Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wady QQ - jak im zaradzić i jakim kosztem


Gość Modzno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nieważne ile się zapłaciło, nawet jakby kosztował 20 tys. to nie powinien mieć wad. Ciekawe fjerzy jakbyś kupił telewizor i ten np. wyłączał się co 10 min, albo jednego dnia nie wyświetlał czerwonego to też byś mówił, że co ja mogę wymagać od proletarackiego telewizora za 2 tys., mogłem kupić za 10 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma idealnie wykonanych samochodów. Moga byc tylko bardziej lub mniej dopracowane. Zastanawianie sie czy 100 tys to dużo czy malo to powiem tak. Jeden kupujący wyglada na 100 tys a drugi na 60 tys. Odpowiedzi ze gdybym miał 100 tys. to bym kupił ........ Ja gdybym miał wolne 500 tys to dopiero bym kupił autko. Tylko po co? Za te 500 kupie 5 nowych QQ i ciągle będę miał nowe :)

Edytowane przez Author53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieważne ile się zapłaciło, nawet jakby kosztował 20 tys. to nie powinien mieć wad. Ciekawe fjerzy jakbyś kupił telewizor i ten np. wyłączał się co 10 min, albo jednego dnia nie wyświetlał czerwonego to też byś mówił, że co ja mogę wymagać od proletarackiego telewizora za 2 tys., mogłem kupić za 10 tys.

Nieważne ile się zapłaciło, nawet jakby kosztował 20 tys. to nie powinien mieć wad. Ciekawe fjerzy jakbyś kupił telewizor i ten np. wyłączał się co 10 min, albo jednego dnia nie wyświetlał czerwonego to też byś mówił, że co ja mogę wymagać od proletarackiego telewizora za 2 tys., mogłem kupić za 10 tys.

 

Nie do końca masz rację, samochód to rzecz narażona na setki czynników zewnętrznych, temperatury, opady, kamienie, dziury, wyboje. Tutaj ma prawo się coś zepsuć.

Odnośnie wad, przytoczę forum porsche cayenne, które kiedyś już wklejałem, ale tak dla przypomnienia, bo wielu nowych userów się pojawiło, czytajcie i nie narzekajcie, bo można kupić auto za pół miliona i płakać.

 

http://porscheclub.pl/forum/viewtopic.php?p=53042

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie do końca masz rację, samochód to rzecz narażona na setki czynników zewnętrznych, temperatury, opady, kamienie, dziury, wyboje. Tutaj ma prawo się coś zepsuć.

Odnośnie wad, przytoczę forum porsche cayenne, które kiedyś już wklejałem, ale tak dla przypomnienia, bo wielu nowych userów się pojawiło, czytajcie i nie narzekajcie, bo można kupić auto za pół miliona i płakać.

 

http://porscheclub.p...pic.php?p=53042

 

Pozdrawiam,

Marek

Zgadza się. Setki czynników zewnętrznych. Ale nie można pozwolić na to aby w cenę wkalkulowane były usterki lub błędy wykonania i projektowania. Pęd do wprowadzania do motoryzacji nowoczesnych, nie do końca sprawdzonych rozwiązań technicznych jest potężny. I nie zależy od ceny ani klasy samochodu. No chyba, że weźmiemy pod uwagę niższe segmenty samochodów i z uboższym wyposażeniem. Tam niejednokrotnie znajdują się rozwiązania techniczne starsze, tańsze i nie tak usterkowe. Więc kupując samochód w jakiejś tam cenie godzimy się na takie a nie inne wyposażenie, lepszej lub gorszej jakości materiały wykończeniowe ale nie musimy się godzić na niechlujny montaż, niedoróbki techniczne albo bezsilność serwisów na usterki i stwierdzenia "ten typ tak ma".

I zgadzam się z kolegą rulid.

Edytowane przez maper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

przed FL po poprawnym ustawieniu geometrii tez nie wystepuje

 

U mnie też nie występowało. były za to inne choroby wieku dziecięcego, zawsze bezproblemowo usunięte w serwisie./

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Najwieksza wada tego samochodu jest jego popularnosc,.. :| ... za duzo tego zaczyna jezdzic wiec robi sie nudno :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, trochę już tego jeździ. Ale jest tego plus. Więcej tańszych części zamiennych poza ASO. I niekoniecznie gorszej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, brzęczenie , rezonans w okolicach zamontowanego wyświetlacza czujnika cofania

Wsadziłem tam podkładkę - cienki kawałek tekturki i teraz jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ten temat z nadzieją, że dotrę wreszcie do istotnych wad tego modelu. A tu jakieś "duperele" do tego, jak ktoś wcześniej zauważa, niektóre mogą być "po dzwonie". Idę o zakład, że niejeden konstruktor marzy i śni o tym, że w jego modelu skierowanym do produkcji, krytycy znajdą nie inne wady niż te w QQ. Sądzę, że każda marka kupi te wady w ciemno wprowadzając nowy model.

 

Może ktoś powiedzieć: "dla kogo duperele, to duperele, ale ja płacę i wymagam". Słusznie. I tu dochodzimy do ceny. Kolega podaje wartość swojego auta powyżej 100 tys. Nigdy w życiu bym nie dał tyle za QQ !!! To świetne auto, ale nie warte takiej kasy! Dałem połowę tej kwoty. Kupiłem, świadomie, miejskie, proletariackie, auto o fajnym wyglądzie. Tyle. Gdybym był skłonny przeznaczyć 100 tys. na samochód, to bym nie kupił QQ tylko coś z wyższej półki i znów w wersji podstawowej lub zbliżonej. Moim zdaniem, jakość auta zawarta jest w jego cenie podstawowej. Jak ktoś chce dać drugie tyle za dodatki, jego sprawa, ale nieporozumieniem jest twierdzić, że dałem 100 czy 150 tys i wymagam. Dałeś Kolego 50-60 tys, a reszta to już fanaberie.

To nie jest do końca prawda. Samochody w obrębie jednego modelu różnią się wykończeniem pomiędzy wersjami. To że coś skrzypi w aucie za 50 tysięcy jest bardziej "do przyjęcia" niż fakt, że skrzypi w aucie za 110 tysięcy - zważywszy na to, że materiały w wersji Visia i tekna nie są takie same. Tak więc płacisz nie tylko za fanaberie ale i za wyższy standard (tak powinno być i w wielu przypadkach tak jest).

 

Poza tym tezy w stylu "QQ wart jest 60 tysięcy, za 100 tys można kupić coś u konkurencji" to - wybacz - bzdury! Pokaż mi w cenie 100 tys samochód z napędem na 4 koła i dynamicznym dieslem. Brak, przynajmniej w obrębie samochodów jakościowo lepszych od QQ.

 

Weź też w swoich wypowiedziach pod uwagę, że nie każdy podczas wyprzedzania ma ochotę szukać tych stukilkunastu niutonometrów ulokowanych gdzieś pod czerwonym polem silnika 1.6, niektórzy wolą mieć trochę niutonometrów i koni pod maską - a to kosztuje. Podobnie rzecz ma się z napędem na 4 koła - jedni wolą kupić QQ, który wygląda jak suv ale utknie na pierwszej zaspie. Innym zależy na pewności prowadzenia i gwarancji mobilności w śniegu, błocie i na lodzie - i to też kosztuje.

 

Reasumując - 50 tysięcy to cena za Tiidę w bardziej atrakcyjnej, suvopodobnej skórze. 100 tysięcy to cena za samochód z właściwym silnikiem i parametrami, które idą w parze z wyglądem.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...