Gramek Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Witam wszystkich. Mam taki problem leje mi się przez gumy w szyberze woda do środka i stad wpadłem na pomysł żeby zakupić szyber od T II nawet fajny elektrycznie zamykany a co najważniejsze o wiele młodsze uszczelki. Czy ktoś już próbował takiego patentu?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalafior Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Witam wszystkich. Mam taki problem leje mi się przez gumy w szyberze woda do środka i stad wpadłem na pomysł żeby zakupić szyber od T II nawet fajny elektrycznie zamykany a co najważniejsze o wiele młodsze uszczelki. Czy ktoś już próbował takiego patentu?????? daj sobie spokój, tez mi się leje, tak naprawdę to każdy szyber puszcza wodę, tajemnica tkwi ponoć w drożnych odpływach z szyberdachu, ale mi woda zbiera się w konsoli sterującej elektryką, najchętniej zakleiłbym gada silikonem na stałe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whitie Opublikowano 10 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2011 daj sobie spokój, tez mi się leje, tak naprawdę to każdy szyber puszcza wodę, tajemnica tkwi ponoć w drożnych odpływach z szyberdachu, ale mi woda zbiera się w konsoli sterującej elektryką, najchętniej zakleiłbym gada silikonem na stałe Uszczelka którą widzicie w szyberdachu nie ma zatrzymywać wody! Ona jest z takiego materiału, który ma zatrzymywać wiatr i wyciszać. Woda śmiało leje się prze nią do rynny wokół dachu. Rynna ta idzie wokół szyberdachu i na rogach tegoż z przodu przechodzi w rurkę na która jest nałożony gumowy wąż, który z kolei odprowadza te wodę w słupku przednim aż na dół. No i teraz niespodzianka:) ten wężyk gumowy sobie potrafi spaść i woda leje się wtedy różnymi nieprzewidzianymi miejscami w jeszcze bardziej nieprzewidziane. Dla przykładu u mnie leciała słupkiem wewnątrz, przez schowek na podłogę pasażera. Rozwiązanie. Zdejmujemy podsufitkę naszym oczom okazują się te wężyki pospadane, zakładamy na miejsce ściskamy tyrtytkami i zakładamy podsufitkę z powrotem. No i jeździmy suchym w środku autem. Pzdr Maciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gramek Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 Trafna uwaga. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sebo4 Opublikowano 14 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2011 Witam wszystkich. Mam taki problem leje mi się przez gumy w szyberze woda do środka i stad wpadłem na pomysł żeby zakupić szyber od T II nawet fajny elektrycznie zamykany a co najważniejsze o wiele młodsze uszczelki. Czy ktoś już próbował takiego patentu?????? Witam tak wszystko co piszecie sie zgadza tylko jest jeszcze motyw taki, że szyba w dachu jest przyklejona do metalowej konstrukcji ( klejem do szyb ) i przykręcona do napędu. gdy klej gdzies na tej ramce pusci ( przeważnie przez korozje ) to sie leje do srodka jak z cebra i wygląda to tak jakby uszczelka nietrzymala trzeba wtedy odkrecic szyber mocowany jest na 4 śrubach przyniesc do domu sciągnąć uszczelke (schodzi łatwo ) i dokładnie oglądnąć czy gdzieś nie widac korozji albo czy szyba nie odchodzi do ramki jesli tak to tu tkwi problem trzeba wtedy kupic klej do szyb i aktywator ja użyłem z firmy boll odciąć delikatnie szybe od ramki wyczyscić dokladnie ramke i szybe odtłuścić posmarowac aktywatorem nałożyc klej na ramke i docisnąc szybe i po problemie na dzień następny zamontowac uszczelke i przykrecic do napędu bedzie ok. pozdrawiam Sebo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gramek Opublikowano 17 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Jak już tak to tym szyberze temat idzie dorzucam fotki 4 odpływów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość terranosaur Opublikowano 19 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 zakupić szyber od T II nawet fajny elektrycznie zamykany Czy ktoś już próbował takiego patentu?????? ciekawy patent, i sam jestem ciekaw czy da sie to wrzucić do jedynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gramek Opublikowano 19 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2011 (edytowane) ciekawy patent, i sam jestem ciekaw czy da sie to wrzucić do jedynki No właśnie problem jest tego typu ze wymiary są ok natomiast trzeba odkręcić wzmocnienie dachu i małą przeróbkę przy lusterku wewnętrznym żeby panel ze sterowaniem i silnikiem się zmieścił. jak sprawdzę zrobię foto relacje;-). POzdrawiam Edytowane 19 Lutego 2011 przez Gramek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 16 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 Witam tak wszystko co piszecie sie zgadza tylko jest jeszcze motyw taki, że szyba w dachu jest przyklejona do metalowej konstrukcji ( klejem do szyb ) i przykręcona do napędu. gdy klej gdzies na tej ramce pusci ( przeważnie przez korozje ) to sie leje do srodka jak z cebra i wygląda to tak jakby uszczelka nietrzymala trzeba wtedy odkrecic szyber mocowany jest na 4 śrubach przyniesc do domu sciągnąć uszczelke (schodzi łatwo ) i dokładnie oglądnąć czy gdzieś nie widac korozji albo czy szyba nie odchodzi do ramki jesli tak to tu tkwi problem trzeba wtedy kupic klej do szyb i aktywator ja użyłem z firmy boll odciąć delikatnie szybe od ramki wyczyscić dokladnie ramke i szybe odtłuścić posmarowac aktywatorem nałożyc klej na ramke i docisnąc szybe i po problemie na dzień następny zamontowac uszczelke i przykrecic do napędu bedzie ok. pozdrawiam Sebo. I ja mam właśnie ten problem. Woda przedostaje się pomiędzy szybą, a ramką. Najgorsze jest to, że nie mam garażu. Jedynie u moich Rodziców lub w pracy ale do Rodziców mam 20km, a w pracy bywa różnie. Najchętniej to pojechałbym z tym do jakiegoś samochodowego szklarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 17 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2014 (edytowane) Mam to drożne. Woda przedostaje się pomiędzy szybą, a ramką. I tak przy okazji, nie pisze się "w tylnich" tylko "w tylnych". Edytowane 17 Maja 2014 przez fred77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 17 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2014 A ty co nauczyciel ? wymień sobie szyber dach 70 zł chcą za uzywke i po sprawie Jaki tam nauczyciel. Ot po prostu grzecznie zwracam uwagę. A co do używki to właśnie zastanawiam się. Nie mam jednak gwarancji na to czy druga szyba będzie szczelna czy nie. Nie chce mi się też wymieniać całego mechanizmu. W moim przypadku to kwestia wymiany samej ramki z szybą. Nie wiem też w jakim stanie jest sama ramka, bo po zdjęciu szyby może się okazać, że jest skorodowana. To samo w przypadku używanej. Dlatego mam dylemat. Obojętnie co bym nie zrobił to coś tam ryzykuję dlatego zastanawiam się jakie mniejsze zło wybrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 17 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2014 podjedź do pierwszego lepszego blacharza, niech ci całe połączenie ramki z szybą uszczelni klejem do autoszyb ... tym czarnym albo kup kartusz, tylko musisz go w miarę szybko wykorzystać ... daje mocną i elastyczną spoinę, na pewno znajdziesz takie miejsca gdzie można by tego użyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Nie no w zasadzie zmiana szyber dachu nie pomoże wiele bo z tego co pisze fred77 we wszystkich tematach , to ma roboty przy wszystkim jaki by temat sie nie pojawił wiec jedynie zmiana auta na lepszy egzemplarz bo ten ma ogrom usterek ( żartowałem ) a tak na poważnie ja wymieniałem cały szyber dach bo mi sie zacinał 3 godz roboty wiec bez przesady, z podejrzeniami ze nie będzie niesprawny tez sprawa do dogadania ze sprzedającym i będzie po problemie tak blachy jak szyber dach :) Samochód ma ogrom usterek, bo był zwyczajnie zaniedbany. Na szczęście większość już została usunięta. Dla mnie, podczas zakupu samochodu najważniejsze było to by rama oraz nadwozie nie miało dużych ognisk korozji. Usterki mechaniczne da się łatwo wyeliminować, a w przypadku dużej korozji nie jest już tak kolorowo. W moim Terrano korozja jest, ale są to śladowe ilości i jest ona świeża bez jakiś wżerów czy ubytków. Np.: przy tylnych krawędziach błotników, w tylnych błotnikach, w lewym przednim błotniku, podłoga wewnątrz z tyłu. Podłoga dlatego pokryła się brązowym nalotem, bo pierwszy właściciel w Niemczech był kowalem. Tylne fotele były wymontowane, dywanik wyjęty i woził tam swoje graty. Podłoga jest pokieraszowana, do tego doszła nieszczelność tylnych drzwi, dostawała się woda i dlatego podłoga wygląda pokryła się w środku rdzą. Ale taka rdza to pikuś. Progi zdrowe, drzwi zdrowe, rama zdrowa, podłoga też. Czego chcieć więcej. Reszta to kosmetyka. Przeważnie podchodzę do samochodu tak, że staram się utrzymać go w należytym stanie technicznym. Nie lubię jak coś nie działa, coś wisi czy się telepie. Drażni mnie to. Sam wygląd ma drugorzędne znaczenie, np.; podsufitka może być gdzieś tam przykurzona czy lekko brudna, ważne żeby nie miała dziur, jakiś bardzo brudnych plam czy była połamana i zwisająca. A taką miałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.