[P11] - ABS

[P11DK]

Mam zagadnienie dotyczące działania systemu ABS. Temat skierowany jest do osób, które często zmieniają auta.

 

Otóż mam porównanie kilku aut i w Primerze ABS dość późno zaczyna działać. Cały system działa jak należy jednak jakby na ostatnia chwilę. w sumie to dobrze ale chciałbym się zapytać czy macie takie same odczucie. W innych autach "chrobot" jest częściej słyszalny

[yarcoon]

W mojej primerze, kiedy jeszcze działał ABS to miałem odczucie, że jest on zbyt czuły.

[nice-wawa]

Wg. mnie dobrze działa ABS w P11 choć tak jak piszesz w porównaniu do innych aut może chwile później się załącza.

Duży wpływ ma przyczepność opony do podłoża na czas załączania się ABS .

[P11DK]

Wg. mnie dobrze działa ABS w P11 choć tak jak piszesz w porównaniu do innych aut może chwile później się załącza.

Duży wpływ ma przyczepność opony do podłoża na czas załączania się ABS .

 

Zgadza się to w zupełności.

[hary7]

Ja mam porównanie tylko do działania ABSu w Peugeot 206, Chevrolet Aveo, Mitsubishi Space Star i Skoda Octawia. Najgorzej z tych aut hamuje moja nyska. Za szybko włącza się ABS i zbyt słabo auto hamuje. W tych wymienionych przeze mnie autach dupsko podrywa się z fotela jeszcze zanim ABS się załączy. Tyle że znam przyczynę tego stanu rzeczy. U mnie zbyt słabo działają hamulce tylnych kół a wbrew pozorom mają one bardzo duży wpływ na hamowanie auta jako całości. Zwróciliście uwagę na fakt że w autach z "ostrymi" hamulcami bez wysiłku można zablokować tylne koła za pomocą ręcznego hamulca?

[bep]

Według mnie działa zdecydowanie za szybko. I do tego bardzo słabo. Słychać, że ABS działa, ale jest źle. Tragicznie. Czasami wydaję mi się, że jak się załączy ABS, to auto jedzie jeszcze szybciej

Dla porównania biorę (od najlepszego - w jakim udało mi się włączyć ABS,i który zahamował najlepiej ):

 

Ford Focus 1.6 PB (2007) - służbowy

Ford Mondeo (2003) 2.5 duratec- szefa

Opel Zafira (2002) 1,8 DTI- szefa

Peugeot 406 (2001) 2.0 HDI- służbowy

Ford Escort (1997) 1,8 Pb - mój

Nissan Primera (1997) 2.0 PB - mój

Lancia Lybra (2001) 2,4 JTD - no dobra - akurat w tym, to nic nie działało, nawet cup-holdery na kawe - służbowy.

 

Wiem, że dużo zależy też od rozmiaru kół. Np. lepiej hamuje mi na 195/60 R15 niż na 185/60 R14, wiadomo, inna powierzchnia "przylegania" koła do podłoża, ale gdzieś wyczytałem, że średnica w cm, nie powinna się różnić w zamiennikach rozmiarów, od dedykowanego do auta, i to właśnie w autach z systemem ABS, ponieważ może to spowodować jego blednę działanie - ile w tym prawdy, niewiem.

[pako]

A ja mam wiele wątpliwości co do tego co piszecie. Owszem w innych samochodach może i pedał kopie niemiłosiernie w porównaniu do nysy. Tylko pozostaje te kilka istotnych pytań:

1. Czy ktoś wysiadł i zmierzył drogę hamowania?

2. Czy ktoś zmierzył prędkość (dość dokładnie bo licznik ma 10% błędu w całym zakresie) - energia jaką należy wytracić zależy od kwadratu prędkości oraz masy! Co z tego, że porównamy Tico do Nysy jak to nie te same gabaryty.

3. Jakie były warunki atmosferyczne i czy były identyczne dla wszystkich pojazdów?

Panowie na oko to chłop w szpitalu umarł. Żeby coś do czegoś porównywać to trzeba mieć identyczne warunki testowe a nie bawić się w gdybanie i określanie swoich odczuć za pomocą centymetra.

Ponadto poczytajcie Panowie o ABS nawet na Wikipedii. ABS nie zawsze zapewnia skrócenie drogi hamowania! Zapewnia możliwość kontrolowania pojazdu w poślizgu poprzez niedopuszczenie do zablokowania kół. Owszem na asfalcie skraca drogę hamowania ale na luźnej nawierzchni takiej jak błoto pośniegowe już niekoniecznie.