Gość tomecki34 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Mam problem z parowaniem szyb. Najgorzej jest kiedy odpalam gdy samochód jest nienagrzany, gdy włączę nawiew nieraz potrafi tak zaparować że dopiero po jakiś 15 minutach można jechać. Czy jest to moja wina że zimą nie używam klimatyzacji? Może jak jest wilgotno klima powinna chodzić non stop? Masakra jest jak przejadę kilka kilometrów i wyjdę z samochodu na kilka minut, po powrocie moment cały zaparowany. Coś jest nie tak. Wymieniłem sterowanie ogrzewaniem założyłem od almery zwykłej i tam jest mikrostyk który przy przełączeniu powietrza tylko na szyby automatycznie załącza klimę. Zgłupiałem całkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BorderGuard Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) Generalnie powinieneś używać klimatyzacji w zimę, z racji samej jej konstrukcji. Trzeba ją załączać raz na jakiś czas - przynajmniej raz w tygodniu(oprócz odparowywania szyb) żeby się "przesmarowała". Skoro tak Ci parują, to może czas już na zmianę filtra kabinowego? Edytowane 13 Grudnia 2010 przez BorderGuard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Generalnie powinieneś używać klimatyzacji w zimę, z racji samej jej konstrukcji. Trzeba ją załączać raz na jakiś czas - przynajmniej raz w tygodniu(oprócz odparowywania szyb) żeby się "przesmarowała". Skoro tak Ci parują, to może czas już na zmianę filtra kabinowego? Dopiero co wymieniłem, jest nowiutki. Też tak myślałem ale w sumie jest on wewnątrz kabiny także nie powinien łapać wilgoci. Tak miałem w astrze że filtr był w podszybiu i często był mokry tam mi dopiero szyby parowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BorderGuard Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Czyli musisz gdzieś mieć źródło wilgoci w samochodzie albo.. A w jakiej pozycji masz guziczek obiegu wewnętrznego powietrza? Generalnie jeżeli chcesz żeby Ci odparowało szyby, to obieg powinien być otwarty. Może w nim leży wina, coś może być z nim nie tak i masz cały czas obieg zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemas28 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Czyli musisz gdzieś mieć źródło wilgoci w samochodzie albo.. A w jakiej pozycji masz guziczek obiegu wewnętrznego powietrza? Generalnie jeżeli chcesz żeby Ci odparowało szyby, to obieg powinien być otwarty. Może w nim leży wina, coś może być z nim nie tak i masz cały czas obieg zamknięty. Witam. Nie wiem dlaczego uważasz ze obieg powinien być otwarty, właśnie w przypadku zaparowanych szyb chodzi o zmniejszenie wilgotności w środku czyli klima na maxa i obieg wewnętrzny żeby osuszyć wnętrze. Odwrotna jest sytuacja gdy szyby są czyste wtedy na obiegu zamkniętym wilgoć z wycieraczek poleci na szyby i zaparują. Przetestowałem to wielokrotnie w różnych samochodach i dużo szybciej odparują na zamkniętym dopiero potem klima off i obieg otwarty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BorderGuard Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Już Ci odpowiadam Uruchamianie obiegu wewnętrznego podczas dużej wilgotności powietrza (śnieg,deszcz) powoduje zwiększone parowanie szyb, dlaczego ? Spójrz na przypadek kolegi który nie używa klimy - w autach gdzie nie masz tego dobrodziejstwa, aby pozbyć się zaparowanych szyb uchylasz okno(a), by wpuścic nieco świeżego powietrza. Zamknięcie obiegu powietrza w samochodzie bez klimy powoduje ze środek "kisi się" w wilgoci, a co dalej za tym idzie masz zaparowane szyby. Tu się zgadzam. Oczywiście jeżeli chodzi o auta z klimą, to powinno się jej jak najbardziej używać (oczywiste), ale w parze z obiegiem otwartym. Czemu? Chodzi o to by powietrze które napływa było świeże, bo same w sobie układy klimatyzacji usuwają wilgoć z powietrza (które oprócz tego osuszają powietrze). Czynnik chłodniczy który znajduje się w instalacji klimatyzacji absorbuje wilgoć poprzez materiał z którego są wykonane przewody połączeniowe. Dodatkowo część wilgoci zbiera filtr-osuszacz powietrza - który swoją drogą należy raz na jakiś czas wymieniać. Inaczej pod wpływem wilgoci można rozwalić sprężarkę. Obieg wewnętrzny nie ułatwia osuszenia samochodu, przynajmniej moim zdaniem. Przynajmniej ja tak robię i u mnie to działa w jak najlepszym stopniu. Co do kolegi powyżej to podejrzewam, że podczas wymiany sterowania ogrzewaniem mogło coś się stać z załączaniem zamknięcia obiegu - i stąd problem z koszmarnym parowaniem. Gdyby natomiast kolega używał klimy i dalej by mu parowało, oznacza to najprawdopodobniej uszkodzenia filtra osuszacza, co było spotykane już w Nissanach. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sten Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Zgadzam sie z przedmówca całkowicie...obieg zewnetrzny powiniem być otwarty zwłaszcza zimą..dodatkowo zaraz po odpaleniu zrób nadmuch na szybę na full, filtr kabinowy tez musi byc czysty,dodatkowo dużo daje jeżeli szyba od wewnatrz jest czysta .Jestem taki mądry bo dosłownie 3 godziny temu w programie Turbo o tym mówili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Trzeba też wspomnieć o warunkach atmosferycznych sprzyjających parowaniu szyby czołowej (o bocznych nie piszę bo one zawsze parują). U mnie też niemiłosiernie parują szyby ale tylko wtedy kiedy na dworze jest duża wilgoć czyli opady deszczu. Poniżej 0*C powietrze na zewnątrz robi się suche więc szyba nie powinna aż tak bardzo parować a przy wysokich mrozach wręcz w ogóle. Może trafiłeś na moment kiedy była odwilż a wilgotność powietrza nagle mocno się podniosła. Jeśli jest tu ktoś kto zna się bardzo dobrze na klimatyzacjach i układach wentylacji samochodowych może wytłumaczy mi jaka jest różnica między samochodem z klimą a bez, że w tym bez wystarczy zwykły nadmuch na szybę nawet jadąc w pięć osób w deszczu żeby szyba nie parowała a w samochodzie z klimą (szczególnie w Tino) bez włączenia klimatyzacji jazda nawet w pojedynkę jest praktycznie niemożliwa chyba, że na postoju przez 15 min będziemy katować szybę ciepłym powietrzem? Aż boję się żeby mi kiedyś klima nie padła podczas jazdy w deszczu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Trzeba też wspomnieć o warunkach atmosferycznych sprzyjających parowaniu szyby czołowej (o bocznych nie piszę bo one zawsze parują). U mnie też niemiłosiernie parują szyby ale tylko wtedy kiedy na dworze jest duża wilgoć czyli opady deszczu. Poniżej 0*C powietrze na zewnątrz robi się suche więc szyba nie powinna aż tak bardzo parować a przy wysokich mrozach wręcz w ogóle. Może trafiłeś na moment kiedy była odwilż a wilgotność powietrza nagle mocno się podniosła. Jeśli jest tu ktoś kto zna się bardzo dobrze na klimatyzacjach i układach wentylacji samochodowych może wytłumaczy mi jaka jest różnica między samochodem z klimą a bez, że w tym bez wystarczy zwykły nadmuch na szybę nawet jadąc w pięć osób w deszczu żeby szyba nie parowała a w samochodzie z klimą (szczególnie w Tino) bez włączenia klimatyzacji jazda nawet w pojedynkę jest praktycznie niemożliwa chyba, że na postoju przez 15 min będziemy katować szybę ciepłym powietrzem? Aż boję się żeby mi kiedyś klima nie padła podczas jazdy w deszczu ... Właśnie i tu jest pies pochowany. Bez klimy to można do usranej śmierci odparowywać te szyby. Tak jak piszesz 15 minut i to wtedy gdy termostat puści ciepły płyn w obieg.Możę po prostu wydajność nawiewów jest fabrycznie spierniczona.Pamiętajmy że to cudo stworzono na bazie almery i może miśki nie przeliczyły że drastycznie wzrośnie pojemność kabiny i powierzchnia szyb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 To raczej pewne, że nie przeliczyli bo przykładowo słabo działająca klima w Tino ma pojemność układu 500ml gdzie głupia Fabia ma niemal 1 litr :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BorderGuard Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 To tak jak z miską olejową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elmark Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Trzeba też wspomnieć o warunkach atmosferycznych sprzyjających parowaniu szyby czołowej (o bocznych nie piszę bo one zawsze parują). U mnie też niemiłosiernie parują szyby ale tylko wtedy kiedy na dworze jest duża wilgoć czyli opady deszczu. Poniżej 0*C powietrze na zewnątrz robi się suche więc szyba nie powinna aż tak bardzo parować a przy wysokich mrozach wręcz w ogóle. Może trafiłeś na moment kiedy była odwilż a wilgotność powietrza nagle mocno się podniosła. Jeśli jest tu ktoś kto zna się bardzo dobrze na klimatyzacjach i układach wentylacji samochodowych może wytłumaczy mi jaka jest różnica między samochodem z klimą a bez, że w tym bez wystarczy zwykły nadmuch na szybę nawet jadąc w pięć osób w deszczu żeby szyba nie parowała a w samochodzie z klimą (szczególnie w Tino) bez włączenia klimatyzacji jazda nawet w pojedynkę jest praktycznie niemożliwa chyba, że na postoju przez 15 min będziemy katować szybę ciepłym powietrzem? Aż boję się żeby mi kiedyś klima nie padła podczas jazdy w deszczu ... witam moze sie wymandrzam ale wydaje mi sie ze macie wilgoc w autku tzn.mokre dywaniki albo w bagazniczku cos zostało z lata i jest wilgotne miałem to samo spodnie zostały z wyprawy na ryby były lekko wilgotne i d*pa szybki zaparowane proponuje wywalic wszystkie szmaty z autka dywaniki itp. właczyc na max.ciepełko nadmuch na przednia szybe i na nózki uchylic tylne szybki aha nadmuch ZEWNĘTRZNY niech pochodzi i powinno byc dobrze no oczywiscie filterek musi byc OK> pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Jeśli o mnie chodzi to wilgoć w samochodzie odpada. Dwa razy w tym roku auto było generalnie czyszczone, wyjmowane koło zapasowe, żadnej wilgoci. Nowe dywaniki gumowe, auto garażowane i w domu i w pracy, filtr wymieniony, czasem w weekend siedzę w środku z farelkiem kilka godzin i grzebę w internecie sącząc piwko więc auto jest suche. Myślę, że nie jest do końca przemyślane konstrukcyjnie stąd szyby parują mocniej niż w innych autach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Jeśli o mnie chodzi to wilgoć w samochodzie odpada. Dwa razy w tym roku auto było generalnie czyszczone, wyjmowane koło zapasowe, żadnej wilgoci. Nowe dywaniki gumowe, auto garażowane i w domu i w pracy, filtr wymieniony, czasem w weekend siedzę w środku z farelkiem kilka godzin i grzebę w internecie sącząc piwko więc auto jest suche. Myślę, że nie jest do końca przemyślane konstrukcyjnie stąd szyby parują mocniej niż w innych autach. Zgadzam się z Tobą w 100%. Mój też jest suchutki w środku a paruje. Zostało mi jeszcze sprawdzenie nagrzewnicy, bo ona też może być przyczyną. Nie musi mieć dziury, ale wystarczy że będzie się gdzieś pociła i parka na szybach gotowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nomax Opublikowano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2011 zaraz po zakupie tiny miałem podobny problem, ...szyby parowały jak nie wiem co, a już padał deszcz to nie dało się jechać... nie pomagało otwieranie, uchylanie szyb, klima musiała być włączona non stop prawie, nie pomogła wymiana filtra kabinowego, okazało się właśnie, że w sterowaniu nawiewem spadło cięgiełko (właściwie to się zerwało, bo dość ciężko chodzi), i kierowanie nawiewem nie działało jak powinno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof123 Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Panowie. A czy próbowaliście ustawić pokrętło nawiewu do oporu w prawo do znaczka grzania szyby. Czasami zimą jest to trudne, ale po paru min tez chodzi. Wtedy załącza się klima tylko na szybę przednią. Polecam zwłaszcza w czasie deszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.