K12 nie odpala na ciepłym silniku po postoju

[jarek walewski]

Jak w temacie ,jak silnik rozgrzany to po przerwie nie odpala, a na pych tak.Przeczyściłem dziś styki w kostce przy stacyjce jeszcze coś można chałupniczo wykonać do poprawy?

Dzięki

[DINO]

sprawdź czujnik temperatury

[jarek walewski]

A gdzie go znaleźć?też może być coś ze stykami czy raczej coś poważniejszego?

jeszcze jedno , od stacyjki odchodzą dwa przewody cienkie do góry i zaraz jest złączka na nich,czy ktoś wie od czego są?

[manix]

A gdzie go znaleźć?też może być coś ze stykami czy raczej coś poważniejszego?

jeszcze jedno , od stacyjki odchodzą dwa przewody cienkie do góry i zaraz jest złączka na nich,czy ktoś wie od czego są?

najprawdopodobniej to będzie przepływomierz(ja tak miałem w almerze)nie wim jak jest w k12 ale w almie pomogło czyszczenie(nowy jest dość drogi)

[jarek walewski]

przepływomierz czysty.niedawno po wymianie świec mi wyczyścili.

 

Niestety czyszczenie styków kostki nie pomogło...help

[DINO]

ale Tobie nei pali nissmo, czy nie kręci rozrusznik??

[jarek walewski]

jak jest poniżej 25 stopni to bez problemu jak na dworzu upał i wyłączę silnik to kaplica.Przekręcam kluczyk i zero reakcji.Kontrolki gasną jak zwykle ale odzewu brak.Trochę jakby coś się luzowało jak się ciepło robi.Słyszałem że to może być jakiś problem z wyrabianiem się kluczyka

[DINO]

szukał bym w rozruszniku, zrób tak, dorób sobie dodatkowy kabel do sterowania rozrusznikiem, ten co dochodzi do automatu, i jak znowu nie będzie chciał odpalić to przekręć kluczyk, do zapalenia kontrolek a do rozrusznika podaj + z aku i zobacz czy zagada, jak nie to rozrusznik jak tak to coś po drodze ze sterowaniem

[jarek walewski]

ok jutro postaram się to zrobić i dam znak.

[manix]

jak jest poniżej 25 stopni to bez problemu jak na dworzu upał i wyłączę silnik to kaplica.Przekręcam kluczyk i zero reakcji.Kontrolki gasną jak zwykle ale odzewu brak.Trochę jakby coś się luzowało jak się ciepło robi.Słyszałem że to może być jakiś problem z wyrabianiem się kluczyka

Modele z przed 2005 r mialy spore problemy z wadliwą stacyjką,może to go boli?

[jarek walewski]

Myślę ze to jest właśnie to.Jak się odłączy i podłączy akumulator to wszystko gra.Spróbuję podążyć tropem stacyjki.

Na razię się chyba jakoś przemęczę dowiedziałem się że jest na to patent ale zna go jakiś strażnik wiedzy tajemnej w Radomiu więc jak będę w rodzinnych stronach to sprawę może rozwiążę,chyba że ktoś mi coś wcześniej podpowie

Edytowane 8 Czerwca 2011 przez motyla noga

[pawelsalata]

Jak mi kiedyś dupnęła kostka od stacyjki w trasie, to zajechałem po drodze do Castoramy, kupiłem sprężynujący włącznik, przekaźnik i parę metrów kabla... zrobiłem sobie starter na przycisk umieszczony obok kluczyka... po powrocie do domu stwierdziłem że tak mi się to rozwiązanie podoba, że zmieniłem tylko ten włącznik na bardziej motoryzacyjny, bardziej wpasowany w deskę rozdzielczą... i tak już zostało. I nigdy się już nie zepsuło :-)

[jarek walewski]

To chyba tak będzie trzeba zrobić bo wyszło że to kostka.Tylko ,który kabel przeciągnąć przez włącznik jakby mi się chciało to usprawnić?

[Gość mariondg]

Jeśli chodzi o wadliwą kostkę to ja zrobiłem to po zerowych kosztach

 

Najpierw rozbierz stacyjkę tak, aby można było przekręcić kostkę śrubokrętem. Jeśli samochód będzie ci normalnie odpalał to można naprawić to patentem Przy tej próbie pamiętaj o immo

[jarek walewski]

Jeśli chodzi o wadliwą kostkę to ja zrobiłem to po zerowych kosztach

 

Najpierw rozbierz stacyjkę tak, aby można było przekręcić kostkę śrubokrętem. Jeśli samochód będzie ci normalnie odpalał to można naprawić to patentem Przy tej próbie pamiętaj o immo

 

 

A CO TO ZA PATENT?

[Gość mariondg]

Hmmmm...co tu dużo mówić bardzo prosty

 

Przesuwasz mocowanie kostki stacyjki w stosunku do samej stacyjki poprzez "rozwiercenie" otworów - chodzi o to żeby przekręcenie kluczyka "sięgało dalej w kostce".

 

Mam nadzieje, że wiesz o co chodzi

U mnie ten patent działa

[jarek walewski]

Czyli żmiana kąta aby dalej przekręcał kluczyk kostkę?Tak to rozumiem.Wolał bym może patent z przewodami ale jak działa to zastosuje.Jak coś zrobię to dam znak.Dzięki

 

Udało się naprawić.Jest z tym trochę zachodu.

Wersja light to wykręcić kostkę,położyć stykami na stole i przycisnąć część odpowiedzialną za przekręcanie śrubokrętem.

Następnie ściągnąć obudowę podważająć na zatrzaskach(cały czas przyciskać śrubokrętem).Po zdjęciu zobaczyć gdzie opiera się sprężyna napinająca i tam podszlifować zależnie wg uznania,ja nieco ponad milimetr szlifnąłem.

Poskładać w razie potrzeby czynność powtórzyć(gdy za mało zbierzemy)

Wersja hard to rozłożenie całej kostki(odpada trzymanie śrubokrętem, za to trzeba uważać na części dwie blaszki i dwie sprężynki) wyczyszczenie syfu ze styków i złożenie

Czas pracy: zależny od wersji od 30min do kilku godzin(przy pechu przy składaniu kostki)

Oszczędność: koszt kostki od 260zł

Powodzenia

[Gość angi84]

Witam

mam ten sam problem micra z 2003roku 1.5dCi na zimnym odpala a jak sie nagrzeje kręci ale nie chce zapalić, na początku myslałam ze to po wymianie rozrządu ale mechanik stwierdził ze to kostka stacyjki, zastanawia mnie tylko jej koszt bo w sklepie u znajomego mechanika owa kostka kosztuje 300zl natomiast na allego 85 zl z przesyłką nie wiem tylko czy to ta sama kostka??

http://allegro.pl/kostka-stacyjki-stacyjka-nissan-micra-mikra-k12-i1759318453.html jak ktoś sie zna niech oceni

 

dziekuje za pomoc