Jerzy Fiuk Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Przez cale lato będę mieszkać na wsi. Już po 4 dniach auto wygląda fatalnie. Pyłki, kurz, sadza, no tragedia. W mieście samochód też trzymam na powietrzu, ale nie było takie brudne jak teraz. Poszukuję pokrowca na QQ i tu pytania: A. jakie macie negatywne doświadczenia z pokrowcami? B. może polecicie jakiś pokrowiec na QQ, bo w necie jest tego sporo, ale na te konkretnie wymiary to już jest problem (auto niezbyt długie, a dosyć wysokie i szerokie. Przy okazji, Wesołych Świąt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Przez cale lato będę mieszkać na wsi. Już po 4 dniach auto wygląda fatalnie. Pyłki, kurz, sadza, no tragedia. W mieście samochód też trzymam na powietrzu, ale nie było takie brudne jak teraz. Poszukuję pokrowca na QQ i tu pytania: A. jakie macie negatywne doświadczenia z pokrowcami? B. może polecicie jakiś pokrowiec na QQ, bo w necie jest tego sporo, ale na te konkretnie wymiary to już jest problem (auto niezbyt długie, a dosyć wysokie i szerokie. Przy okazji, Wesołych Świąt Stanowczo odradzam. Ten kurz i plandeką to razem papier ścierny. Przy nawet niewielkim wietrze plandeka będzie się poruszać trąc o lakier. Lepiej wymyć samochód niż go przykrywać. A co po deszczu? Z odkrytego samochodu woda odparowuje dość szybko natomiast pod plandeką, bez przewiewu ……… ?. Czasami ogladając ogłoszenia mozna przeczytać taka treść: "Pierwszy własciciel, garazowany itd." W zimie tylko garaz ogrzewany z dobra wentylacją, a w lecie z bardzo dobra wentylacja zdaje egzamin. Wtedy jest pewność ze są mniejsze ogniska korozji. Oczywiście na dworze lakier jest narazony na promienie UV, ale od czego sa odpowiednie srodki. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelsti Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 ja bym radzil 4 kotwy metalowe 9x9 + kwadratowe belki drewniane 10x10, kawalek pleksi/plandeki mocnej i zrobbic prowizoryczna wiate ale zeby plandeka robila za dach a nie nakrycie auta wtedy nawet przed gradem uchroni, mozna boki tez zaslonic a jak to niema szpecic to poprosic stolaza zeby jakos na wpuscie zrobil konstrukcje i posadzic jakies pnacze obok i jest super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 ja bym radzil 4 kotwy metalowe 9x9 + kwadratowe belki drewniane 10x10, kawalek pleksi/plandeki mocnej i zrobbic prowizoryczna wiate ale zeby plandeka robila za dach a nie nakrycie auta wtedy nawet przed gradem uchroni, mozna boki tez zaslonic a jak to niema szpecic to poprosic stolaza zeby jakos na wpuscie zrobil konstrukcje i posadzic jakies pnacze obok i jest super Przeciez to tylko na lato ), raptem kilka miesiecy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Przeciez to tylko na lato ), raptem kilka miesiecy. Tak, na lato, gdy wysokie temperatury. A prędkość degradacji karoseri, uszczelek itp. jest fukncją wilgotności (pod plandeką parówka) i temperatury właśnie jp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Fiuk Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Dzięki za porady. Wnioski: plandeki nie kupię i nie założę, bo argumenty o szkodach jakie wywołuje podczas wiatru wydają się bardzo mocne. Rewanżując się za wpisy, powiem co wymyśliłem. Otóż rano, całe auto jest pokryte rosą, a ta warstwa pyłków, kurzu i sadzy mocno nasiąknięta nie trzyma się karoserii, wystarczy użyć wody z węża, nie trzeba myć, spływa samo. Jak zwykle proste okazuje się najlepsze, ale do tego trzeba było trochę "przewałkować temat" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Tak, na lato, gdy wysokie temperatury. A prędkość degradacji karoseri, uszczelek itp. jest fukncją wilgotności (pod plandeką parówka) i temperatury właśnie jp \) kiedyś aby mięso zabezpieczyc przed zepsuciem zalewano je tłuszczem. Tylko gdzie taki słoik znaleźć na QQ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.