Po tym okresie pojazd staje się nie dopuszczony do ruchu nawet jeżeli została wykupiona polisa OC (w Niemczech lub w Polsce) i zostało przeprowadzone badanie techniczne pojazdu. Pojazd taki dalej nie ma urzędowego potwierdzenia rejestracji pojazdu, a przez to decyzji administracyjnej o dopuszczeniu go do ruchu zgodnie z art. 71 prd.