Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Spalanie Juke


Gość skawi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W moim przypadku jazda po mieście na "Normal-u" waha się między 7,2 / 7,4 a przemieszczam się całkiem żwawo.

Eco sprawdza się tylko i wyłącznie w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość ŁukaszKatowice

Witam wszystkich. Mojego Juka 1.6 cm3 i mocy 117 KM posiadam od lutego 2013r. Na trybie ECO jechałem z salonu 2 minuty i od tego czasu nie przełączam na nic innego jak powiedzmy "SPORT". Autem poruszam się w 99% po mieście na odcinku 17 kilometrów do pracy i po drodze odwożę dzieci do szkoły i przedszkola. Klimatyzacja załączona przez cały rok ( nie istotne czy w zimę kompresor pracuje czy też nie  z uwagi na temperaturę zewnętrzną )- auto pali zgodnie z wskazaniem komputera 6,8 litra co wielokrotnie potwierdziłem przeliczając przejechane kilometry i zatankowane paliwo- zgadza się co do grama (zawsze tankuję do pełna i tylko na jednej stacji PB-95). Niestety denerwujące jest wskazanie poziomu paliwa i przy wskazaniach przebiegu w granicy 475 km. włącza się rezerwa (zaczyna migać) - wtedy w zbiorniku jest około 14 litrów paliwa (zależne od tego ile wlano na stacji paliw do pełna- różnice w dystrybutorach, czasu odbicia przy pełnym zbiorniku i ew. błędzie pomiaru). Ja osobiście zaryzykowałem wiele razy żeby zbadać ta sprawę i na pełnym baku paliwa jestem w stanie przejechać 650 km. Do baku wchodzi wtedy ok. 44-45 litrów. W razie prób polecam mieś kanister z paliwem- Mi on się nie na szczęście nie przydał. Zaobserwowałem że auto to jest w stanie spalić bardzo mało paliwa w trasie- (autostrada A4, A1 i inne drogi ekspresowe) spalanie w granicy 5,2 litra na 100 km, tylko że mówimy tu o rozsądnej jeździe z prędkością do 110 km/h i przy włączonym tempomacie oraz przewidywaniu zachowań innych uczestników tak aby nie trzeba hamować i znowu przyspieszać. Przy jeździe około 150 km/h auto pali około 7,2- 7,4 litra na 100 km, a co zatem idzie różnica znaczna. Po powrocie z wczasów z nad polskiego morza napiszę jak wyglądało spalanie na naszej polskiej pseudo trasie z ograniczeniami do 60 km/h z powodu remontów. Pozdrawiam wszystkich.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie korci Cię jeździć na innym trybie?

 

Też sporo po mieście jeżdżę, ale zawsze na normal.

 

Na trasie czasem pozwolę sobie na Sport

 

wtedy jest jazda :thumbsup:

 

i w sumie nieważne,że więcej autko spali :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Po roku używania 4x4 CVT:

 

miasto - średnia 13 ltr / 100 km

trasa - średnia 10 ltr / 100 km

 

tryb NORMAL

 

Silnik jeszcze na dotarciu więc później będzie prawdopodobnie ok 1-1,5 l/ 100 km niższe... na ten czas to ok.  8,4 /100 w cyklu mieszanym z lekką przewagą jazdy w mieście....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już trochę doświadczenia na tym aucie. Ostatnio pali przeciętnie na przestrzeni ok  tysiąca km.  8,7 l/100 km z przewagą jazd poza miastem. Przeciętna jazda w granicach 110-120 km/h , niekiedy ostre zrywy przy wyprzedzaniu i prędkość ca 160 i więcej. Od razu wskaźnik średniego zużycia skacze na 8,8 by potem po spokojnej jeździe spaść do 8,7. Rekordu na trasie 7 z kawałkiem o którym pisałem dawno temu w jednym z postów nie udało mi się powtórzyć. Ale co tam , lubię narowistość tego auta kiedy nacisnę gaz i wciska plecy w oparcie i wyprzedzanym bmw  :wave:  !

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest to trzeba miec jakies wytyczne albo spalanie albo przyspieszenie  - mysle ze Juke jest calkiem dobrze ustawiony po miedzy ;)

 

Designer - twoje spalanie na pewno spadnie jak przejedziesz troche wiecej km 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to ja juz nie patrzę na spalanie..

wolę czerpać przyjemność z jazdy...

 gdzie mogę :excl: jadę ...no ...szybko :dribble:

a  gdzie trzeba  to i 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:whistle:  kto by się spalaniem przejmował 

Edytowane przez ewelineczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi pali ile wieje.:-)

Również mnie podwyżki cen paliw nie dotyczą.

Zawsze tankuję za 100 zł  :D

:punk:

Edytowane przez Navkol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jest to trzeba miec jakies wytyczne albo spalanie albo przyspieszenie  - mysle ze Juke jest calkiem dobrze ustawiony po miedzy ;)

 

Designer - twoje spalanie na pewno spadnie jak przejedziesz troche wiecej km 

 

Cały czas spada (choć dynamika tego spadku nie jest liniowa i spada) ponieważ warunki eksploatacyjne są praktycznie pomiaru są te same, można przekornie przypuszczać po spadku tej dynamiki, iż silnik jest już prawie dotarty....

 

Także uważam, iż Juke jest rozsądnym kompromisem między spokojnym autem miejskim, a agresywnym samochodem z semi - sportowymi aspiracjami. Parametry spalania i osiągi są akceptowalne i jak na (w moim przypadku) wolnossącą jednostkę napendową tej pojemności są nawet całkiem przyzwoite na tle konkurencji.

 

Rzecz jasna, a może zasadnicza nie akcentowana być może dostatecznie na tym wątku to styl jazdy.... zauważyłem, że poznanie auta i jego indywidualnych cech daje duże oszczędności na paliwie. Przykładowo unikanie przedwczesnego wrzucania niższych biegów preferuje lepsze przyspieszenie kosztem większego znacznie chwilowego zużycia paliwa.

 

Jednakże krótsze dochodzenie do optymalnej prętkości (tzn. takiej, która w danych warunkach charakteryzuje się najmniejszym średnim zużyciem na badanym odcinku) pomimo zwiększonego drastycznie zużycia chwilowego paliwa, poprawia znacznie średnią, przy założeniu hamowania na dłuższym odcinku silnikiem nie hamulcem i tu kolejny element techniki jazdy z którym mam jeszcze lekki problem w Juke'u - diametralnie ważący na zużyciu (tak jak pisali poprzednicy) mianowicie umiejętne hamowanie silnikiem....

 

Z powyższych przykładów i poprzednich postów osób wypowiadających się przede mną widać wyraźnie, że można jeździć dynamicznie i oszczędnie za razem. Co do ogólnej teorii katowanie od dolne silnika jest jeszcze groźniejsze, niż te od górne (piszę o obrotach) bo w tym drugim przypadku dojdzie do automatycznego odcięcia i nic się nie stanie w tym pierwszym przypadku silnik będzie się zwyczajnie dławił i także zużywał nieporównywalnie więcej paliwa.

 

W Juke'u także szczególnie ważnym momentem jest przyspieszanie i umiejętne wyczucie w którym momencie przestawiają się fazy rozrządu i rozumienie jak silnik wtedy reaguje na pedał gazu...

 

Ten silnik (moja wersja) nie lubi wolnych obrotów, za to czwarty bieg zupełnie wystarcza do podtrzymania stałej prędkości  na niskim średnim zużyciu paliwa bez katowania silnika powiedzmy w tzw. miejskim zakresie na dłuższym dystansie...

 

Hamowanie silnikiem daje niejednokrotnie lepsze efekty na oszczędniejszym średnim zużyciu niż nadużywanie biegu jałowego z powodu odcięcia - ograniczenia ruchu przepustnicy wymuszonego redukcją opóźniającą biegu.

 

Hamowanie hamulcem to z tego punktu widzenia to czyste marnotrawienie paliwa, ponieważ to zwykła zamiana benzyny na ciepło i większe zużycie tarcz i klocków, - tym nie mniej nie polecam szukania jakichkolwiek oszczędności na tym polu. Bezpieczeństwo ponad wszystko !!!!!...

 

Osobiście stosuję jedno i drugie hamowanie silnikiem wraz z hamowaniem normalnym hamulcem w warunkach normalnych w warunkach górskich prawie wyłącznie hamuje silnikiem.... oczywiście tylko poza przed ostatnią fazą hamowania.

Edytowane przez Designer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze piszesz ja powiem tylko ze Juke przy swoich gabarytach i wadze oraz przyspieszeniu spisuje sie znakomicie (takze pod wzgledem spalania)

 

na swoim przykladzie powiem ze to bardzo zalezy od jazdy ...

 

moje poprzednie samochody ... 

 

najwieksze spalanie  - Audi A6 3.0l. Pb  - 15l miasto ale na trasie potrafil spalic 7.5/8l.

 

Smart 1.0 mhd  - 6l miasto trasa okolo 8/9l.

 

i teraz Juke DiG-T  - 8.5l. miasto i najwiecej srednio trasa 10l.(max V-240km/h) :devil:

 

dlaczego to pisze ? po tych samochodach widac ze jezeli lubisz jezdzic dynamicznie lepiej jest kupic samochod mocniejszy ktory moze spali ci litr lub dwa wiecej ale silnik nie bedzie w nim tak bardzo katowany jak w tzw. samochodzie "oszczednym" ...

Edytowane przez ProceSS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co komu pasuje. Lubisz szybką jazdę to nie nasz wyboru... musisz mieć mocniejszy silnik. Ja natomiast szybko nie jeżdżę nawet na autostradzie w Polsce max można jeździć 160 i to tylko tam gdzie nie ma remontów w przeciwnym razie 70 albo gorzej... takie drogi jakie u nas się oddaje w Stanach się zamyka. Ja nie jeżdżę szybko za to w miarę przepisowo...

Dla mnie 117 KM to i tak za dużo.... natomiast kupowanie auta z np 3 l. silnikiem do jazdy po mieście w korkach 90% i w trasie7% i w 3% po dziurawej autostradzie to nieporozumienie.

 

Oczywiście przy odwrotnych niż moje proporcjach warunków eksploatacyjnych powiedzmy 90% trasa i autostrady 10% miasto  i 0% korki i dajmy na to... założenie że w aucie są cały czas przewożone minimum 4 osoby z bagażami nieporozumieniem byłoby nie zdecydowanie się na mocniejszy silnik.

 

Ja natomiast (poza wakacyjnymi wypadami) najczęściej jeżdżę sam. Z tego powodu zapas mocy, którego jak na moje potrzeby mam w Juku aż nad to... używam tylko przy wyprzedzaniu....

Edytowane przez Designer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez pali tyle ile wleje czyli do pełna :devil:

 

A tak serio to mam wiecej jazdy po trasie niz w miescie choc ta trasa to zaledwo 13 km.

i na razie sie jeszcze dociera wiec w trybie normal spalanie wynosi 6.6 litra i kazdy sie dziwi co tak mało, a nie jade jak dziadek predkosc od 60-120 km/h.



mnie marwi jeszcze ten zapas rezerwy 10l. to przesada ciekawe czy to sie da przestawic naprzykłąd na 7l. choc dzis komputer pokazuje ze zostało do tankowania 62km. a rezerwa sie nie załaczyła ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę coś od siebie.

Samochód z lipca 2013 wczoraj stuknęło 7000 km. Model 190 km.

 

Praktycznie 100% czasu jeździmy w trybie mieszanym: 30% miasto + 70% trasa (autostrada, prędkość 120-130km).

Spala dokładnie 8,84 l/100km. W trybie ECO.

Dane nie z komputera tylko pomiar nalane do pełna przy rezerwie znowu nalanie do pełna. Wynik nie jest zły:)

 

Jako ciekawostkę podam, że w weekend robiłem trasę Poznań + Brodnica - spalanie miałem na poziomie 7,5 (komputer). Moc juka wykorzystywana tylko przy wyprzedzaniu. Z resztą po naszych polskich drogach ciężko jechać cały czas 130 bo strasznie rzuca.

Edytowane przez furo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś stukneło niecałe 1600km wiec koncze okres docierania silnika, zatankowałem do pełna i przełaczyłem na tryb sport i tylko w tym trybie bede jezdził do nastepnego tankowania ciekawe jakie srednie spalanie wyjdzie  :devil:    czym nieomieszkam sie podzielic z wami :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś stukneło niecałe 1600km wiec koncze okres docierania silnika, zatankowałem do pełna i przełaczyłem na tryb sport i tylko w tym trybie bede jezdził do nastepnego tankowania ciekawe jakie srednie spalanie wyjdzie  :devil:    czym nieomieszkam sie podzielic z wami :whistle:

No, popatrz !! A mnie facet po zakupie autka powiedział że mogę włączyć tryb  sport dopiero po 2000km.

 

P.S> Fajnie się jeżdzi na sporcie ale fajnie też autko  pali :wtf2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak zrobiłem dopiero 30 km na trybie sport i po zatankowaniu, autko lepiej reaguje na dotkniecie gazu, mam tez wrazenie ze silnik wydaje lepszy odgłos pracy. Co do spalania komputer pokazuje na razie 6.7L ale ja mam trase nie stoje na swiatłach i w korkach jak to ma miejsce w miescie wiec jak JUKE bedzie mi palił w trybie SPORT do 7.5L/100km to bede jezdzil tylko i wyłacznie w trybie Sport :devil:



No, popatrz !! A mnie facet po zakupie autka powiedział że mogę włączyć tryb  sport dopiero po 2000km.

 

 

Ja tam w salonie i to jednym od 3 sprzedawców słyszałem sprzeczne opinie na temat eksploatacji JUKE wiec dałem se spokój z opiniami i wziołem instrukcje w ręce gdzie opisane jest aby 1600 km przejechac spokojnie wiec uznałem ze jazda na normalu to wmiare spokojna jazda jak na docieranie a teraz SPORT hehehehehe. Prawde powie ci tylko mechanik pracujacy w servisie i to jak jest twoim znajomym :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak zrobiłem dopiero 30 km na trybie sport i po zatankowaniu, autko lepiej reaguje na dotkniecie gazu, mam tez wrazenie ze silnik wydaje lepszy odgłos pracy. Co do spalania komputer pokazuje na razie 6.7L ale ja mam trase nie stoje na swiatłach i w korkach jak to ma miejsce w miescie wiec jak JUKE bedzie mi palił w trybie SPORT do 7.5L/100km to bede jezdzil tylko i wyłacznie w trybie Sport :devil:

 

 

 

Ja tam w salonie i to jednym od 3 sprzedawców słyszałem sprzeczne opinie na temat eksploatacji JUKE wiec dałem se spokój z opiniami i wziołem instrukcje w ręce gdzie opisane jest aby 1600 km przejechac spokojnie wiec uznałem ze jazda na normalu to wmiare spokojna jazda jak na docieranie a teraz SPORT hehehehehe. Prawde powie ci tylko mechanik pracujacy w servisie i to jak jest twoim znajomym :wave:

 

 

Nie negowałbym ani jednej opinii, ani drugiej. Z pewnością wydłużenie okresu docierania będzie miało korzystny wpływ na trwałość silnika. Sprawa (wbrew pozorom) jest o wiele bardziej skomplikowana i zależy od wielu czynników; po pierwsze rodzaju silnika: silniki benzynowe najczęściej ok 500 mil czyli ok. 1600 km silniki wysokoprężne natomiast swoją pełną wydajność osiągają dopiero po ok. 5000 km  Nie ma więc jednej reguły dla wszystkich aut...

 

Kluczowe dla osiągnięcia optymalnego spalania i parametrów silnika są warunki eksploatacyjne dobrze jest wydłużyć trochę okres docierania, gdy podczas docierania silnika mamy w większości jazdę w cyklu miejskim. Najlepiej jednak dotrzeć jest samochód przy minimalnym obciążeniu, w cyklu mieszanym, z przewagą jazdy w trasie.

 

Już 1700 mi wybiło na liczniku... a spalanie spada... 8,2   i spada dalej.... myślę, że jeśli ta dynamika spadku się utrzyma, to niedługo spadnie w okolice sporo poniżej 8 l - co przy moich warunkach eksploatacyjnych (głównie miasto) będzie całkiem dobrym wynikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie negowałbym ani jednej opinii, ani drugiej. Z pewnością wydłużenie okresu docierania będzie miało korzystny wpływ na trwałość silnika. Sprawa (wbrew pozorom) jest o wiele bardziej skomplikowana i zależy od wielu czynników; po pierwsze rodzaju silnika: silniki benzynowe najczęściej ok 500 mil czyli ok. 1600 km silniki wysokoprężne natomiast swoją pełną wydajność osiągają dopiero po ok. 5000 km  Nie ma więc jednej reguły dla wszystkich aut...

 

Kluczowe dla osiągnięcia optymalnego spalania i parametrów silnika są warunki eksploatacyjne dobrze jest wydłużyć trochę okres docierania, gdy podczas docierania silnika mamy w większości jazdę w cyklu miejskim. Najlepiej jednak dotrzeć jest samochód przy minimalnym obciążeniu, w cyklu mieszanym, z przewagą jazdy w trasie.

 

Już 1700 mi wybiło na liczniku... a spalanie spada... 8,2   i spada dalej.... myślę, że jeśli ta dynamika spadku się utrzyma, to niedługo spadnie w okolice sporo poniżej 8 l - co przy moich warunkach eksploatacyjnych (głównie miasto) będzie całkiem dobrym wynikiem.

 

 

Tez nie neguje sposobu docierania zrobiłem tak jak pisze wi nstrukcji auta, natomiast co do mojego spalania to po 200 km na właczonym trybie SPORT komputer pokazuje ze spalanie sie wacha w granicy 6,9 - 7l/100km czyli jak zostanie 7l to w moim przypadku róznica do trybu NORMAL wyniesie 0,3l wiec nie bede przełączal na nic innego jak SPORT na ktorym troche wiecej wciskam gaz do dechy.

 

zastanawia mnie tylko tak duze spalanie u Ciebie 8,2l czyzby az tyle JUKE zarł w miescie ????

 

a co do opinie jeszcze podam przykłąd jaki mnie spotkał u dilera gdzie kupilem auto - przy odbiorze pytam sprzedawce jaki olej jest wlany bo jak by tak gdzies na trasie trzeba by było dolac jak by JUKE wzioł na tym docieraniu ????

Sprzedawca : popatrzał na ramke tablicy rejestracyjnej na ktorej widnieje napis SHELL i odpowiedział chyba ten olej ale pewny nie jest :dribble:

Edytowane przez mexxmen30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie neguje sposobu docierania zrobiłem tak jak pisze wi nstrukcji auta, natomiast co do mojego spalania to po 200 km na właczonym trybie SPORT komputer pokazuje ze spalanie sie wacha w granicy 6,9 - 7l/100km czyli jak zostanie 7l to w moim przypadku róznica do trybu NORMAL wyniesie 0,3l wiec nie bede przełączal na nic innego jak SPORT na ktorym troche wiecej wciskam gaz do dechy.

 

zastanawia mnie tylko tak duze spalanie u Ciebie 8,2l czyzby az tyle JUKE zarł w miescie ????

 

a co do opinie jeszcze podam przykłąd jaki mnie spotkał u dilera gdzie kupilem auto - przy odbiorze pytam sprzedawce jaki olej jest wlany bo jak by tak gdzies na trasie trzeba by było dolac jak by JUKE wzioł na tym docieraniu ????

Sprzedawca : popatrzał na ramke tablicy rejestracyjnej na ktorej widnieje napis SHELL i odpowiedział chyba ten olej ale pewny nie jest :dribble:

No nie wiem co Ci w tej sytuacji odpisać.... po prostu  szara polska rzeczywistość.... w warsztatach dilerskich leją co popadnie (co aktualnie jest w beczce) do starych i do nowych samochodów.... w końcu to nie ich problem kupiłeś samochód to się teraz martw.

 

Niestety jest tak iż jakość oleju może mieć dość zauważalny wpływ na zużycie paliwa (niekiedy róznice mogą dochodzić do 20%) na rozruch auta w niskich temperaturach i właściwe parametry eksploatacyjne w temperaturach wysokich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety jest tak iż jakość oleju może mieć dość zauważalny wpływ na zużycie paliwa (niekiedy róznice mogą dochodzić do 20%) na rozruch auta w niskich temperaturach i właściwe parametry eksploatacyjne w temperaturach wysokich.

to fakt.

 

Z reszta co mnie to powinno obchodzic jak auto na gwarancji bedzie malo to niech dolewaja mam tylko nadzieje ze oni wiedza co jest a nie robia mixów z 2 roznych :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy teoretycznie 7 lat spokoju.... Niestety tylko teoretycznie bo za wszystko co się zużywa trzeba płacić klocki tarcze świece oleje i inne płyny, fitry amortyzatory, uszczelki paski, że o robociźnie w autoryzowanych punktach nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...