g.a.polak Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 bo mi dzisiaj jakiś ciul puknął na parkingu w prawe tylne drzwi, i mam takie małe wgnieconko, które widac pod światło i kilka małych rys (do usunięcia pastą tempo). :( nosz kurde, sobie człowiek spokojnie zaparkuje skośnie, zostawi tyle miejsca co trzeba a jakiś buc mu humor popsuje... moje piękne niebieskie autko nie wspominając o tym, ze w dniu w którym go odebrałem jakiś szkodnik rysnął mi na parkingu podziemnym prawą tylną stronę zderzaka... Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu a tak na serio, zdaję sobie sprawę, że to nie do uniknięcia, ale każda taka szkoda / defekt troche bolą i serce się kraje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 (edytowane) Jakoś mnie udało się uniknąć takich zdarzeń Nie licząc dzika oczywiście Edytowane 23 Maja 2011 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalllo Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Bolą takie drobne otarcia jak się kupi nowe auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Mi ostatnio zaparkowal taki jeden hakiem na zderzaku, naszczescie sie nic nie stalo, w zamian wykrecilem samochodem i tez mu przywalilem hakiem sie nauczy dziad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g.a.polak Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Jaco limit pecha wyczerpany :-) u mnie mam nadzieję że też... miesiąc temu pewien kierowca renault megane wykonał manewr zmiany pasa ruchu nie zachowując szczególnej ostrożności i wymuszając pierwszeństwo za co policja chciała go ukarać mandatem 450 PLN, ktorego nie przyjął... lista moich zniszczeń miała 13 punktow (lampa, halogen + ramka, grill, zderzak, belka wzmacniająca, przedłużka podużnicy (kiełek), wkładka absorbująca energię, trochę plastików (nadkole, wlot powietrza na chłodnicę) itd.... wycena: 3600 PLN no i teraz jeszcze sprawa w sądzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 23 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Mnie jakiś dupek też lekko przyrysował zderzak na parkingu. Takich szkód się niestety nie uniknie. Wiele osób na parkinach zachowuje się jak ostatnie gnoje. Nie szanują aut swoich i cudzych. Wielokrotnie widzę na parkingu przed moim miejscem pracy (centrum handlowe) jak ludzie wychodzą ze swoich samochodów i walą drzwiami w stojące obok auta. Na zwrócenie uwagi reagują śmiechem lub agresją. W takim kraju żyjemy. Wiele osób jeździ starymi, zużytymi samochodami. Stojący obok nowy samochód, jest często powodem do wyładowania swojej frustracji. Swojego się na szanuje bo zużyty i stary, to co mam na sąsiedni uważać... Jak to powiedział wielki Polak Józef Piłsudski: "Naród wspaniały, tylko ludzie chu..wi!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moby7 Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Szyba zaliczyła kamieniem. Do tej pory nie wiem czy ktos go rzucil czy prysnal spod kola. Huk byl niesamowity, jakby cos wybuchlo. Dziura niestety dos duza bo to byl kamien z tlucznia, kamien spadl na czybe kantem dlatego dziura jest dluga, akurat przejezdzalem obok remontowanego odcinka drogi mialem okolo 60km/g. To juz moja trzecia pamiatka po kamieniach ta najwieksza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek_sosnowiec Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 (edytowane) A mnie dzisiaj w nocy jakiś sku(piiiiiiii) przejechał gwoździem po prawym boku. Rysa nie jest może jakaś głęboka, ale ma za to około 1 m długości. Sąsiad który zaparkował za mną swoją nówkę hondę crv miał mniej szczęścia. Na jego lewym boku ktoś (pewnie tym samym gwoździem) narysował serduszko a w nim jakieś litery. "Dzieło" ma około 50 na 70 cm. Kolejnym autkiem było Mitsubishi Pajero. Drzwi kierowcy - około 60 - 70 cm. Czyli dostały tylko najbardziej wypasione fury na parkingu . Skąd się biorą tacy (piiiiiiiiiii) i co im łazi po tych pustych łbach ? Edytowane 10 Czerwca 2011 przez arek_sosnowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 (edytowane) gdybym na gorącym uczynku przyłapał przy moim aucie z gwoździem jakiegoś gnojka - nie bacząc chyba na konsekwencje złamał bym mu łapę Edytowane 22 Sierpnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pokajoke Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Ja też przez te 5 lat dorobiłem się kilku wgnieceń po bokach auta tzw. parkingowych obić od innych drzwi. Wydaje się że linia łamania płaszczyzny blach bocznych jest na "nieszczęśliwie " wysokim miejscu i plastikowe listwy ochronne innych aut nie dają rady przeciwdziałać obiciu bo już wyżej jest kontakt. Ponadto zaliczyłem obcierkę przy parkowaniu, czym wprawiłem w zdumienie moją ślubną. A i jeszcze młodzian na osiedlu, cofnął mi w przód łamiąc kilka elementów kratki wlotu. Likwidator zaliczył do wymiany cały zderzak sic! pomyślałem że 1200 zł to dobra rekompensata a zderzak ...cóż... te pęknięcia są niemal niewidoczne więc nie wymieniałem. Przyszedł mi niedawno do głowy pewien pomysł. Mianowicie : Co myślicie o tym żeby zgłosić do AUTOCASCO wszystkie te obcierki, wgnioty i kancery jako jedną masakrę (wjechanie w krzaczory) lub inny kit. I zrobić w ramach tego ubezpieczenia, blacharskie poprawki nie licząc się z kosztami tak żeby było jak z fabryki? Płaciłem przez ostatnie 5 lat niemałe składki i może czas z nich skorzystać? Napiszcie czy ktoś już tak robił i czy taki numer przechodzi. Mam zamiar przestać płacić AUTOCASCO i przejść na MINICASCO. Więc zniżkę miałbym w głębokim poważaniu. Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 Kolega w ramach autocasco zrobił rysę na drzwiach, którą mu zafundował jakiś poj....b gwoździem. Ale on miał ubezpieczenie od dealera u którego robił, więc uszkodzenia zostały "odpowiednio" opisana i zakwalifikowane. Myślę, ze w przypadku takich ubezpieczeń może to przejść - bo to dealer jest jednocześnie przedstawicielem ubezpieczyciela a w związku z tym, że zależy mu na robocie i pieniądzach, zrobi wszystko, aby zakwalifikować uszkodzenie do naprawy. W przypadku ubezpieczeń nabywanych u agentów może być różnie - bo to oni przysyłają rzeczoznawcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g.a.polak Opublikowano 10 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 (edytowane) moze byc tez tak, ze każda rysę zakwalifikują jako osobne uszkodzenie i może być problem. znajomemu tak zrobili i się okazało, że nie doczytał w umowie, iz ma 3 szkody na rok maks, a rys miał w sumie z 5 i wycenili mu to pięknie, ale zniżki poleciały tez masakrycznie. Edytowane 10 Czerwca 2011 przez g.a.polak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobi Opublikowano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2011 Ja sobie jechałem AOW od lotniska do Magnic i przy wjeździe od Ruskiego tira dostałem kamykiem po masce. Odprysk można zaprawkować, ale wgniota jak po gradobiciu zostanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnalia Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 W sobotę wjechał w nas kombajn...porysowany dach, tylna klapa bagażnika podziurawiona jak od broni maszynowej, wyleciała cała szyba, światła z obu stron roztrzaskane, zderzak wgięty, podrapane bolki. Pan dostał mandat 500 zł i 10 punktów, a my mamy roztrzaskany tył i zatrzymany dowód rejestracyjny. Dziś jedziemy odstawić autko do Nissana. Brak mi słów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 (edytowane) Do Polmotoru? Jeżeli tak, to dobrze zrobią - nie martw się Edytowane 22 Sierpnia 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnalia Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Tak, wczoraj odstawiliśmy autko do Polmotoru. Wstępnie wycenili naprawę na ok 15 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Tak, wczoraj odstawiliśmy autko do Polmotoru. Wstępnie wycenili naprawę na ok 15 tyś. No to OC kombajnisty mocno ucierpi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnalia Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 No to OC kombajnisty mocno ucierpi... W Polmotorze powiedzieli, że możemy też wystąpić o odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej samochodu do ubezpieczyciela sprawcy. Trzeba wiedzieć jednak, jak dobrze sformułować pismo, bo podobno niechętnie dają taką rekompensatę i wiele spraw kończy się w sądzie, więc przeglądam internet...szukam...i czytam co piszą ludzie w podobnych sytuacjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 (edytowane) jeśli auto zostanie odbudowane i naprawione zgodnie ze sztuką, przy użyciu oryginalnych części lub pełnowartościowych zamienników - zostanie mu w ten sposób przywrócony stan techniczny sprzed kolizji - innymi słowy - z technicznego punktu widzenia będzie tak samo wartościowe i tym samym tyle samo warte, co przed tym pechowym spotkaniem z kombajnem (dokładnie rzecz biorąc - jego wartość spadnie jedynie o tych kilkanaście czy kilkadziesiąt dni, o które się zestarzeje) Utrata wartości handlowej wynika ze świadomości i wiedzy potencjalnego kupującego taki pojazd, że miał on kolizję i był naprawiany. Bez znaczenia jest fachowość przeprowadzenia naprawy. Sytuacja jest o tyle paradoksalna, że auto po przeprowadzonej naprawie logicznie rzecz biorąc powinno być WIĘCEJ warte niż przed nią - chociażby z uwagi na wymianę kilku-kilkunastu części czy elementów na nowe. Jednak warto starać się o takie odszkodowanie - jego wysokość ma pokryć stratę sprzedającego (wyliczoną na chwilę obecną) Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnalia Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Masz rację. Dziś łatwo stwierdzić czy samochód był uderzony, choćby przez pomiar lakieru. Kupujący ma pretekst, żeby wynegocjować niższą cenę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2011 (edytowane) Masz rację. Dziś łatwo stwierdzić czy samochód był uderzony, choćby przez pomiar lakieru. Kupujący ma pretekst, żeby wynegocjować niższą cenę. nie do końca masz rację moja droga jeśli wymieniono elementy karoserii na nowe i polakierowano je w sposób profesjonalny, to grubość powłoki lakierniczej na elementach wymienionych nie będzie znacząco odbiegać od tej na oryginalnych. Fachowi lakiernicy dobrze znają grubości lakierów poszczególnych modeli i marek. Oglądałem już pojazdy odbudowane w taki sposób,że obecny przy oględzinach blacharz-lakiernik nie był w stanie ocenić które blachy naprawiono Sprawą dyskusyjną jest informować czy nie informować kupującego o naprawie. Uczciwiej jest z pewnością o tym wspomnieć - warto wtedy mieć parę fotografii - korzystniej zaś nic nie mówić wychodząc z zasady "widziały gały co brały" Edytowane 24 Sierpnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość agnalia Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Tak, wczoraj odstawiliśmy autko do Polmotoru. Wstępnie wycenili naprawę na ok 15 tyś. A dziś się okazało, że auto jest tak mocno uszkodzone, że prawie 30 tyś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 (edytowane) A dziś się okazało, że auto jest tak mocno uszkodzone, że prawie 30 tyś... dla ciebie nie ma to większego znaczenia. Koszty napraw i tak pokryje ubezpieczyciel sprawcy. Wysokość tej kwoty, to głównie ceny oryginalnych elementów i droga robocizna. W innych okolicznościach (w warsztacie nieautoryzowanym, z użyciem zamienników i używanych elementów karoserii) z pewnością dałoby się naprawić auto o połowę taniej. W tym konkretnym przypadku nie masz żadnego interesu, aby obniżać koszty. Edytowane 25 Sierpnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 A dziś się okazało, że auto jest tak mocno uszkodzone, że prawie 30 tyś... Żeby tylko nie orzekli szkody całkowitej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Insomia Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 (edytowane) Witajcie... Jestem nowym użyszkodnikiem tego forum. Note'a mam ponad miesiąc i już przytrafiła mi się pierwsza szkoda. Pani na parkingu wyjeżdżając z miejscówki zarysowała bok mojego samochodu. W związku z tym mam do Was pytanie, gdzie najlepiej w Warszawie robić takie rzeczy tzn. zderzak delikatnie wgięty zarysowane prawe tylne nadkole. Chciałbym się dowiedzieć, gdzie zrobią to najbardziej fachowo. Samochód kupowałem w Pacificcarze i zastanawiam się, czy tam też go nie oddać... Pozdrawiam Edytowane 27 Sierpnia 2011 przez Insomia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.