otk666 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Witam! Przymierzam się do konserwacji podłogi i przy okazji do generalnych porządków z wypraniem wykładziny włącznie.Plan jest taki by usunąć fotele,boczki i wykładzinę.W razie potrzeby usunąć rdzę,na dziury włókno szklane z żywicą,podkład i z dwie warstwy lakieru.Przewiduję kilka problemów a mianowicie:rozłączenie linki otwierającej klapę wlewu paliwa,rozłączenie kabli od zmieniarki CD i ogrzewania foteli (podejrzewam że powinny być jakieś złączki czy kostki),czy wykładzina podłogowa po praniu się nie skurczy i nie straci swoich kształtów(będę prał szczotką i karczeram) i najważniejsze na co uważać przy demontażu plastików,czy jest jakaś ustalona kolejność i czy są jakieś szczególnie upierdliwe miejsca ? Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie.Pozdrawiam.otk666. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 He:) mam podobny plan z tym,że bez zdejmowania tapicerki (upiorę odkurzaczem) i z konserwacją od spodu. Właśnie skończyłem mycie podwozia i za dwa dni ruszam z pistoletem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
otk666 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Od spodu zrobiłem jesienią.Teraz to wystarczy tylko zmyć sól i do zimy jest OK.Słyszałem opinie że rdza lubi się pojawić od wewnątrz,szczególnie w podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 A powiedz mi czy odkręcałeś osłonę zbiornika paliwa? Czego konkretnie używałeś do konserwacji? I co robiłeś z rdzą na ramie i innych elementach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
otk666 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Zabij mnie-nie wiem.Jak tylko kupiłem autko to oddałem do znajomego mechanika na totalny przegląd i wyjechałem z kraju.Z tego co pamiętam to wymienił:amorki z przodu,filtry,olej,jakieś tuleje,coś było wymieniane przy hamulcach,przy konserwacji ramy to lał do środka olej ze smarem a w podłodze było kilka dziur i wżerów które połatał i zakonserwował cały spód.Całość 3000 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 ok dzięki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whitie Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 ....zakonserwował cały spód... Miej tylko nadzieję, że nie żadnymi barankami... bo po zimie podłoga pod barankiem może mieć całkiem inny kolor niż oryginalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 a co jest nie tak z barankiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
otk666 Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 (edytowane) Dokładnie ? To nic.Generalnie konserwacja metali polega na powstrzymaniu procesu utleniania czyli odcięciu tlenu od konserwowanych powierzchni.Czy kawał blachy posmarujesz super utwardzalną chlorokauczukową farbą ,czy tłuszczem z nietoperza-to i to spełni swoje zadanie.Jedno powstrzyma rdzę na 10 lat,drugie na 10 minut. Ważne by powierzchnia blachy była w miarę czysta i najważniejsze-sucha(są środki do stosowania na mokro ale to inna historia).Im więcej warstw położysz i im grubsza warstwa ochronna tym lepiej(oczywiście trzeba zachować przyczepność).Druga sprawa to "baranek "-"barankowi" nie równy.Jest multum środków na rynku i jest w czym wybierać.Tylko stosuj się do instrukcji użycia ; wymagań co do podłoża , podkładu,temperatur itp.A i tak całą operację raz na ruski rok trzeba powtarzać.Osobiście nie widzę nic zdrożnego w stosowaniu "baranka"(cokolwiek by to nie było). Pozdrawiam.otk666. Edytowane 3 Kwietnia 2011 przez otk666 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whitie Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 (edytowane) a co jest nie tak z barankiem? A to kolego, że zabezpiecza tylko przed tym abyś nie widział jak pod nim rdza opier...la auto aż miło. Oczywiście jak kolega wyżej pisze zależy to też od wykonania itd, niemniej taki "baranek" pęka sobie delikatnie, w te szczeliny dostaje się wilgoć i robi spustoszenie. Oczywiście użytkownik się cieszy, że wszystko tak ładnie na czarno... tyle:) Odnośnie konserwacji warto przeczytać na "rajdach" posty kolegi "gebels". Szczerze polecam. Edytowane 3 Kwietnia 2011 przez Whitie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Niby racja, ale ja nie daję auta do machera tylko dłubie sam i myślę,że jak: - wymyję, - wysuszę, -odskrobię rdzę, -odtłuszczę, -użyje jakiegoś odrdzewiacza, -pokryje jakąś minią, - i na koniec dam dobrego baranka (pistoletem), ...no to chyba coś to jednak da? Jeśli nie...no to mam na sprzedanie parę literków baranka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whitie Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 (edytowane) Niby racja, ale ja nie daję auta do machera tylko dłubie sam i myślę,że jak: - wymyję, - wysuszę, -odskrobię rdzę, -odtłuszczę, -użyje jakiegoś odrdzewiacza, -pokryje jakąś minią, - i na koniec dam dobrego baranka (pistoletem), ...no to chyba coś to jednak da? Jeśli nie...no to mam na sprzedanie parę literków baranka Nie no stary ja nie jestem jakiś wielki specjalista w tej materii Widziałem swoje auto kiedyś po 2 latach od takiej operacji i osobiście nie polecam. Tylko tyle. I oczywiście taka operacja na pewno coś da! Edytowane 3 Kwietnia 2011 przez Whitie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forester16 Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Ja też nie i dlatego właśnie pytam Spróbuję tak jak opisałem i zobaczymy co będzie dalej PS. przy okazji pozdrawiam wszystkich odrdzewiaczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
otk666 Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Tak jak planuje kolega Forester16 bardzo dobre rozwiązanie.Może trochę pracochłonne i kosztowne ale na pewno warto.Co do popularnie zwanych "baranków" to trudno na podstawie kilku postów dyskwalifikować ponad 40 różnorakich środków konserwujących.Z doświadczenia wiem (20 lat przy konserwacji statków a obecnie platform wiertniczych)że wystarczy nieodpowiednia temperatura użycia czy przechowywania,upłynie termin ważności a nawet nie użycie lub użycie złego podkładu może zmienić drastycznie właściwości zakupionego "baranka".Druga sprawa że większość oferowanej w handlu chemii jest dziadowskiej jakości.Dla przykładu środek którego obecnie używam w robocie kładziony jako pierwsza warstwa bez cła,podatku i po cenach hurtowych kosztuje 5 litrów około 250 funtów.Wracając do tematu planuje swojego Terranka dziabnąć na początek taką chemią(Victin,Rost Steel Remover,Blue Steel-takie bardziej popularne i dostępne,nie wiem co jest oferowane w kraju ale na pewno są jekieś odpowiedniki-reagują i wiążą się z rdzą tworząc plastyko-podobną warstwę).Następnie minimum dwie warstwy najlepiej chemoutwardzalnej mini i na wierzch też dwuskładnikowy lakier.Nawet jak blacha całkiem zgnije to warstwa tej mieszanki dalej będzie trzymała i będzie mix Terrano z Trabantem.Ale to wewnątrz.Od spodu niestety ale konserwację musimy co jakiś czas powtarzać-siła wyższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whitie Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Tak jak planuje kolega Forester16 bardzo dobre rozwiązanie.Może trochę pracochłonne i kosztowne ale na pewno warto.Co do popularnie zwanych "baranków" to trudno na podstawie kilku postów dyskwalifikować ponad 40 różnorakich środków konserwujących.Z doświadczenia wiem (20 lat przy konserwacji statków a obecnie platform wiertniczych)że wystarczy nieodpowiednia temperatura użycia czy przechowywania,upłynie termin ważności a nawet nie użycie lub użycie złego podkładu może zmienić drastycznie właściwości zakupionego "baranka".Druga sprawa że większość oferowanej w handlu chemii jest dziadowskiej jakości.Dla przykładu środek którego obecnie używam w robocie kładziony jako pierwsza warstwa bez cła,podatku i po cenach hurtowych kosztuje 5 litrów około 250 funtów.Wracając do tematu planuje swojego Terranka dziabnąć na początek taką chemią(Victin,Rost Steel Remover,Blue Steel-takie bardziej popularne i dostępne,nie wiem co jest oferowane w kraju ale na pewno są jekieś odpowiedniki-reagują i wiążą się z rdzą tworząc plastyko-podobną warstwę).Następnie minimum dwie warstwy najlepiej chemoutwardzalnej mini i na wierzch też dwuskładnikowy lakier.Nawet jak blacha całkiem zgnije to warstwa tej mieszanki dalej będzie trzymała i będzie mix Terrano z Trabantem.Ale to wewnątrz.Od spodu niestety ale konserwację musimy co jakiś czas powtarzać-siła wyższa. Ja mam taki plan (gdybym był bogaty tralalala) żeby ramę ocynkować najpierw.... No ale bogaty nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.