Gość Zuq Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 (edytowane) Witam, Spotkałem się na forum z podobnym problemem ale dot. silników diesla lub problemów przy odpalaniu zimnego silnika. Jeżdżę Almerką N15 z 1998 + gaz od 2003 r., przebieg 196 tys km (na gazie 145 tys.). Od ok. miesiąca pojawił się problem przy odpalaniu rozgrzanego silnika. Rozrusznik musi trochę pokręcić zanim wszystko zaskoczy, dodatkowo muszę kilka razy przegazować (bo inaczej padnie) aby zaczął trzymać obroty na odpowiednim poziomie. Jest to kłopotliwe o tyle, że z racji wykonywanej pracy często kilkunastokrotnie dziennie muszę go odpalać po postoju 10-15 min. i za każdym razem to samo... Jest to dla mnie o tyle dziwne że na zimnym silniku jest ok - rano odpalam bez najmniejszego kłopotu. Dodałem do Pb (zawsze leję 98) specyfik oczyszczający układ paliwowy i wtryski, jeździłem na samej Pb - żadnych rezultatów. Dlatego teraz jeżdżę normalnie tzn. zawsze odpalam na Pb, po nagrzaniu się silnika (gdy temp. skoczy na 1/4 przedziałki) przełączam na LPG. Podczas jazdy wszystko jest ok, nie dławi, obroty stabilne, no problem. Proszę o poradę od czego zacząć? Edytowane 16 Kwietnia 2011 przez Zuq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 A wymieniałeś kiedyś parownik ewentualnie kiedy? Żywotność parownika to ok 50-60 tys km Możliwe że na postoju parownik przepuszcza gaz, i stąd biorą się problemy z odpalaniem, po prostu silnik jest przelany na starcie. Możesz zrobić mały test. Zakręć butle, odpal wóz, przełącz na gaz (celem wypalenia gazu z przewodów) i pozwól żeby auto samo zgasło. Odczekaj 10-15 min i odpal na benzynie. Ale pamiętaj butla z gazem musi być zakręcona! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 A wymieniałeś kiedyś parownik ewentualnie kiedy? Żywotność parownika to ok 50-60 tys km Możliwe że na postoju parownik przepuszcza gaz, i stąd biorą się problemy z odpalaniem, po prostu silnik jest przelany na starcie. Możesz zrobić mały test. Zakręć butle, odpal wóz, przełącz na gaz (celem wypalenia gazu z przewodów) i pozwól żeby auto samo zgasło. Odczekaj 10-15 min i odpal na benzynie. Ale pamiętaj butla z gazem musi być zakręcona! Słusznie mówisz - już dłuższy czas czekam aż mi go trafi szlag i nie mogę się doczekać ;-) - tylko że, jak pisałem wcześniej, jeździłem już na samej Pb98 (przez ok. 2 tygodnie) i objawy są identyczne więc to na pewno nie wina parownika ani innej części instalacji LPG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 A zakręciłeś butle jak jeździłeś na BP ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 No nie ;-) ale rozumiem w czym rzecz. Pogadam o tym z moim "gaziarzem" bo i tak chciałem parownik zmieniać sam od siebie, żeby mi w najmniej oczekiwanym momencie nie poszedł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2011 Może przyczyna leży po innej stronie. Nie napisałeś ile śmigasz na tym parowniku, której generacji masz instalacje LPG. To są moje pierwsze przypuszczenia odnośnie "Twoich" dolegliwości. Może to być elektrozawór przy parowniku, który jest mocno zabrudzony i się nie domyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Instalacja LPG od 2003 r., na tym reduktorze przejechane ok. 135 tys. Ale niestety dziś zauważyłem też inny objaw - mocno dymi przy rannym odpaleniu - zdaje się że olej wpada nie tam gdzie trzeba... Oj, trzeba zadbać o autko bo jak do tej pory to wiele przy nim nie robiłem... Dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 135 tys to bardzo dużo. Proponowałbym Ci wymianę na nowy. Jeśli chodzi o dymienie, to na jaki kolor dymi, niebieskawy czy biały? Może dymić jak jest przelany. Sprawdź czy nie ubywa lub przybywa płynu chłodzącego i jaki jest poziom oleju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Hm, dzisiaj nie zadymił ani trochę, wczoraj to teścia z teściową prawie zatrułem ;-) A jak dymi to na jasny kolor, bardziej niebieskawy niż biały. No i jest jak piszesz - ubywa mi płynu chłodzącego i to znacząco, od ponad roku. Z olejem z kolei jest ok - mimo że mam drobne wycieki to nigdy nie muszę dolewać między wymianami. No a jeżdżę cały czas na syntetyku 5W-30. Jeszcze raz dzięki za cenne uwagi. Po łykendzie majowym zabieram się za ten reduktor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Jeśli ubywa Ci płynu, a wóz kopci tzn, że go spala. Ale gdyby spalał płyn to raczej dym byłby biały :/ Sprawdź czy nie ma pod korkiem oleju tzw masła, przegoń trochę alme i zobacz węże gumowe, te od układu chłodzenia, czy są twarde czy miękkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo_ Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Jeżeli nie pali na ciepło, to może to też być problem z czujnikiem temperatury do ECU, ale to chyba tylko w przypadku odpalania na benzynie. Daje zły odczyt i za dużo paliwa, i zalewa silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Miałem nadzieję że w tym terminie dopiszę w wątku szczęśliwe zakończenie aby zostawić coś pozytywnego po sobie ale niestety jest jeszcze gorzej, to się zaczęło dokładać do poprzednich objawów w porządku jak wpisuję: - przy mocniej rozgrzanym silniku (najpierw po przejechaniu ok. 60 km, później po 30,20...) pojawiły się kłopoty z obrotami na jałowym - falują, nie trzyma ich, w końcu gaśnie - totalny brak mocy, właściwie to auto nie ma powera - podobnie miałem kiedyś w starej Vectrze gdy łańcuch rozrządu "(wys)/(przes)koczył" Wszystkie objawy są identyczne na Pb i na LPG. Do tej pory sprawdziłem: - instalację i elektronikę od LPG - jest ok (reduktor jeszcze sprawny) - płynu chłodniczego ubywa przez delikatnie nieszczelne połączenia przy reduktorze - zrobiłem diagnostykę komputera - nie wykazał żadnych błędów - mechanik sprawdził kompresję i ciśnienie oleju - ok - "spojrzał" na gniazda zaworów - też ok Na tą chwilę sprawdzam rozrząd - bo brak innego pomysłu a na wizytę u innego machera trzeba czekać. Najbardziej mnie zaskoczył brak błędów przy diagnostyce komputerowej - wskazywałoby to na jakiś problem z silnikiem, z kolei mechanik mówi że silnik wygląda ok i że wg niego jest to problem ze sterowaniem elektronicznym lub dawkowaniem złej mieszanki. Nie chcę uderzać do ASO (jeszcze nie), dlatego za sugestie i ew. wykluczenia będę wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo_ Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Tak jak pisałem wyżej, sprawdź czujnik temperatury do ECU, najlepiej go wymień. Może źle odczytywać temperaturę i podawać za mało lub za dużo paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piorun_ Opublikowano 21 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Jeśli ubywa Ci płynu, a wóz kopci tzn, że go spala. Ale gdyby spalał płyn to raczej dym byłby biały :/ Sprawdź czy nie ma pod korkiem oleju tzw masła, przegoń trochę alme i zobacz węże gumowe, te od układu chłodzenia, czy są twarde czy miękkie. Kiedy jest duża wilgoć powietrza, to pod korkiem nawet w pełni sprawnym silniku czasem się zbiera taka gęsta biała zawiesina i jest to rzecz normalna. A jeśli chodzi o odpalanie to kiedy jest upalnie i samochód stoi cały dzień na słońcu i odpalam zimny silnik to muszę lekko dodać gazu aby odpalił. Natomiast kiedy jest ciepły odpala od razu bez dodawania gazu. Czy tez tak macie w swoich Nissanach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 i wszystko jasne, za wszystko co złe odpowiadał regulator ciśnienia paliwa. Znajduje się obok listwy wtryskowej. Właśnie dzisiaj mi wymienili i wszystko wróciło do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 No nie wiem czy masło pod korkiem to normalna sprawa :/ To raczej nie zależy od wilgotności powietrza, ale od dużej różnicy temperatur (np. zima, duży mróz), i jeździe na LPG. Zuq dobrze, że to tylko to, i już jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zuq Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 ...Zuq dobrze, że to tylko to, i już jest ok No ja też się cieszę ale przy okazji (bo miałem cały rozkopany silnik) zrobiłem to i owo w silniku (m. in. szlif bloku, wału, korbowody, głowica, uszczelki, zawory, napinacze), całość trochę pociągnęła ale auto teraz chodzi jak nowe. Silnik - żyletka. Zresztą przez 8 lat praktycznie nic w aucie nie robiłem, poza el. zawieszenia i typową eksploatacją, więc pomyślałem że Almerka w końcu zasłużyła na małe co nieco. Z tym regulatorem ciśnienia to kłopot o tyle że używek w dobrym stanie mało a i tak nigdy nie wiadomo ci się dostanie... Udało mi się jednak znaleźć (nie bez problemów) kompletną listwę wtryskową w idealnym stanie (nie czyszczoną - a to podobno łatwo poznać) razem z tym regulatorem (pod)ciśnienia paliwa, zdemontowaną z Primery P11 - są identyczne. Koszt 100 zł. Tak więc dodatkowo mam nowe wtryski :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s3bo Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 podepnę sięAuto mi przygasa przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i wysprzęglaniu na ciepłym silniku, ogólnie nie ma powera przy ruszaniu i tak go delikatnie dławi.. kopa ma dopiero tak od 2 i 3 tysiąca obrotów. Przy odpalaniu na ciepłym silniku potrafi zgasnąć jak nie potrzymam gazu. Czyżby to był ten regulator ciśnienia paliwa? Dałby ktoś foto gdzie on się znajduje?Silnik mam GA14DE, instalka LPG II generacji, którą zakładałem 7 miesięcy temu, ale wcześniej też był ten problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.