majki_wi Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Witam od dwoch dni zobaczylem ze przy porannym odpalaniu temp -11 do -18 moje tino odpala ok ale po odpaleniu przez jakis czas lekka skacza oborty tak delikatnie i jak jade a silnik nie jest rozgrzany to szarpie troszke jak przyspisza jak bym na sekundy mocy nie bylo, a potem jak zlapie juz temperature odpowiednia to chodzi wszysko slicznie i nic nie szarpie i nie skacza oboroty. teraz pytanie co moze byc przyczyna ? pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elmark Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Witam od dwoch dni zobaczylem ze przy porannym odpalaniu temp -11 do -18 moje tino odpala ok ale po odpaleniu przez jakis czas lekka skacza oborty tak delikatnie i jak jade a silnik nie jest rozgrzany to szarpie troszke jak przyspisza jak bym na sekundy mocy nie bylo, a potem jak zlapie juz temperature odpowiednia to chodzi wszysko slicznie i nic nie szarpie i nie skacza oboroty. teraz pytanie co moze byc przyczyna ? pozdrawiam. witam a filterek paliwa był wymieniany??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 [...] teraz pytanie co moze byc przyczyna ? Silnik diesel'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majki_wi Opublikowano 16 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 witam a filterek paliwa był wymieniany??? no własnie chyba nie byl a kupilme go przed zima wiec pewnie nikt tego nie robil postaram sie dzis to zorbic bo dzis rano juz tragicznie do pracy sie jechalo strasznie przerywal silnik... wczoraj dzownilme do mechanika to on mowil ze to cos w eletronice trzeba ustawic ale az nie chce mi sie wiezyc bardzej stawiam an ten filterek ale zaobczymy po wymianie filterka co to z tego wyjdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Zazwyczaj w diesel'u powinno zacząć się od filtra paliwa ponieważ często jest zapychany wytrąconą parafiną. Odpalić odpali ale silnik będzie dziwnie się zachowywał. Ważne żeby w duże mrozy tankować zbiornik do pełna, nie jeździć z małą ilością paliwa bo w zbiorniku zalega powietrze i wytrąca się wilgoć, tankować tylko dobre paliwo i najlepiej zimowe, używać uzdatniaczy do paliwa ale też nie jakichkolwiek. Jeśli filtr się zapcha trzeba go wymienić. Nie oczyści się sam nawet kiedy porządnie się ogrzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość benio36 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Mam ten sam "problem" w moim 2,2 DCI,filtr paliwa i powietrza jest nowy,paliwo ok! z zimowymi dodatkami oczywiście,komputer sprawdzony-błędów brak,a zachowanie takie samo jak opisuje majki_wi,trzeba tę zimę jakoś przetrzymać,widocznie te silnik nie trawią niskich temperatur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemas28 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Mam ten sam "problem" w moim 2,2 DCI,filtr paliwa i powietrza jest nowy,paliwo ok! z zimowymi dodatkami oczywiście,komputer sprawdzony-błędów brak,a zachowanie takie samo jak opisuje majki_wi,trzeba tę zimę jakoś przetrzymać,widocznie te silnik nie trawią niskich temperatur. (z zimowymi dodatkami oczywiście) Witam. Może to przypadek ale jakieś 4 lata temu przy temperaturze ok -18 nie odpaliłem samochodu konkretnie fiata ducato, jak sie okazało przyczyną był zatkany filtr paliwa taka galaretowata maź. Mechanik stwierdził ze winny temu był depresator dodany do paliwa.Od tego czasu nic nie dolewam ani do firmowych ani do swojego dieselka i nigdy więcej problem nie wystąpił a odpalane nawet przy -25.Nie chce nikogo przekonywać ale te wszystkie dodatki to nabijanie kasy producentom moim zdaniem oczywiście.Dodam jeszcze ze w większości nowych samochodów takie środki są wrecz zabronione w instrukcjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Dlatego więc napisałem wcześniej, że przyczyną może być zamontowany silnik diesel'a. Nie mam nic przeciwko silnikom na ropę. Wręcz lubię jak się rozwijają, mają coraz lepsze parametry i podoba mi się jazda nimi ale pod warunkiem, że jeżdżę służbowym lub kolegi. Sam jednak wolę poczciwą benzynę. Może być i -35*C, idę ze spokojną głową i odpalam maszynę bez problemu. Ostatni raz kiedy nie mogłem uruchomić swojego samochodu na mrozie to był rok bodajże 1998 lub 1999 i miałem problem z uruchomieniem malucha. Od tamtej pory poza przypadkami rozładowanego akumulatora i jednej awarii immobilisera w Tino zawsze odjeżdżałem z miejsca postoju. Zarówno diesel jak i benzyna mają swoje plusy i minusy. Jeśli chodzi jednak o spokojną głowę, awaryjność i koszty ew. napraw jednostki napędowej na dzień dzisiejszy zdecydowanie wolę benzynę. Wracając do tematu nie dłużej niż 2 tyg. temu pomagałem odpalić koledze 3 letniego Avensisa. Auto nie chciało zaskoczyć. Kolega twierdził, że 2 miesiące wcześniej w serwisie wymieniał m.in. filtra paliwa. Udało nam się odpalić poprzez psikanie Plakiem w kolektor ssący podczas rozruchu. Kolega kilka dni później wymienił filtr po raz kolejny bo ten okazał się już zapchany. Jak mówił tankuje tylko dobre paliwo (w tym przypadku Vervę). Dlatego nie ma co mówić, że mam nowy filtr. Wystarczy kilka razy zatankować trefne paliwo + większe mrozy i efekt gotowy :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 W Polsce niestety należy wziąć poprawkę na jakość paliwa, która jest po prostu fatalna :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majki_wi Opublikowano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 (edytowane) no i naprawione wymieniony filtr paliwa zalona ropka na innym cpn-nie i TSP do ropy dolany dzis rano zadnych problemow jupi a w filtrze jak sie okazalo woda zamarazała ;/ ehhhh dobrze ze narazie wszystko jest oki jakos ostatnoi cztalme post jednego urzytkownika tego forum ktory tez jezdzi Tina 2.2Di i pisal zeby te silniki dobrze pracowaly zioma trzeba TSp dolewac i tak zorbiem i jeszcze dolewam na kazdy bak paliwa 100 ml oleju castrol do dwusuwów teraz samochod chodz swietnie a dzieki olejowi temu mam pewnosc ze nie zatrze sie pompa przy gorszym paliwko bo na naszych polskich cpn-ach naprawde wszystko mozna trafic ;/ Edytowane 17 Grudnia 2010 przez majki_wi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Nie chciałem tu robić reklamy ale ogólnie kto jeździ na Shell'u nie powinien mieć problemów. Kiedyś na ogólnym Tino pisałem jaką miałem jazdę jak raz zalałem na Statoil jakiejś lepszej benzyny bo do Shell'a już bym nie dojechał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elmark Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 (edytowane) Piękna hasło reklamowe: "Kto jeździ na Shell'u to nie powinien mieć problemów" Niestety to chyba racja. Jednak diesel jest bardziej podatny na jakość paliwa. Wcześniej jeździłem benzyną i tankowałem właśnie na tej naszej narodowej stacji i nie było problemów natomiast teraz przesiadłem się na diesla i tankuję trochę tam, a trochę na shell'u wcześniej czułem różnicę chociaż tłumaczyłem to sobie autosugestią, ale jak przy temperaturze w okolicach zera samochód zaczął mi zapalać za trzecim razem no to coś musi być na rzeczy. witam moze mam pecha ale jak zatankowałem ON w Shellu to traktorek zastrajkował(filtr paliwa do wymiany-parafina)nie wspomne o nerwach itp.oraz o pseudo mechanikach czytaj fachowcach od kiedy zalewan na Orlenie ni ma problemów daleko jestem od reklamy jakiejkolwiek stacji ale juz nigdy nie zaleje w Shellu no ale to tylko moje zdanie pozdrowionka Edytowane 17 Grudnia 2010 przez Elmark Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Częściowo zgodzę się z przedmówcą Elmark co do stacji Shella /też miałem problemy/ a dlaczego? – ponieważ nasze stacje benzynowe nie miały jeszcze typowego paliwa zimowego tylko tzw. przejściowe. Zamarzła też mi woda w filtrze, prócz tego wewnątrz widziałem jakąś mazię. Filtr wymieniony, paliwo zatankowane na innej stacji, dodałem Tsp i jakoś teraz odpala. Z uwagi że jest to mój pierwszy dizelek, zagłębiłem się trochę w zimowe uwarunkowania eksploatacji silników dizla i chętnie się z Wami tymi wiadomościami podzielę. Przede wszystkim, jak pisali inni, należy zaopatrywać się w paliwo na sprawdzonych renomowanych stacjach. Tylko w ten sposób zyskujemy pewność, że ma ono odpowiednią jakość i nie pochodzi np. z zapasów poczynionych przez właściciela stacji kilka tygodni wcześniej. Już w trakcie sezonu zimowego należy pamiętać o tym, by tankować samochód „do pełna”. Dzięki temu olej napędowy wypełni nasz zbiornik w całej objętości, co zapobiegnie skraplaniu się wody na jego ściankach. Podstawowa różnica dotyczy tzw. parametrów niskotemperaturowych oleju napędowego, które opisują, w jakich warunkach konkretne paliwo może być stosowane, czyli de facto poniżej jakiej temperatury mogą wystąpić problemy z pracą silnika. Są to: temperatura mętnienia (CP) i temperatura zablokowania zimnego filtru (CFPP). W niskich temperaturach z paliwa wytrącają się parafiny, które zatrzymywane są w filtrach, powodując ich zapchanie. Dla standardowej odmiany zimowej paliwa temperatura zablokowania zimnego filtru wynosi maksymalnie -20o C, podczas gdy dla gatunku przejściowego maksymalnie -10o C. Dla gatunku letniego: maksymalnie 0o C. Ponadto paliwo zimowe, w stosunku do paliwa używanego w innych porach roku, charakteryzuje się zwykle mniejszą gęstością oraz lepkością, nawet w temperaturach dodatnich. „Temperatura mętnienia” (CP) jest, obok temperatury zablokowania zimnego filtru, najważniejszym parametrem jakościowym zimowych gatunków olejów napędowych. To temperatura, w której rozpoczyna się proces krystalizacji zawartych w każdym paliwie parafin, co objawia się charakterystycznym zmętnieniem. „Temperatura zablokowania zimnego filtru” (CFPP) jest parametrem jakościowym, który oznacza graniczną temperaturę stosowania paliwa, w której zarówno ilość, jak i wielkość kryształków parafin staje się tak duża, że uniemożliwia przepływ oleju napędowego przez filtr paliwa i powoduje jego zablokowanie. Depresator to dodatek do paliwa, który powoduje obniżenie temperatury zablokowania zimnego filtru (CFPP). Wprowadzany jest do paliwa na etapie jego produkcji, umożliwiając producentom paliw dostosowanie ich do użytku w warunkach zimowych. Tutaj też się zastanawiam, jaki jest sens lania oleju miksol do ropy, jeśli producent na okres zimowy zmniejsza jej gęstość i lepkość ????? A wiadomo że na mrozie, miksol i tak gęstnieje. Ja dolewam benzyny w stosunku 1/20, czyli 3 litry na pełny zbiornik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sf1 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Witam, Od listopada tankuję Diesel Verva na Orlenie i nawet przy mrozach "- kilkanaście" stopni odpalałem autko za pierwszym razem. Nie sprawdzałem paliwa na innych stacjach, żeby nie "przedobrzyć". Wolę dać parę PLN więcej za paliwo, ale mieć spokój z odpalaniem i filtrami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.