dziki-toy Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Witam, Problem jest następujący. Podczas postoju auta czy to na zaciągniętym ręcznym czy bez ręcznego na biegu podczas ruszania głównie rano i jak jest chłodno słychac straszne zgrzyty z tylnej osi. Wcześniej miałem taki problem, że po wymianie klocków tylnych nie założyli mi sprężynek na klocki i obijały się o tarcze. Po przejechaniu paruset km zaczeły się te zgrzyty. W warsztacie gdzie robiłem wymianę klocków i potem reklamowałem stukanie klocków, powiedzieli też, że klocki mają luz i chodzą góra-dół, chcieli napawac na klockach ale wynaleźli z innego zestawu klocków te sprężynki. W manualu znalazłem, że powinny się znajdowac takie podparcia z blaszek. Teraz mi się przypomina, że wcześniej były, a teraz zacisk jest bez nich. Załęczam fotke z manuala i powiedzcie mi czy macie te podkładki blaszane zakreślone na czerwono i w jakiej firmy zestawach klocków one są. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelsalata Opublikowano 8 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2011 No te sprężynki ważne są, odpowiadają za to że klocki nie dzwonią i nie stukają, do piszczenia hamulców to raczej obstawiam dwie opcje, albo delikatnie nasmarować smarem miedziowym miejsca styku klocków z jarzmem i tłoczkami zacisków, albo sprawić sobie klocki które mają naklejoną warstwę pianki w miejscu styku z tłoczkiem i łapkami zacisku od drugiej strony... Ale jeśli masz WP12 to podzielę się moją obserwacją. Jak stoję na światłach lekko pod górkę, to auto na luz puszczone cofnie się pół metra i zatrzyma się tak jakbym jeden ząbek ręczny podciągnął. Jak ruszam też czuć lekki opór, podobne zjawisko mam przy cofaniu, jak jadę bardzo powoli to tak jakby na nie do końca odpuszczonym ręcznym, zgrzytanie i popiskiwanie ewidentnie w tyłu auta. Jak stoję na światłach z górki natomiast, autko toczy się i toczy do przodu bez przeszkód. Też tak masz? Czy możliwe że nasze WP12 mają jakiś system zapobiegający stoczeniu się do tyłu, taki pomocnik niewprawionego kierowcy, który zapobiega sturlaniu się w inne auto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziki-toy Opublikowano 8 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2011 No te sprężynki ważne są, odpowiadają za to że klocki nie dzwonią i nie stukają, do piszczenia hamulców to raczej obstawiam dwie opcje, albo delikatnie nasmarować smarem miedziowym miejsca styku klocków z jarzmem i tłoczkami zacisków, albo sprawić sobie klocki które mają naklejoną warstwę pianki w miejscu styku z tłoczkiem i łapkami zacisku od drugiej strony... Ale jeśli masz WP12 to podzielę się moją obserwacją. Jak stoję na światłach lekko pod górkę, to auto na luz puszczone cofnie się pół metra i zatrzyma się tak jakbym jeden ząbek ręczny podciągnął. Jak ruszam też czuć lekki opór, podobne zjawisko mam przy cofaniu, jak jadę bardzo powoli to tak jakby na nie do końca odpuszczonym ręcznym, zgrzytanie i popiskiwanie ewidentnie w tyłu auta. Jak stoję na światłach z górki natomiast, autko toczy się i toczy do przodu bez przeszkód. Też tak masz? Czy możliwe że nasze WP12 mają jakiś system zapobiegający stoczeniu się do tyłu, taki pomocnik niewprawionego kierowcy, który zapobiega sturlaniu się w inne auto? Nie mam takich objawów. A z klockami jutro podjadę do reklamacji zobaczę co wymagikują. Wezmę ten wydruk by im pokazać. Niech się uczą. A podobno od 9 lat zajmują się między innymi japończykami. Witam, Klocki wymieniłem na nowe TRW (miękkie). Okazało się że tamte tanie Kashiyama (twarde) nie współgrały z nowymi tarczami. Spróbuję je założyć gdy TRW się skończą. Ps: Od ok. 1500km błoga cisza. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.