Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11/WP11.144] Obroty a wspomaganie kierownicy, oraz dziwne "buczenie" na biegu jałowym.


Gość Tomee

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim chciałby powitać wszystkich kolegów z forum. Jestem świeżym i szczęśliwym (na razie ;)) posiadaczem Primery WP11.144 1.8 z 2000r.

Jak każdy żółtodziób mam nikłe pojęcie o wszelkich sprawach pod tytułem "Ten typ tak ma" dlatego pozwolicie, że zadam kilka, naiwnych pewnie pytań.

 

Sprawa pierwsza:

Wsiadam > odpalam zimny silnik > przez chwilę słyszę łańcuch zanim się nasmaruje i ucichnie > wyłącza się ssanie i...

Kiedy obroty spadają do ok 700 rpm, czyli normalnej pracy, zaczynam słyszeć dziwne "buczenie" ustępujące przy 800~850 rpm i więcej.

Cóż to tak głucho buczy? Rozrząd?

Łańcuch słychać przy odpaleniu zimnego silnika przez ok 8 do 10 sekund, po tym czasie jest ok. Trudno mi opisać samo buczenie i nie wiem skąd dochodzi, ponieważ słychać je tylko w kabinie.

 

Druga sprawa:

Podczas skręcania kół, podnoszą się obroty (do ok. 900 ~ 1000) Podejrzewam, że czujnik ciśnienia płynu podnosi czasowo obroty dla utrzymania bilansu napięcia. Słysze też kolejny cichy i głuchy dźwięk - silniczek wspomagania? Być może jest to normalne, ale wole się upewnić. W innych autach spotkałem się ze spadającymi obrotami przy manewrach i zwykle zwiastowało to drobne (lub poważniejsze) problemy.

 

Trzecia sprawa:

Lekko falują mi obroty na jałowym. Bardzo delikatnie, ale tak być nie powinno - 700 do 730 i to nie zawsze. Pytanie brzmi: Co podregulować, oczyścić etc.?

 

Czwarta sprawa: (wielokrotnie poruszana na forum)

Stale świecący się "Check" - Pokazał się po 200 km od zakupu. Jutro auto podjedzie się podpiąć pod komputer i dowiem się pewnie, że do wymiany/wywalenia jest kat. Cóż - na handel kasuje się takie błędy, aby miło zaskoczyły nowego właściciela po kilkuset kilometrach.

 

Sprawa piąta: (również wielokrotnie poruszana)

Powyżej 110 km/h drży cały samochód. Przed zakupem byłem u mechanika, aby sprawdził całe auto. Stwierdził parę grzechów. Wśród nich był prawy przegub i jego osłona. Zgadzałoby się to z tym, że delikatnie ściąga w prawo, ale już drżenie całego auta będzie raczej sprawą tylnego zawieszenia. Nie będę się co prawda wymądrzał, ale naczytałem się na ten temat i w 99% wypadków drżenie przy 110~120 km/h jest sprawą braku wyważenia kół, krzywej felgi bądź samej opony.

 

Cóż koledzy mogą mi powiedzieć o wyżej wymienionych dolegliwościach (wyłączając dwie ostatnie)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim chciałby powitać wszystkich kolegów z forum. Jestem świeżym i szczęśliwym (na razie ;)) posiadaczem Primery WP11.144 1.8 z 2000r.

Jak każdy żółtodziób mam nikłe pojęcie o wszelkich sprawach pod tytułem "Ten typ tak ma" dlatego pozwolicie, że zadam kilka, naiwnych pewnie pytań.

 

Sprawa pierwsza:

Wsiadam > odpalam zimny silnik > przez chwilę słyszę łańcuch zanim się nasmaruje i ucichnie > wyłącza się ssanie i...

Kiedy obroty spadają do ok 700 rpm, czyli normalnej pracy, zaczynam słyszeć dziwne "buczenie" ustępujące przy 800~850 rpm i więcej.

Cóż to tak głucho buczy? Rozrząd?

Łańcuch słychać przy odpaleniu zimnego silnika przez ok 8 do 10 sekund, po tym czasie jest ok. Trudno mi opisać samo buczenie i nie wiem skąd dochodzi, ponieważ słychać je tylko w kabinie.

 

Druga sprawa:

Podczas skręcania kół, podnoszą się obroty (do ok. 900 ~ 1000) Podejrzewam, że czujnik ciśnienia płynu podnosi czasowo obroty dla utrzymania bilansu napięcia. Słysze też kolejny cichy i głuchy dźwięk - silniczek wspomagania? Być może jest to normalne, ale wole się upewnić. W innych autach spotkałem się ze spadającymi obrotami przy manewrach i zwykle zwiastowało to drobne (lub poważniejsze) problemy.

 

Trzecia sprawa:

Lekko falują mi obroty na jałowym. Bardzo delikatnie, ale tak być nie powinno - 700 do 730 i to nie zawsze. Pytanie brzmi: Co podregulować, oczyścić etc.?

 

Czwarta sprawa: (wielokrotnie poruszana na forum)

Stale świecący się "Check" - Pokazał się po 200 km od zakupu. Jutro auto podjedzie się podpiąć pod komputer i dowiem się pewnie, że do wymiany/wywalenia jest kat. Cóż - na handel kasuje się takie błędy, aby miło zaskoczyły nowego właściciela po kilkuset kilometrach.

 

Sprawa piąta: (również wielokrotnie poruszana)

Powyżej 110 km/h drży cały samochód. Przed zakupem byłem u mechanika, aby sprawdził całe auto. Stwierdził parę grzechów. Wśród nich był prawy przegub i jego osłona. Zgadzałoby się to z tym, że delikatnie ściąga w prawo, ale już drżenie całego auta będzie raczej sprawą tylnego zawieszenia. Nie będę się co prawda wymądrzał, ale naczytałem się na ten temat i w 99% wypadków drżenie przy 110~120 km/h jest sprawą braku wyważenia kół, krzywej felgi bądź samej opony.

 

Cóż koledzy mogą mi powiedzieć o wyżej wymienionych dolegliwościach (wyłączając dwie ostatnie)?

 

witam co do

1) to się nie wypowiadam bo aż tak dobrze się nie znam jeszcze a nie chce wprowadzać w błąd

2) ja miałem podobnie a wystarczyło odpowietrzyć i dolać płynu do wspomagania i nastała cisza;p, o ile pamiętam to kolega na forum nz miał coś podobnego i okazało się u niego że dolna śrubka pompy była luźna i pasek nie był naciągnięty

3) przepływka jest brudna

4)chyba konieczne jest niestety podpięcie pod kompa

5) raczej masz racje z tymi kołami, miałem podobnie w almerze i okazało się że opony bo założyłem nowe zimówki i ustało a mechanik który zmieniał stwierdził ze wina są słabe amortyzatory, które "wybijają" opony i dlatego drży

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

1: sprawdź paski od wspomagania i alternatora czy są dobrze napiete

2: mam tak samo ze wspomaganiem stojąc w miejscu i ruszając kierownica podnoszą sie obroty na moment, ale myśle że tak powinno być że na moment podnoszą sie obroty aby łatwiej można było kierownicą zakręcic w miejscu

3: tak jak kolega napisał wyczyść ją i zawór AAC i pomierz miernikiem przepływke i sonde

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie sprawy pierwszej,trzeciej i czwartej to najprawdopodobniej odpowiedz uzyskasz po podpięciu do kompa a będzie ona brzmiała p300 lub p335 (jesli dobrze pamiętam kody błędów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5) raczej masz racje z tymi kołami, miałem podobnie w almerze i okazało się że opony bo założyłem nowe zimówki i ustało a mechanik który zmieniał stwierdził ze wina są słabe amortyzatory, które "wybijają" opony i dlatego drży

pozdrawiam

Znajomy, samochodowy doktor, do którego rano zawędrowało auto, powiedział mi to samo. Nie ujmując dolegliwością przegubu, to właśnie koła są wg niego przyczyną rezonansu.

Dziękuję Ci Łukaszu, za analizę problemu.

 

 

mam tak samo ze wspomaganiem stojąc w miejscu i ruszając kierownica podnoszą sie obroty na moment, ale myśle że tak powinno być że na moment podnoszą sie obroty aby łatwiej można było kierownicą zakręcic w miejscu

Pozdrawiam

To mnie nieco uspokaja. Podejrzewałem, że jest jakiś czujnik wyrównujący bilans napięcia, który podnosi obroty. Dziękuję za utwierdzenie w przekonaniu.

 

 

Odnośnie sprawy pierwszej,trzeciej i czwartej to najprawdopodobniej odpowiedz uzyskasz po podpięciu do kompa a będzie ona brzmiała p300 lub p335 (jesli dobrze pamiętam kody błędów)

Takoż się stało - auto poszło do diagnosty, który pewnie powie to samo co Ty Marcinie.

Mi pozostało śmiganie przez kilka chwil stary dobrym Sejem <_<

 

Dziękuję Wam Panowie za chęć pomocy żółtodziobowi. Tak to jest po zakupie używanego i niemłodego już przecież auta. Wychodzą pierdoły i miejmy nadzieje, że tylko pierdoły.

Pozdrawiam serdecznie i szerokości życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...