[P12] rozrzad - zapytanie

[Gość Dynamit75]

Witam. Mam pytanie odnosie "gdczacego" rozrzadu w P12 2.2 common rail. Mianowicie po odpaleniu "gdacze " przez ilka skund poznie ewidentnie slychac chalas z rozrzadu. Mechanik (jedyny ktory ma jakies pojecie o japonczykach) zaproponowal mi wymiane calego rozrzadu, albo czekac na "zabicie" silnika i zakup nasepnego. Na sugestie ze byc moze to sam napinacz stwierdzil ze wie jak napinacz wyglada i nie ma sie co w nim zepsuc. Sam juz nie wiem co o tym myslc. czy wymieniac w ciemno caly rozrzad czy zachetac silnik i kupic drugi, obie opcje sa dosc kosztowne. postaram sie jeszcze dzis dolaczyc filmik z niedomaganiem.

 

Prosze o jakies sugestie. Dodam ze ten mechanik jako jedyny przy awarii pompowtryskow nie proponowal wymiany pompy wtryskowej (ASO Płońsk), tylko sprawdzil tansza opcje (przerlywomierz) a pozniej wymienil wtryskiwacze. Wiec mam zaufanie tym bardziej ze sam jezdzi takim samym autem.

[Gość malik12345]

a skąd wiesz że kupiony następny silnik będzie lepszy i że nie będzie trzeba wymienic przy nim rozrządu? Moim zdaniem jeżeli jest pewny że rozrząd nalezy wymienic to lepiej to zrobic niż czekac na zajechanie silnika.

[Gość Dynamit75]

a skąd wiesz że kupiony następny silnik będzie lepszy i że nie będzie trzeba wymienic przy nim rozrządu?

 

No wlasnie w tym jest sęk.

 

Moze sie ktos wypowiedziec jak to jest z tymi mapinaczami? Naprawde sa takie "niezniszczalne" w sumie to i lancuch tez powinien byc "wieczny". Fakt faktem ze autko ma juz prawie 300 000 , a w tym roku nakrecilem 80 000

[RAAAD]

No to nawet wskazane wymienic komplet rozrzadu jak ze 300 tys km.Może faktycznie jak ten znajomy mowił że to raczej napinacz.

A tym bardziej że ma takie samo autko.

[Gość malik12345]

napinacz i łańcuch są tylko "teoretycznie" niezniszczalne.Są przypadki że nawet po 80 tyś jest do wymiany.Mają na to wpływ rózne rzeczy.Ja osobiście wymieniałbym rozrząd a nie silnik