Gość Michalek Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Mam pewien problem ktory chcialbym rozwikłac. Otoz gdy wskazowka dochodzi do "zera" lampka Fuel sie nie zapala.....a zarowka jest ok bo gdy właczam stacyjke to sie swieci....To dosc przydatna informacja w czasie jazdy....juz kilka razy mnie tata sciagal z drogi ))))))) Nissan Sunny N13 sedan `87 8). Prosze o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Felix Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2005 to czeka cie odkrecanie i czysczenie baku a konkretnie prowadnicy pływaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Mam pewien problem ktory chcialbym rozwikłac. Otoz gdy wskazowka dochodzi do "zera" lampka Fuel sie nie zapala.....a zarowka jest ok bo gdy właczam stacyjke to sie swieci....To dosc przydatna informacja w czasie jazdy....juz kilka razy mnie tata sciagal z drogi ))))))) Nissan Sunny N13 sedan `87 8). Prosze o pomoc Spox... u mnie jest to samo.. jezdze tak juz dobe 4lata 3 razy ledwo dojechalem do stacji benz. ale dalo rade. Tesknie za tym rozjasnianiem i sciemnianiem sie tej kontrolki. Trzeba jednak zajrzec do baku a tam troszke srubki sa przerdzewiale :/ no i tak odkladam te robote i jezdze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalek Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 A ile srub trzyma bak w N13 i czy mozna takie czyszczenie wykonac samemu?? Pozdrawiam i dzieki za pomoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 A ile srub trzyma bak w N13 i czy mozna takie czyszczenie wykonac samemu?? Pozdrawiam i dzieki za pomoc... Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie pompa razem z plywakiem jest w zbiorniku i nie trzeba sciagac calego baku. Wystarczy tylko wybebeszyc wszystko z bagaznika, podniesc tylne siedzenie, odkyc dywanik i wyciagnac (odkrecic) uszczelke (taki duzy krazek) Pod spodem bedziesz mial gore baku z pompa (czunikiem).. tam bylo chyba 8-10 srubek M4 ? nie pamietam... male i skorodowane... :cry: dalem se spokoj jak to zobaczylem. Dodatkowo jak bedziesz to wybebeszal to przydaloby sie wlozyc nowa uszczelke pod ten czujnik (pompe). Kup nowa nawet z oryginalu bo to nie bedzie drogie a wymienic trzeba zeby pozniej nie smierdzialo. Stara najprawdopodobniej od razu ci spuchnie jak dostanie powietrza. Jak bedziesz sie do tego zabieral to spusc paliwo rurka przez korek. Zbiornik musi byc pusty. No i daj znac jak Ci poszlo... najlepiej zrob jakies foty i podziel sie z nami swoimi wrazeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 To i tak masz dobrze. U mnie taka kontrolka wogóle nie wystepuje Bo masz wersje LX 8) Zmieniaj ja ino wartko na GTI... satysfakcja gwarantowana!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalek Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Dzisiaj zabralem sie za robote i rozkrecilem siedzenia z tylu oraz bagaznik. Bez problemow dostalem sie do wyzej wymienianego "czujnika", porozkrecalem plastiki i ujrzalem, niestety skorodowana powierzchnie czujnika. Zauwazylem ze jeden z 3 kabelkow dochodzacych do czujnika spod siedzenia urwal sie - wiec go przylutowalem....no i dziala. Gdy poziom paliwa spadł ponizej ostatniej kreski, kontrolka FUEL zapaliła sie po 5 latach nieobecnosci....niestey zdjec nie porobilem.....Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalek Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Mam inna deske rozdzielcza. U mnie z lewej jest obrotomierz do 8000 obr. i predkosciomierz do 200 i oddzielna kontrolka Fuel. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Tak sie zaczęłem zastanwiać. Jaką masz deskę rozdzielcza?? http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5699 zerknij tutaj i mi powiedz czy taką?? Nikt mi nie był w stanie powiedzieć czy ona posiada taki wskaźnik Kolega Michalek ma taka sama deske jaka miales w reku u naszego "szrotena" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalek Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Panowie! a tak z ciekawosci....czy moglbym zalozyc sobie licznik w ktorym predkosciomierz jest wyskalowany so 220 lub 240 bo ja mam tylko do 200? i czy to bedzie dzialalo? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Mozesz.. bedzie dzialalo bez problemu. Tylko po co? Przeciez Twoj samochodzik tyle nie pociagnie... Taki licznik do 220 jest u mnie i ma jeszcze obrotomierz do 9000prm. Reszta bez zmian... fuel, brake i inne drobiazgi na tych samuch miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erensar Opublikowano 5 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2005 ciekawe czy dobrze przykrecił siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michalek Opublikowano 5 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2005 Sa dobrze dokrecone gwarantuje pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 8 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2005 Dzis znowu samochod mi zdychal z powodu wyjezdzenia paliwa do prawie samego konca... dobrze ze stacja benzynowa byla 1km dalej Chyba trzeba zrobic te kontrolke w koncu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 24 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2005 Dzis zabralem sie w mojej gablocie za ustrojstwo jak w temacie. Mialem do dyspozycji cala kompletna pompe wraz z czujnikiem i plywakiem. Okazalo sie ze cala naprawa polegala tylko na podmianie calego interesu. Wszystko zrobilem nie odkrecajac zbiornika paliwa. Japonce tak to pomyslaly ze sposobem cala pompe paliwka mozna wydlubac przez bagaznik. Trzeba tylko podniesc cale siedzenie, odkrecic pasy bezpieczenstwa a nastepnie odkrecic dekiel przeciwkurzowo-pylowy (4ry srubki) a nastepnie odkrecic pompe paliwa (6 srubek) i sposobem ja wydlubac... nie jest to takie proste... ale przy odrobinie kombinacji cala pompa z plywakiem i czujnikiem jest na zewnatrz. Pompka paliwa wyglada nastepujaco: Czujnik rezerwy (kontrolka) to ustrojstwo podobne do mikrofonu i znajduje sie na samym dole przy plywaku. Nie rozbieralem tego ale to cos bylo padniete. Podmieniac pompy obiawialem sie ze ta z N13 1.6 12V nie bedzie pasic do 1.6 GTI. Zrobilem tescior i okazalo sie ze ze wydala chociaz dluzej laduje cisnienie przed uruchomieniem silnika. Podciagnalem gablote na trasie pod 7,5prm i wszystko jest OK. Takze zostawiam to co jest. A jak cos nie bedzie pasic to podmienie sam wklad ktory jak widac jest na srubki. Kontrolka odzyla Jak dojechalem do chaciory to sie lekko zarzyla czyli wszystko wraca do normy :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wojciul Opublikowano 24 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2005 Hm może ja bym się też za to w końcu wziął... U mnie nieraz nawet kontrolka się zapali... A z ciągnięciem do cepeenu nie mam problemów... Wożę ze sobą kanisterek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 24 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2005 Hm może ja bym się też za to w końcu wziął... U mnie nieraz nawet kontrolka się zapali... A z ciągnięciem do cepeenu nie mam problemów... Wożę ze sobą kanisterek Mnie to powiem szczerze denerwowalo... chyba ze 2-3lata tak jezdzilem bez swiecacej rezerwy... jak cos nie dziala to poprostu mnie to wqurza. Taka mam nature i musze dojsc zawsze dlaczego tak sie dzieje lub co jest tego powodem. Tu w tym przypadku nie bylo duzo roboty... kilka srubek i po krzyku. Co do wczesniejszych objawow to tez mi czasami kontrolka "zaskakiwala" ale tylko na moment. :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 .....Trzeba tylko podniesc cale siedzenie, odkrecic pasy bezpieczenstwa a nastepnie odkrecic dekiel przeciwkurzowo-pylowy (4ry srubki) a nastepnie odkrecic pompe paliwa (6 srubek) i sposobem ja wydlubac... nie jest to takie proste... ale przy odrobinie kombinacji cala pompa z plywakiem i czujnikiem jest na zewnatrz. .... W dieslu jest o tyle ciekawiej, że zamiast pompki są tylko same przewody ssące i nie odkręca się tego na 6 śrubek tylko jest na całości jedna duża nakrętka, którą się przekręca niczym pokrywkę w słoiku i schodzi całość. Ten czujnik to jest element który zmienia swoją rezystancję pod wpływem ciepła. Jak nie sięga go paliwo to się grzeje i zmniejsza swoją rezystancję grzejąc się coraz bardziej i po jakimś czasie prąd jest tak duży że zaczyna się świecić żarówka. Stąd takie charakterystyczne żarzenie się czasami lub przygasanie jak się ostrzej ruszy i paliwo go zachlapie i ochłodzi na chwile. Jak to kiedyś rozebrałem to zastanawiałem się co by było gdyby nastąpiło zwarcie na żarówce lub w instalacji i żarówka nie działała by już jako ogranicznik prądu. Do jakiej temp by się nagrzał i czy mogło by strzelić, bo jak go testowałem po rozebraniu to grzał się ładnie, aż lekko parzył w rękę. Teoretycznie wstawienie żarówki o większej mocy już spowoduje mocniejsze grzanie się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 Ten czujnik to jest element który zmienia swoją rezystancję pod wpływem ciepła. Jak nie sięga go paliwo to się grzeje i zmniejsza swoją rezystancję grzejąc się coraz bardziej i po jakimś czasie prąd jest tak duży że zaczyna się świecić żarówka. Stąd takie charakterystyczne żarzenie się czasami lub przygasanie jak się ostrzej ruszy i paliwo go zachlapie i ochłodzi na chwile. Jak to kiedyś rozebrałem to zastanawiałem się co by było gdyby nastąpiło zwarcie na żarówce lub w instalacji i żarówka nie działała by już jako ogranicznik prądu. Do jakiej temp by się nagrzał i czy mogło by strzelić, bo jak go testowałem po rozebraniu to grzał się ładnie, aż lekko parzył w rękę. Teoretycznie wstawienie żarówki o większej mocy już spowoduje mocniejsze grzanie się. Ciekawe to co piszesz... nie jestem elektornikiem chociaz jakies podstawy mam i powiem szczerze ze ciekawi mnie zeby to rozebrac... efekt jest naprawde fajny bo ta rezerwa nie swieci ciaglym stalym swiatlem tylko w miare ubywania paliwka zaczyna sie lekko zazyc, potem coraz mocniej, mocniej az do wystapienia calkowitego swiecenia zarowki. Ten czujnik na tej drugiej pompie co go tam wladowalem jest troszke innego ksztaltu.. tzn jest mniejszy i mam mniej otworkow. Poki co zarowka sie tylko zazyla... nie chce przegiac z jezdzeniem na rezerwie teraz ale musze sprawdzic czy dziala poprawnie... dzis sie nie ruszalem z domku ale jutro bede krazyl w poblizy CPN A takie pytanie mam... to sie da naprawic? Szkoda byloby calej kompletnej pompy przez taki czujnik. Jest on na stale przygrzany do metalowego chasiss. Moze cos podpowiesz? co tam w srodku siedzi? Jest do tego tylko jeden przewodzic podciagniety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 Dokładnie dochodzi jeden przewód drugi stanowi masa. Ten efekt żarzenia to tak jak pisałem jak paliwo go ochlapie to się schłodzi, jak jest coraz mniej paliwa to nie ma co sie chlapać. U mnie jest to tak zamontowane że zapala sie jak w baku jest ok 5 litrów. Jak sie zaświeci pierwszy raz to zeruje licznik i wiem że moge zrobić w mieście 75 km a w trasie troche ponad 100. Czy t się da naprawić to nie wiem, będzie problem bo to jest nierozbieralne, trzeba by przeciąć i jakoś lutować. Osobiście ja bym tego nie naprawiał tylko wymieniał cały czujnik. Tu trzeba uważać bo jak sie coś zwali to może zaiskrzyć, a nikt na pewno nie chciałby mieć detonatora w zbiorniku :shock: Przyznam że jak to rozebrałem to zastanawiałem sie czy tego nie wywalić ale w końcu działało 10 lat więc może nie jest tak źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 no lepiej nie miec jakis dodatkowych fajerwerkow z tylu... jak sie wybiore do garazu to postaram sie do tego dobrac... ten czujnik czasami "zalapywal" wiec albo jest brudny albo cos w nim nie kontakci... przyjrze mu sie blizej... moze da sie cos pokombinowac. Zrobie zdjecia jak sie do niego dobiore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 25 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2005 Czasem nie trzeba wiele rozbierać. Na dekielku czujnika sa konektory i one czaem niełączą (u mnie normalnie latało toto). Jak się nie da zrobić od góry to trzeba wyjąć i podlutować od dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 7 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2005 Czy jak rozebrales to ustrojstwo i testowales to grzalo sie tak ze nie mozna ylo zlapac to w palce? Pytam bo musze jednak to wymienic u siebie, juz nabylem termistor o odpowiedniej watosci i testowalem to w domu podlaczajac pod zasilacz 12V.. ustrojstwo sie grzeje niezle ale farba sie na tym nie topi. ma gdzies 70-90C. Dwa podlaczone rownolegle (rozklad pradow mniejszy) grzeja sie identycznie mocno jak jeden wiec nie ma sensu pachc ich tam wiecej. Rozebralem to bdziwie u siebie i okazalo sie ze termistor jest uszkodzony, prawdopodobnie jedna noga puscila.. ni da sie tego zlutowac bo to bylo zgrzane lub przyklejone w jakis sposob. Kupilem nowy termistor i testuje to ustrojstwo i widze ze sie grzeje. Ten stary tez tesowalem a wlasciwie to co z niego zostalo.. grzeje sie identycznie a moze nawet jeszcze mocniej. Dziwne jest to rozwiazanie... takie troche budzace niepokoj ze cos tam moze wyabac... moze japonce specjalnie to zrobily po to by jak najzadziej jezdzic na rezerwie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 7 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2005 dokładnie grzało się tak że zaniepokoiło mnie to poważnie ale chyba przemyśleli to albo nie znają polskich norm (do nas w pracy kiedyś przyczepili sie pożarnicy o przechowywanie ON w temp powyżej 20 st C a tu taka grzałka w zbiorniku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 7 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2005 Rozumiem ze wlozyles to spowrotem i ze ow czujnik "podgrzewa" Ci paliwko w zbiorniku caly czas? Temp. zaplonu ON wynosi ok 55-60C dla Pb95 nie dostalem inforlacji w laboratorium orlenu Mowia ze zaplon moze nastapic juz nawet przy -40C ale granicznej temp. nie ma... musze byc do tego specyficzne warunki, teperatura, cisnienie etc..etc... nie ma granicznej minimalnej temp dla Pb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.