Gość Pela Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Witam przedświątecznie.To już rok z moją navarą..zrobiła sobie niezłą rocznicę wczoraj małpisko wredne!Jadę sobie jadę aż tu piękny metaliczny zgrzyt pod maską,zatrzymuję się i spod auta turla mi sie koło pasowe..Najlepsze w tym wszystkim,że awaria pod warsztatem mojego mechanika.Pytanie do Was drodzy Panowie jaka mogła być przyczyna takiej awarii? zamocowanie koła było kompletnie zużyte,czy możliwe że mechanik zmieniający pasek klinowy dał ciała(kilka miesięcy temu)?Pozdrawiam wszystkich i owocnego w brzuszki obżarstwa świątecznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość glo Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Witam. Awarie koła alternatora to standart w tych silnikach. Raczej nie winiłbym mechanika ponieważ do wymiany paska nie jest potrzebny demontaż tego elementu. Jednak dużym plusem jest już dostępność tego koła w cenie ok. 350 zł. W serwisie niestety dalej proponują cały alternator. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.