Korozja podstawy lusterek

[Gość Jark]

Witam Klubowiczów i mam nowy temat. Stwierdzam, że podstawy lusterek zewntrznych Tiidy ulegają znacznej korozji, co zewntrznie objawia sie zaciekami po umyciu samochodu. Dotarłem do źródła tych zacieków, którym jest podstawa osadzenia lusterka, wykonana z jakichś stopów metali lekkich.Skorodowany detal wygląda jak obsypany grubą warstwą mąki. Niestety widze tu wade polegającą na tym, że każde mycie samochodu daje zaciek na drzwiach w postaci białego osadu, zapewne tlenków metali korodujących w tej podstawie. Zastanawiam sie wiec, czy by nie pomalowac tego kawałka metalu, a może tylko dobrze nasmarowac smarem? Czy Ktoś z Was tak ma ??????

[manix]

Witam Klubowiczów i mam nowy temat. Stwierdzam, że podstawy lusterek zewntrznych Tiidy ulegają znacznej korozji, co zewntrznie objawia sie zaciekami po umyciu samochodu. Dotarłem do źródła tych zacieków, którym jest podstawa osadzenia lusterka, wykonana z jakichś stopów metali lekkich.Skorodowany detal wygląda jak obsypany grubą warstwą mąki. Niestety widze tu wade polegającą na tym, że każde mycie samochodu daje zaciek na drzwiach w postaci białego osadu, zapewne tlenków metali korodujących w tej podstawie. Zastanawiam sie wiec, czy by nie pomalowac tego kawałka metalu, a może tylko dobrze nasmarowac smarem? Czy Ktoś z Was tak ma ??????

Ja,odpukac nie mam(przynajmniej jak dotąd)myslę że jakiś podkład do aluminium powinien pomóc.

[Gość Jark]

Ja,odpukac nie mam(przynajmniej jak dotąd)myslę że jakiś podkład do aluminium powinien pomóc.

Hi Manix, A czy używasz myjni bezdotykowych i ich środków myjących ?

pzdr.

[manix]

Hi Manix, A czy używasz myjni bezdotykowych i ich środków myjących ?

pzdr.

Siemka!Tak,ale całkiem bezdotykowych rzadko,najczęściej karcher z szczotką.Te myjące proszkiem nie są najlepsze,wolę te gdzie są szczotki z pianą.

[Gość Jark]

Siemka!Tak,ale całkiem bezdotykowych rzadko,najczęściej karcher z szczotką.Te myjące proszkiem nie są najlepsze,wolę te gdzie są szczotki z pianą.

Dzisiaj zajrzałem do tych lusterek - masakra - łyżke stołową proszku wyspałem z 1 lusterka. Gdyby nie jeden wkret, którego nie mogłem odkrecic to bym to diabelstwo wyjął i pomalował, a tak to tylko obdarłem proszek i napyliłem silikonem, może coś da. Zastanawiam sie czy nie podjąc próby zaangażowania serwisu do tego problemu. Bo istotnie, po umyciu wozu woda z lusterka spływająca robi trwały osad na dzwiach,wiec estetycznie jest to wada.

pzdr.