Montaż klimatyzacji w Terrano II

[robi108]

Witam!

 

Zachęcony perspektywą gorącego lata oraz brakiem klimy w moim Mavericku (2.7 TD '95) zastanawiam się nad montażem klimy manualnej na bazie używanych podzespołów kupionych na szrocie lub Alledrogo. Chciałem szanownych kolegów poprosić o opinie na ten temat i ewentualne ostudzemnie mojego zapału, zanim wspakuję sie w niepotrzebne koszty. Może macie jakies doświadczenie w tym względzie?

 

Czy podzespoły klimy z młodszych roczników Terrano II (w teorii mniej wyeksploatowane) będą podapsują do modelu '93?

 

Poszperałem na Forum i znalazłem taki oto wątek: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/56865-n15-monta-klimatyzacji-przebieg/page__view__findpost__p__660822

Co prawda Tyranek w wersji "ubogiej" nie ma rozprowadzonych wiązek elektryki pod klime (jak wsomniana Almera) jednak przejrzawszy dokumentacje techniczą stwierdziłem, że

 

1. elektrycznie nasze auta sa na tyle proste, że chyba podłączę to sam (2 przekaźniki, 2 czujniki i wyłącznik glówny).

2. podłączenia mechaniczne w komorze silnika też nie będą problemem - jest już koło pasowe do paska sprężarki, wsporniki do montażu chłodnicy klimy, dziury w ścianie grodziowej na rurki itd.

3. w środku kabiny prawie nie trzeba rzeźbić, bo gotowy podzespół parownika wstawia się w miejsce przewodu wentylacyjnego znajdującego się pod schowkiem. A tam są już gotowe otwory do montażu.

4. Jest sporo używanych części na rynku:

 

Wydaje mi się, że taka jest lista rzeczy, które trzeba zamontować:

1. sprężarka

2. łapa do montażu sprężarki

3. napinacz paska

4. kompletny moduł parownika (z czujnikim temperatury) - wersja europejska

5. kondensator (tzw chłodnica klimy)

6. zbiornik płynu (nazywany potocznie nie wiem czemu osuszaczem)

7. całe orurowanie - wersja europejska

8. osprzęt elektryczny (przekaźniki, czujniki itd) - najlepiej z całą wiązką kabli w wersji europejskiej.

 

Koszty zakupu części szacuję na ok 1500 zł. Roboty niezależne ode mnie na 500 zł. Plus sprawdzenie i nabicie klimy. Mam nadzieję zmieścic się w 2500 zł.

Czy to realne?

 

Świadomie pominałem tu układ podnoszący obroty w czasie działania klimy. Mój motor ma ręczne ssanie i będę podnosił obroty ręcznie, jeśli będzie chciał gasnąć. Można oczywiście wstawić seryjny tzw. Idle speed actuator, ale to ingerencja w bezawaryjną jak dotąd pompę wtryskową i nie chcę tego robić.

 

Jeśli znacie jakiś dobry szrot ew. "wszechstronny" warsztat serwisujący klimy w okolicy Dolnego Śląska, bardzo proszę o namiary.

 

 

 

******************** Minął miesiąc.... ************************

 

 

Pozdrawiam wszystkich ponownie.

 

Klima manualna w moim Mavericku została dziś ostatecznie zamontowana i uruchomiona.

Była chwila niepokoju w serwisie nabijającym klimy, czy to wogóle zadziała, bo przecież ta instalacja to "składak".

Zwieńczeniem pełnego wątpliwości oczekiwania był przyjemny chłód, który popłynął z nawiewów.

Czyli jednak się da, a właśnie zaczyna być gorąco

 

Montaż był prowadzony metodą "gospodarczą" - czyli co umiałem, to robiłem sam, resztę wykonały siły najemne.

Osobiście rozpracowałem jak działa układ, pokompletowałem części i zamontowałem wszystko, co było do zrobienia w przedziale pasażerskim.

Wszystko co w komorze silnika zrobili: mechanik, elektryk i serwis klimatyzacji.

 

Pewnie zapytacie o koszt. No więc pomyliłem się w wycenie niewiele i to na moją korzyść.

Koszt wszystkich części to 1150 zł, a robicizna "obca" włącznie z nabiciem instalacji to 520 zł.

Czyli całość ok 1670 zł.

 

Na razie jeszcze kilka dni potestuję ten nowy "gadżet" i opiszę dalsze uwagi "po instalacyjne".

Oczywiście w czasie instalacji nie obyło się bez nieoczekiwanych problemów.

 

Jako że mój pierwszy post na ten temat przeszedł bez komentarzy, nie będę się na razie rozpisywał.

Jeśli macie jakies pytania, służę poradą.

 

pozdrawiam,

Robi

[Gość energy259]

dobra robota sam nad tym się zastanawiałem ale z moich obliczeń koszty sięgały 5-6 tys. a tutaj taka miła niespodzianka