Gość karolsar Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Siemka Mam p11 z 1997 roku z silnikiem 2.0 td 90 koni i czasem lubię trochę dynamicznie pojeżdzić czyli wkrecenie na wyższe obroty aż turbina się włończy czyli od około 3600 obrotów dodam ze czasem też potrafi kołami zamielić i tu jest moje pytanie czy są jakieś negatywne skutki takiej jazdy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 (edytowane) Siemka Mam p11 z 1997 roku z silnikiem 2.0 td 90 koni i czasem lubię trochę dynamicznie pojeżdzić czyli wkrecenie na wyższe obroty aż turbina się włończy czyli od około 3600 obrotów dodam ze czasem też potrafi kołami zamielić i tu jest moje pytanie czy są jakieś negatywne skutki takiej jazdy ? turbina, to się włacza już koło 2000 obrotów. jeżeli po takim męczeniu dasz odpocząć silnikowi minutę-dwie na biegu jałowym przed wyłączeniem, to niczemu nie szkodzi taka jazda. Wrecz nawet dobrze czasami silnikowi przetrzepać pajęczynę. ps oczywiście z wszelkimi zabawami, kręceniem obrotów etc warto poczekać aż silnik osiągnie jaka taką temperaturę. Jeśli dajesz w palnik tuż po odpaleniu, to dość szybko silnik może się obrazić na Ciebie. Edytowane 21 Lutego 2011 przez nunu85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 dokładnie ja pisze nunu85 trzeba poczekać aż turbina się rozgrzeje i śmiało w pedał. potem ostudzić i wszystko będzie git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 (edytowane) no u mnie zawsze turbinka ostygnie bo jak do domu dojeżdzam to na przejeżdzie często stoję bo niektórzy mówią ze silnik sie zatrze itp. a przez takie gwałtowe puszczanie sprzęgła nic sie nie dzieje tzn aż szarpnie przy zmianie biegu. Edytowane 21 Lutego 2011 przez Karol 2.0 TD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 no u mnie zawsze turbinka ostygnie bo jak do domu dojeżdzam to na przejeżdzie często stoję bo niektórzy mówią ze silnik sie zatrze itp. a przez takie gwałtowe puszczanie sprzęgła nic sie nie dzieje tzn aż szarpnie przy zmianie biegu. to juz inna sprawa. silnik nie dostaje w d**e, ale sprzęgło, skrzynia, przeguby owszem. Zużywają się zdecydowanie szybciej. Ale cóż.. za frajdę trzeba płacić. Nie ma nic za darmo. Zrozum mnie dobrze. Nie mówię, że od razu coś padnie. Ale takie sprzęgło powiedzmy zamiast wytrzymac Ci 150kkm może po 50kkm już miec dosć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Dobra dzięki koledzy za informacje czyli będę musiał trochę przystopować bo ogólnie to szkoda samochodu na taką jazdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sq5lf Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 (edytowane) CD20T to raczej wyscigówka nie jest. Moment obrotowy - mi się podoba. Primera TD nadaje się i owszem do różnych celów ale do wyścigów raczej odpada, a z twoich opisów wynika jakbys jeździł co najmniej TOPSPORT albo GT. Edytowane 22 Lutego 2011 przez sq5lf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurgenik Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 No i chyba należy zwrócic uwagę na rok produkcji! Przecież to ma 14 lat! W każdej chwili i wszystko siemoże upierniczyć przy spokojnej jeździe a co dopiero przy zamykaniu obrotomierza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Przecież to ma 14 lat! W każdej chwili i wszystko siemoże upierniczyć świetne. nigdy i przy żadnym samochodzie nie pomyślałem w ten sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 upierniczyć to i w nowym sie może ale wiadomo przy większym wysiłku szybciej może sie sypnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 Ja tylko dodam, że turbina sie nie załancza ani przy 2000 obr/min ani przy 3600 obr/min, ale działa praktycznie od samego początku, a przy ok. 2000 obr/min osiąga maksymalne doładowanie. Nie wiem skąd wziął się ten mit. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 Ja tylko dodam, że turbina sie nie załancza ani przy 2000 obr/min ani przy 3600 obr/min, ale działa praktycznie od samego początku, a przy ok. 2000 obr/min osiąga maksymalne doładowanie. Nie wiem skąd wziął się ten mit. to nie jest mit, tylko nieumiejętne nazwanie momentu odczucia jej działania, tzn momentu przypływu mocy. Owszem, turbina obraca się bez przerwy, nawet na biegu jałowym, ale dopiero w okolicy 1600-1800 obrotów zaczyna wytwarzać ciśnienie w układzie dolotowym. Wcześniej raczej ona przeszkadza (tzw turbo dziura) zamiast pomagać. PS Maksymalne doładowanie jest osiągalne trochę wyżej niż przy 2000 obrotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 No i chyba należy zwrócic uwagę na rok produkcji! Przecież to ma 14 lat! W każdej chwili i wszystko siemoże upierniczyć przy spokojnej jeździe a co dopiero przy zamykaniu obrotomierza. Witam Trochę się z tobą nie zgodzę ze trzeba zwrócić uwage na rok produkcji bo to ma 14lat.Upierniczyc to sie zawsze moze cos nawet w nowym samochodzie i mysle ze sam o tym dobrze wiesz.Kazdy jest swiadomy stanu technicznego swojego pojazdu,na co go stac i co moze wytrzymac.Gorzej jezeli jest pelno niewiadomych w samochodzie a pomimo tego kreci sie go do konca zegarow,to juz moze byc troche niebezpieczne. Mam samochod ktory w chwili obecnej ma 40lat i moc duzo wieksza niz w primce 2.0TD a pomimo tego zanim zaczolem remont krecilem go bardzo mocno i czesto i nic sie nie upierniczylo a to chyba zasluga tego ze dobrze znalem stan techniczny mojego auta. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 Sorki koledzy ze odbiegne troche od tematu ale mam pytanie bo w mojej primerce kontrolka rezerwy nie działa a miałem już pare razy na czerwonym polu a nie chce dłużej jeżdzić ponieważ jak mi się skończy ON to będe miał troche roboty z odpowietrzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dani Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 (edytowane) Sorki koledzy ze odbiegne troche od tematu ale mam pytanie bo w mojej primerce kontrolka rezerwy nie działa a miałem już pare razy na czerwonym polu a nie chce dłużej jeżdzić ponieważ jak mi się skończy ON to będe miał troche roboty z odpowietrzeniem No fakt, trochę odbiegłeś.I jakie jest to twoje pytanie bo nie widze zebys jakies zadal ale widze ze stwierdziles ze nie dziala ci kontrolka.Jezeli myslisz ze nie dziala ci kontrolka to powiem ci ze u mnie zapala się dopiero jak dochodzi pod koniec czerwonego pola wiec na poczatku tez myslalem ze mi nie dziala. Pozdrawiam Edytowane 23 Lutego 2011 przez Dani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 u mnie dokładnie tak samo jak u kolegi wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 ok dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 To jest wyjście z tą kontrolką rezerwy. Mi też zapala sie na tej ostatniej na dole. Kup sobie 5 litrów do bagażnika żeby mieć na zapasie. I sprawdzisz czy ci sie zapala. Podobno jak pisza koledzy na forum to w p10 starcza na 30-40 l a w p11 na około 100km.Ale wiadomo lepiej dmuchac na zimne i nie dopuszczac do rezerwy. To taka moja uwaga i lepiej wrócic do temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość karolsar Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Kolego ja mam diesla to jak mi się skończy paliwo to troche roboty z odpowietrzeniem będe miał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Ja osobiście nie dopuszczam w nismo do konca żeby zupy zabrakło. Jak sprawdzałem żeby rezerwa sie zapaliła do woziłem ze sobą 5 litrów. A chyba było nie było aż tak zle jeśli sie skończy u nas paliwko .W końcu jest pompka na filtrze i można dopompować jak trzeba i troche zakrecić i powinno zapalić . Chyba że sie mylę. A najlepiej nie dopuszczać do końca wyjeżdżać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 lepiej nie dopuszczać żeby wyssał wszystko z kotła, bo zassie z resztką paliwa cały syf ze zbiornika i może coś zapchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.