hałas przy odpalaniu patrol 3.0 di

[Gość djsokol]

Wtam. Kupiłem patrola z 2000 roku, z 3 litrowym silnikiem diesla. Pojawił sie problem. w momencie rozruchu silnika słychać głośny hałas (metaliczny), zaczyna drżeć i nierówno pracować silnik (jakby chodził nie na wszystkie gary),jak go lekko przegazuje uspokaja sie i pracuje w miare równo. Podobnie gdy zbizam sie do skrzyżowania, po zatrzymaniu sie rzuca solnikiem , gdy dodam gazu wyrównuje sie. Podejrzewałem kolo dwumaswe, ale hałas dochodzi tak jakby z okolic rozrządu. Zajrzalem do łańcucha rozrządu, wygląda na dobrze napięty. Prosze o pomoc w zlokalizowaniu usterki.

[czopeder]

Korzystając z chwili wolnego czasu przejrzałem australijskie fora Patrola i podzielę się wiedzą. Podejrzenia kolegi wyżej są zgodne z tym, czego i ja się dowiedziałem: wygląda to na koło dwumasowe (i sprzęgło). Okazuje się, że to częsta przypadłość, której na ogół nie potrafią zdiagnozować w ASO. Objawy są takie jak kolega opisał --> przy ciepłym silniku podczas odpalania zdarza się, że słychać terkotanie/telepanie/brzęczenie podczas końcowej fazy pracy rozrusznika. Przy tym dźwięku czuć wibracje na pedale sprzęgła (jak jest wciśnięty). To jednak nie jest regułą. Druga, zasadnicza sprawa to nierówna praca tuż po rozruchu, która uspokaja się wraz z muśnięciem gazu. Wyczytałem, że u niektórych taka praca ma miejsce przez prawie cały czas i jedynie podczas dodawania gazu objaw znika. U mnie zdarza się to dosyć rzadko i po muśnięciu gazu znika na stałe. Potrafi się jednak pojawić np. podczas zatrzymania na światłach - jak u kolegi wyżej. Mnie bardziej denerwuje terkotanie przy odpalaniu, które powoli staje się regułą.

 

U niektórych pojawia się także przeciążenie silnika podczas ruszania - coś w rodzaju zbyt małych obrotów i dążenia do zgaśnięcia. U mnie zdarzyło się to może z raz czy dwa.

Parę osób twierdzi, że objaw można zminimalizować (kiedy już naprawdę jest źle) jeżdżąc ze stele włączoną klimatyzacją - wyższe obroty. Zbliża się lato, więc ewentualne problemy tego typu mogą się zacząć pojawiać.

 

Oczywiście należy to potwierdzić u kogoś, kto zna się na tych silnikach, dopiero wtedy brać się za wymianę koła dwumasowego i sprzęgła. Z tego co wyczytałem nie jest to specjalnie tanie niestety. Na szczęście jest trochę zamienników. Ktoś pisał, że cena nowego DMF (chyba w komplecie ze sprzęgłem) to $2500

 

"I have a solid flywheel and a heavy duty clutch. I wish I had never done it, I now have vibrations when accelerating and take off is rubbish. But it was cheaper."

[Gość Krzychuo]

Mam Patka z tego z

samego roku. I miałem podobny problem . szukałem winy w różnych elementach, a problemem jest koło zamachowe.

Jakiś pacan w dziale konstrukcyjnym nissana wymyślił koło dwumasowe i ten stukotbył w łaśnie w nim.

Wysłalem dwumasę do gostka w Poznaniu, przerobił ja na zwykłe zamachowe. i się uspokoiło.

Przynajmniej u mnie. NIe czuć żadnych szarpnięć ani niczego takiego przy ruszaniu

[czopeder]

Mam Patka z tego z

samego roku. I miałem podobny problem . szukałem winy w różnych elementach, a problemem jest koło zamachowe.

Jakiś pacan w dziale konstrukcyjnym nissana wymyślił koło dwumasowe i ten stukotbył w łaśnie w nim.

Wysłalem dwumasę do gostka w Poznaniu, przerobił ja na zwykłe zamachowe. i się uspokoiło.

Przynajmniej u mnie. NIe czuć żadnych szarpnięć ani niczego takiego przy ruszaniu

 

Mógłbyś dać jakiś namiar? Najlepiej mailowy. Muszę to naprawić u siebie, bo będzie lipa. Nie będę przecież wymieniał wszystkiego razem ze sprzęgłem, psiamać!

 

EDIT (30.08.11): Odstawiłem Patrola do serwisu, gdzie chłopaki wyciskali z siebie siódme poty, ale w końcu udało się - skrzynia rozkręcona, koło dwumasowe wyjęte i odesłane do przeróbki na zwykłe. Zobaczymy jak to wszystko będzie działać. Na dniach koło powinno do mnie wrócić i dam znać co i jak. Stwierdziłem, że dwumasy nie będę kupować, bo to chory koszt, a za jakiś czas znów się cholerstwo rozsypie. Używanego bym się bał, bo do mielonki pewnie też już niedużo takiemu brakuje.

 

UPDATE (2.09.11): Koło właśnie do mnie wróciło - tyle że już nie jako dwumasa. Widziałem też wyjętą skrzynię Patrola. Chryste, to waży ze 200kg! Obok stał jakiś silnik, który był dobrze z o połowę mniejszy od tej skrzyni . Cała ekipa serwisowa brała udział w demontażu skrzyni, a w przyszłym tygodniu powinni wszystko z powrotem zmontować.

[Gość karan79]

Ja niestety mam niezbyt miłe wspomnienia jeśli chodzi o pewną firmę z Poznania. Proszę napisz mi na PW kto ci to przerabiał?

[czopeder]

karan79 - wysłałem Ci PW, możesz mi napisać czy to oni?

 

Upadate nt. koła - niby wszystko w porządku, ale na wolnych obrotach coś terkocze... Do tego w warsztacie obili mi prawe drzwi jakąś rurą. Pierwszy taki przypadek.

Wracam właśnie od znajomego, który też jeździ Patrolem - 2005, i pierwsze co zrobił, to stwierdził, że jest problem z łożyskem oporowym (lub zbyt mocno naciągnięta jakaś linka i dlatego terkocze). Muszę to zrobić jak najszybciej, bo istnieje ryzyko dalszych uszkodzeń. No to mnie teraz urządzili, za wyjęcie skrzyni przyzwoita cena - 600zł, ale chłopaki dali ciała i nie zamierzam im tym razem odpuścić. Już tyle razy u niech byłem, a po raz pierwszy taki numer - mechanicy z Nowej Woli między Warszawą a Piasecznem.

 

No a do tego jakoś tak mi się wydawało, że sprzęgło wcześniej łapie - znajomy o to też mnie zapytał, no i wygląda na to, że mam 100% diagnozę, bo wszystko się zgadza. Mam nadzieję, że to tylko linka. tacy znajomi to skarb

 

Zaspawanie koła dwumasowego - ok. 2100 zł. Koło działa w porządku, czuć tylko wibracje przy przyspieszeniach do ok. 1200 obr/min. Ale ani hałasu przy odpalaniu, ani nierównych obrotów brak!

 

Z drugiej strony znajomy mówił mi, że w Gliwicach jest jakiś gość, który zamiast zaspawywać (2100 zł!) dwumasę, nawierca ją i wywarza, ale nie znam się na tym, więc nie umiem powiedzieć czy na pewno tak da się to naprawić. Koszt podobno o ponad połowę mniejszy...

 

EDIT (4.10.11): Ma ktoś jakiś pomysł, co to może być za brzęczenie po puszczeniu sprzęgła na luzie? Boję się, że coś się przez to rozleci, Patrol sobie stoi, a ja boję się nim jeździć, aby nie popsuć...