Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Szalejace obroty


Gość dziorki

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy w czym moze byc problem z strasznie szalejacymi obrotami.

Samochod ma zamontowana instalacje gazowa. Ale nie ma znaczenia czy silnik pracuje na benzynie czy na gazie. Nie ma znaczenia tez temperatura. Poniewaz zimny czasami lepiej pracuje jak goracy.

Przewaznie jest tak ze jak jade po 5-10 minutach zaczynam odczuwac mniejsza moc pod pedalem gazu, nagle zaczyna szarpac a na stepnie zaczyna skakac wskazowka od obrotosciomierza. Wtedy zazwyczaj gasnie.

Bywa tak, ze strzela.

 

Jak zgasnie strasznie trudno go pozniej odpalic. Zazwyczaj gaz do spodu i po ktoryms razie odpala. Postoi troche i czesto jest tak ze odpala bez zajakniecia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomierz przepływomierz, sprawdź sondę lambda, jaka to instalacja gazowa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomierz przepływomierz, sprawdź sondę lambda, jaka to instalacja gazowa??

 

Zwykla, niesekwencyjna. Ostatnio zostal zatkany EGR bo wczesniej w ogole porazka byla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakręć butlę i zobacz co będzie i zrób co pisałem wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja również mam czasami problem z obrotami. Może nie szaleją tak jak na filmie ale na 100% są za nisko np. przy skręcaniu kierownicą i przy wysprzęglaniu. Zjeżdżają na tą kreskę lekko powyżej zera i czuć, że się dusi. Silnik mam 1.6 benzyna, 73kw. Pomierzyłem przepływkę i na jałowym : 1,68V, na 2tyś ok. 1,8-1,9V, 4tyś ok. 2V-2,1V. Wybłyskałem też kod błędów, 55 - wszystko sprawne. Może wystarczy przeczyścić przepływomierz i ustawić na nowo obroty biegu jałowego? Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jest tak, ze samochod chodzi normalnie, aczkolwiek ma tzw. "ciezsze chwile" gdzie trudno go odpalic i trudno nim w ogole jechac. Wskazowka od obrotosciomierza potrafi czesto pokazywac 0 natomiast silnik pracuje wtedy, ale bardzo nim szarpie i proboje zgasnac. Jako podejzenie padl czujnik polozenia walu, ale sprawdzany byl oscyloskopem i w momencie kiedy sie to wszystko dzialo pokazywal poprawne impulsy.

Samochodem ogolnie nie da sie jezdzic po miescie bo w kazdej chwili moze zgasnac. Jak zgasnie bardzo trudno go odpalic, aczkolwiek po wielu probach odpali i bedzie jezdzil bez zajakniecia.

 

 

Powodem byl brak synchronizacji. Tak dla potomnych pisze, bo tak patrzac z perspektywy czasu wiele tematow jest bez opdowiedzi - co nie jest fajne.

W samochodzie zostal wymieniony łańcuszek, ktory znalazlem za 350 zl i zostaly wyregulowane zawory. Samochod pali za pierwszym razem i chodzi jak nalezy.

Jak na razie zgasl mi raz jak wrzucilem kiedys na luz, ale to wydaje mi sie ze obroty na biegu jalowym sa za niskie i trzeba wyregulowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...