r51 wzrastanie poziomu oleju w silniku

[Gość rafal11]

witam, posiadam r51 2.5 z salonu, jestem jego pierwszym wlascicielem wiec wiem ze auto nigdy nie mialo zadnych napraw silnika ani temu podobnych rzeczy. od jakiegos czasu zauwazylem ze na okolo 5 tys km poziom oleju w silniku wzrasta o okolo 4-6 cm na bagnecie. po wyjeciu bagnetu zdecydowanie czuc zapach ropy, a zimny olej jest rzadki praiw jak woda. auto trafilo do serwisu i powiedziano tam ze moze byc to spowodowane wada wtryskiwaczy a dokladniej ich przelewaniem. w chwili obecnej stoi w aso i czeka na odpowiedz centrali co do wymiany wtryskow. czy ktos z Was mial podobny przypadek? nie chce mi sie troche wierzyc w te wtryski bo jak jest z nimi cos nie tak to silnik jest "niepokojny", kopci, trzesie itp. a ten jest bardzo kulturalny w pracy. bede wdzieczny za sugestie. i jeszcze jedno pytanie, czy spalanie 16l oleju napedowego nie jest za duze? autem jezdze w miare normalnie i mimo automatycznej skrzyni uwazam ze to sporo za duzo. wczesniej mialem pajero 3.2did tez aut i palil 12-13l.

Edytowane 31 Grudnia 2010 przez rafal11

[krzysiek1958]

Jesli ten samochod posiada filtr czastek stalych (a nie wiem) to on moze byc przyczyna wzrastania poziomu oleju .Gdzies czytalem na innym forum ze moze byc zapchany (zabojcze sa jazdy na krotkich odcinkach) i niespalony olej napedowy splywa po sciankach cylindrow i miesza sie z olejem i stad ten wyzszy poziom oleju.

[Gość rafal11]

auto ma dpf niestety. serwis wykluczyl taka przypadlosc w pathfinderach jaka miala miejsce w x-trailu w tvn turbo. auto w 90% jezdzi tylko po miescie i wydaje mi sie ze moze jednak byc to taki sam przypadek. chyba czeka mnie walka z nissanem... zobaczymy co zrobia teraz, usterka jest juz w systemie wiec nawet po gwarancji powinni dalej naprawiac w ramach nie naprawionej wady z czasu gwarancji.

[Gość bumblebee]

auto ma dpf niestety. serwis wykluczyl taka przypadlosc w pathfinderach jaka miala miejsce w x-trailu w tvn turbo. auto w 90% jezdzi tylko po miescie i wydaje mi sie ze moze jednak byc to taki sam przypadek. chyba czeka mnie walka z nissanem... zobaczymy co zrobia teraz, usterka jest juz w systemie wiec nawet po gwarancji powinni dalej naprawiac w ramach nie naprawionej wady z czasu gwarancji.

 

łżą w żywe oczy, to że były problemy w X nie znaczy że nie będzie ich w Pathfinderze niestety problemy diesli z DPF to chleb powszedni, nie ma chyba marki, który by się z tym obecnie nie borykała, chyba jedynie BMW zastosowało jakiś system wypalania DPF, który przy krótkich odcinkach się sprawdza. Przechodziłem ten sam problem z Volvo S60 D5, ogłosili akcję serwisową, wezwali do serwisu i dopiero wtedy się dowiedziałem, że mam dużo ponad max oleju, oczywiście wymiana oleju za którą zapłaciłem 800 PLN, nowy soft który miał rozwiązać problem ... i rozwiązał, do momentu kiedy nie sprawdziłem poziomu, po ok. 2k km oleju znowu było za dużo, oczywiście znowu ASO, Volvo Polska, jakieś śmieszne wykręty typu, jedyne auto w Polsce z którym są takie problemy, oczywiście znowu wymiana oleju, zalany jakiś magiczny Shell do DPF, na którego podobno tak mocno rozrzedzenie nie wpływa, kolejna bzdura marketingowa, zabrali mi samochód, na wypelenie DPF, które polegało, na tym, że ustawili na tempomacie 2500 obrotów i tak przez 1,5h ... miało pomoc, po ok 1k km, sprawdziłem olej i już było prawie max, straciłem cierpliwość, awantura w Volvo poczym się dowiedziałem, że źle użytkuję samochód, bo ciągle jeździ po mieście i że przez 3 lata ma przejechane 45k km a powinien mieć 90 to by problemów nie było kupa idiotów i tyle, wiedzą, że nic nie wstanie zrobić, bo przy mnie w ASO stały dwie XC60 z podobnym problemem, rozmawiałem z właścicielami.

 

Jak zacząłem zagłębiać się w temat to się okazało, że jedyne wyjście to wyciąć DPF, wgrać nowy soft do silnika. To też uczyniłem, auto przejechało ok. 5k km od wycięcia i wymiany oleju, jak narazie jest OK oprócz tego, że może więcej "dymi" przy mocnym przyśpieszaniu ale jest to konsekwencją wycięcia DPF. Wydaje mi się, że im szybciej to zrobisz tym lepiej. Kiedyś może byc tak, że przybędzie ci tyle oleju, że wywali ci go przez głowicę a wtedy to już są prawdziwe koszty.

 

W Warszawie koszt wycięcia i wgrania softu to jakieś 1300 - 1500 PLN.

[Gość rafal11]

wlasnie sie zastanawialem czy wyciecie tego gow.a cos pomoze. ale skoro mowisz ze sie da to ok. pomecze jeszcze troche aso niech cos moze dadza w zamian za niemoznosc naprawy.

jako drugie auto mam cytyne c4 picasso tez z dpf i tam nie ma problemu. rozwiazali sprawe przez wtrysk jakiegos dodatku do kata i tam sie sadza dopala. co prawda koszt tego plynu to 600 z wymiana i kompem ale starcza na 120-150 tys km i nie przybywa oleju....

jakby ktos mial jakies ciekawe patynty na aso z w/w problemem to bede bardzo wdzieczny. dam znac co i jak, jak bedzie po wszystkim.

bumblebeea powiesz gdzie to robiles? zadowolony z rezultatu? moze byc na pw.

Edytowane 1 Stycznia 2011 przez rafal11

[alkaspaw]

tak to właśnie dpf miał polepszyć ekologię a dzieje się zupełnie odwrotnie w manualu nie montowali tego zła do pewnego czasu obecnie nie produkują już chyba żadnego diesla bez tego gó..a

na szczęście Polak potrafi a aso nissana naj lepiej oglądać z daleka chyba że zamierzasz jeździć autkiem 2-3 lata a potem je złomować to nożna oglądać ich z bliska

podsumowując wycinaj dpf i do przodu

[Gość logis]

tak to właśnie dpf miał polepszyć ekologię a dzieje się zupełnie odwrotnie w manualu nie montowali tego zła do pewnego czasu obecnie nie produkują już chyba żadnego diesla bez tego gó..a

na szczęście Polak potrafi a aso nissana naj lepiej oglądać z daleka chyba że zamierzasz jeździć autkiem 2-3 lata a potem je złomować to nożna oglądać ich z bliska

podsumowując wycinaj dpf i do przodu

 

Uszkodzony 1 lub więcej wtryskiwaczy.Konstrukcja i sposób zamocowania ich jest taki ,że jak sie rozszczelni na łączeniu to ropa leje sie do oleju.Jak najszybciej sprawdzić wtryski na maszynie bo jazda na takim dziekciu kończy się śmiercią silnika.

[Gość rafal11]

Uszkodzony 1 lub więcej wtryskiwaczy.Konstrukcja i sposób zamocowania ich jest taki ,że jak sie rozszczelni na łączeniu to ropa leje sie do oleju.Jak najszybciej sprawdzić wtryski na maszynie bo jazda na takim dziekciu kończy się śmiercią silnika.

 

 

no wlasnie zostal wymieniony jeden wtryskiwacz. zobaczymy czy dalej bedzie wzratsal pozimo oleju. a nie sadzisz ze moze byc to wina dpf jak koledzy sugeruja i ja z reszta tez?

[Gość logis]

no wlasnie zostal wymieniony jeden wtryskiwacz. zobaczymy czy dalej bedzie wzratsal pozimo oleju. a nie sadzisz ze moze byc to wina dpf jak koledzy sugeruja i ja z reszta tez?

 

Przy zatkanym DPF ie samochód stracił by dużo na mocy.Dodatkowo powinny wyskoczyć błędy dopalania i niedroznego DPF ,nieprawidłowe sygnały z czujników ciśnienia ukl.wydechowego.Nieszczelne wtryski zdarzają się w tych silnikach a przez to gdzie puszczają ropa idzie do oleju.Jeżeli puszczał jeden to pół biedy ale niestety warunki gwarancyjne nie przewidują wymian profilaktycznych i wymiany wszystkich.

[Gość bumblebee]

Przy zatkanym DPF ie samochód stracił by dużo na mocy.

 

nic takiego nie zauważyłem, u mnie to ewidentnie DPF, dziś z czystej ciekawości sprawdziłem olej, i od ostatniej wymiany po wycięciu nie przybyło nawet mm.