Gość masslaw Opublikowano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2011 Mam problem z odpalaniem samochodu przy minusowych temperaturach, mniej więcej -10c. Silnik cieżko zaskakuje, często musze go odpalać po parenaście razy, jeśli już sie uda to nie wchodzi w obroty powyżej 2000, gdy go mocniej docisne zaczyna się dławić. Na diagnostyce wyskoczył błąd położenia wałka rozrządu, wymieniony, sondy lambda przed katalizatorem wymienione, świece również problem do tej pory występuje. Widziałem że inni również mieli taki kłopot ale nie znalazłem rozwiązania, poradził sobie ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szczureczek Opublikowano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2011 Ja mam problem podobny, ale w innym aucie. Tam obstawiam na czujnik temperatury płynu idący do komputera. Może tu jest podobnie. W ciepłe dni jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość masslaw Opublikowano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2011 W tym momencie primera nie banggla już wcale, rozrusznik kręci, co chiwle jak by próbowała odpalić tzn pojedynczy ruch tłokiem i na tym sie sprawa kończy.. pomysły mile widziane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość urbannn Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Mialem podobny problem. Rozwiazanie okazalo sie bardzo proste. Zmniejsz przerwe w swiecach na 0,4- 0,6. Jak reka odjal, przynajmniej u mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.