Gość stu Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2008 zgnity wlew to to moj problem nadola tez zreszta tyl gnije przod na samym dole gdzie wali piach. jak myje to wypyada po 2 kilo na strone z przodu a mam plastiki :/ hehe noo i dziuru w podlodze tuz pod stopami po obu stronach zaczyna gnic mialem kiedy polo 92 i powiem tyle blachy sunnego to kupa vw byl grubszy i wogole nie gnil blache to mial wypas ale silnik zarl caly olej na 1000km przy 230.000 przebiegu heheh ale 3.7trasa miasto 4.5 1.4 dieselek mechanior moil ze sunki tak maja siilnik odjedzie blacha zostanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viehu Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2008 A to ta RUDA... ...i tu i z tej strony nie omieszkala zawitac Ja słyszłem w nocy takie chrum, chrum chrum... ale myslałem że to ktos krakersy tak zajada eeeh ..no ale leczymy, leczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dev02 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 ..no ale leczymy, leczymy wszystko jest do zrobienia jak masz tylko dobrego i niedrogiego blacharza tez mialem ten problem.. u mnie jakos rudej mniej bylo.. ale kielich zdazyl sie rozerwac... najlepiej zrobic na tyle wczesnie zeby tego uniknac bo juz wtedy gorzej wychodzi robota... teraz slysze po tej stronie z tylu jak drgania przenosza sie na polke bagaznika jadac po nierownych drogach.. ale odpukac trzyma sie juz kolo 3 miesiecy i jest git a mam pytanko jeszcze co to za czarne kawalki przylepionej (dosc grubej) blachy na kielichu ? (na fotce pod ktora napisales 'ale myslałem że to ktos krakersy tak zajada eeeh ') widze ze tez je masz i je tez takie mialem tylko chyba troche bardziej z tylu... seria ? czy raczej szybkie przygotowanie auta na sprzedaz po ataku rudej ? :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 nie oplaca sie tych plastikow brac, wpadnie troche piachu za plastik i bedzie trzymac wilgoc - wiadomo co wtedy jedyne dobre rozwiazanie to 100% wyczyszczenie rdzy , pomalowanie lakierem z zewnatrz i w srodku jakims dobrym specyfikiem do zabezpieczania nadwozia ojciec juz nie jedno wyprobowal przy kadecie (progi nadkola) i pasacie (progi i podloga ) jedno jest pewne, zostawisz rdze sama sobie to zezre 1/2 samochodu - a sunne sa hmm kruche na rdze [ Dodano: Wto 27 Maj, 2008 13:41 ] aha zapomnialem dodac z przodu wypadaloby miec chlapacze bo progi nie lubia czestego nawilzania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DorianGray Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 A co myślicie aby wysmarować tylne nadkola BRUNOX-em http://moto.allegro.pl/item367969173_bruno...l_warszawa.html ? Używał już ktoś tego? Jak się spisuje? A może jest jakiś lepszy środek, bo we Wrocławiu blacharz to spory wydatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariand87 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Jest taki specyfik flujdor sie nazywa czy coś w tym stylu (lakiernik mi polecał). Występuje on w 2 rodzajach do profili otwartych i zamkniętych. Ten pierwszy świetni nadaje się do spryskania nadkoli a drugi do wpuszczenia w progi i drzwi. Sprawę ułatwia to że jest dostępny w spreju (do profili zamkniętych posiada nawet rolkę ułatwiająca dozowanie). Niestety osobiście go jeszcze nie testowałem, ale w niedługim czasie na pewno go wyprobuję - niedawno robiłem nadkola i teraz chcę się przed ruda zabezpieczyć zwłaszcza że przymierzam się do zmiany zawieszenia i wolałbym omijać lakierników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walazzios Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 a co to za problem pojechac kawalek za miasto? najlepiej do kolesi ktorzy sprowadzaja bite samochody i maja blacharzy/lakiernikow ktorzy non stop remontuja pokasowane samochody co do preparatu to watpie - moim zdaniem trzeba wszystko oczyscic z rdzy przed pomalowaniem - zaspawac dziury - polozyc podklad i dopiero - blacha jest gruba i nie wszedzie ja taka farba wytepi moj kolega zrobil na "odwal sie" progi w astrze i z progow to mu zostalo tylko to co malował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimier Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 est taki specyfik flujdor sie nazywa czy coś w tym stylu (lakiernik mi polecał). ...pewnie chodzi Ci o fluidol - mnie też polecono ten specyfik do konserwacji po zrobieniu kielichów (a nie do położenia na rdzę !!!) moj kolega zrobil na "odwal sie" progi w astrze i z progow to mu zostalo tylko to co malował i to jest podsumowanie mojego posta...lepiej w tym przypadku dajcie zarobić blacharzowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariand87 Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 ...pewnie chodzi Ci o fluidol - mnie też polecono ten specyfik do konserwacji po zrobieniu kielichów (a nie do położenia na rdzę !!!) Masz rację ten specyfik chroni a nie naprawia. Przepraszam że nie sprecyzowałem wypowiedzi :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimier Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 a nawiązując do tematu...to czy komuś wywala rudą po dłuższym użytkowaniu auta z założonymi nadkolami...bo nie doczytałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.