[N16] Chwilowe zaniki mocy, check engine i problemy z odpalaniem

[Gość carver]

Jestem generalnie szczesliwym posiadaczem Almery 1.8 z 2003 r. i dopadly mnie standartowe problemy z rozrzadem. W kwietniu wymienialem akumulator (poprzedni zupelnie padl po 2 tyg nieruszaniu auta), miesiac pozniej podczas jazdy na autostradzie zaczalem wyczuwac krotkie spadki mocy. Po 3 takim spadku zapalila sie kontrolka check engine. Auto generalnie dalej dobrze jechalo. No wiec po przeczytaniu min tego forum udalem sie na diagnostyke i komputer pokazal kod 335. Przebieg auta 180 tys wiec problem z naciagnietym lancuchem mogl wystapic. Lancuch wymieniony - auto chodzilo jak powinno az do momentu kiedy znowu pojechalem w dluzsza trase. Po jakies godzinie jazdy ze srednia predkoscia ok 130 km/h znowu poczulem chwilowy spadek mocy i check engine sie zapalil. Od tego momentu sa problemy z zapalaniem - jezeli nie wcisne gazu w momencie zapalania to silnik nie wystartuje. Nie stwierdzilem zaniku mocy ani wiekszego spalania. Czyzby tym razem padniety byl czujniki położenia wału ?

[buladag]

tak z ciekawości, ile wyszła Cię wymiana rozrządu? (części + robocizna)

 

Co do szarpania to może coś z układem paliwowym?

[DINO]

a jaki błąd wyskoczył??? może być i czujnik

[Gość carver]

Odnosnie kosztow wymiany to wyszlo to 2400 (caly zestaw naprawczy + jakies tam uszczelki i dodatkowo pompa wody).

Na komputerze jeszcze nie bylem (pojade w tym tygodniu), narazie chce sie dowiedziec co ewentualnie moze byc problemem skoro najczestrza przyczyna jego wystepowania (naciagniety lancuch rozrzadu) zostala naprawiona.

[DINO]

czujnik wału, wałka

[Gość carver]

I po wizycie na diagnostyce. Kod 355, wymienilem czujnik walu. Jak narazie wszystko w porzadku, zobaczymy jak sie zachowa na dluzszej trasie.