Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

JAKI OLEJ


Gość rafalski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wielka, bo nie przechodzi się w tę stronę. Przebieg przebiegiem, ale może ci się zacząć pocić jak wypłucze nagar.

A poza tym mineralny jest tańszy. Jeśli masz kasę na półsyntetyk, to lepiej kup jakiś lepszy mineralny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maniek-ol

Ja przeszedłem z mineralnego na półsyntetyk i jakoś nic się nie dzieje . Mam 230 000 przebiegu i nawet grama oleju nie ubywa . Myślę , że szkodliwe może być przejście na pełny syntetyk , ale na pół to wątpię . POZDRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam slyszałem, że jest prosta zasada:

0-70 000 km Syntetyk

70 001-150 000 km Półsyntetyk

150 001-... km Mineralny

 

Nie wiem ile w tym prawdy, ale kolejność jest właśnie taka syntetyk->półsyntetyk->mineralny i raczej nie odwrotnie.

 

Pozdrawiam,

MrSlonio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś doznałem letkiego szoku po wizycie u autoryzowanego dystrybutora produktów Castrola, który oznajmił mi, że nie widzi problemu coby po mineralnym wlać do silnika półsyntetyk ( bo baza ta sama, tylko w półsyntetyku trochę więcej uszlachetniaczy i temu podobnych komponentów ) ... Całe życie się człowiek uczy, byle by nie na błędach. :wink:

A co do zakresów, tak kiedyś zasłyszałem, a więc przytoczyłem. Może i po chwili zastanowienia, trochę zaniżone one są. Ale nic to.

 

Pozdrowienia,

MrSlonio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

syntetyk czy nie to wbrew obiegowej opini nie ma wielkiego znaczenie (poza sytuacją gdy dobry olej wypłucze nagar z zajeżdżonego silnika i go dobije, ale to może zrobić również olej mineralny, tyle że wyższej klasy)

 

ważne jest żeby nie przechodzić z oleju gorszej jakości na lepszy

tzn. jeśli jeździsz na oleju mineralnym API-SH i wlejesz syntetyka SG to zaczną się problemy

 

wbrew innej obiegowej opini,

oleje mineralne w codziennych zastosowaniach wcale nie są gorsze od synetycznych, jest to tylko kwestia bazy, ważne są dodatki i to one decydują o jakości (i cenie) oleju

 

jeśli więc lałeś olej mineralny, to lej go dalej

jest tańszy więc można go częściej wymieniać (optymalnie 2x w roku, z różną lepkością)

jeśli jeździsz za mało żeby zmieniać 2x w roku to zalać 5W40 i też będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszedłem z mineralnego na półsyntetyk i jakoś nic się nie dzieje . Mam 230 000 przebiegu i nawet grama oleju nie ubywa . Myślę , że szkodliwe może być przejście na pełny syntetyk , ale na pół to wątpię . POZDRO

 

Oj w to kolego to nie uwierzę :shock: , nawet nowiutkie ileś tam powinno brać są na to nawet normy, a po załorzeniu lpg zużycie oleju jeszcze minimalnie wzrasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszedłem z mineralnego na półsyntetyk i jakoś nic się nie dzieje . Mam 230 000 przebiegu i nawet grama oleju nie ubywa . Myślę , że szkodliwe może być przejście na pełny syntetyk , ale na pół to wątpię . POZDRO

 

Oj w to kolego to nie uwierzę :shock: , nawet nowiutkie ileś tam powinno brać są na to nawet normy, a po załorzeniu lpg zużycie oleju jeszcze minimalnie wzrasta.

 

ja też nie wierze że samochód nie bierze oleju

nie ma fizycznej możliwości aby cały olej zebrać ze ścianek cylindra

zostaje go tam bardzo niewiele, ale jednak..

 

natomiast poziom oleju wcale nie musi się zmieniać

po prostu spracowany olej ma inną gęstość i objętość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przyłączam się do pytań o olej. W tej dziedzinie jestem bardziej niż zielony a właśnie mnie czeka zmiana oleju w Sunny 2.0D. Jak kupowałem auto, był wlany Texaco Havoline Synthetic 5W-40.

Silnik ma już 300tys., oleju nie bierze i pracuje bez zarzutu.

 

Moje pytania:

1. czy wymienić na to samo? (skoro jest OK to wolałbym nie eksperymentować).

2. czy szukać oleju tej samej firmy czy wystarczy o tych samych parametrach?

3. Gdzie w Wawie będą mieli Texaco z beczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytania:

1. czy wymienić na to samo? (skoro jest OK to wolałbym nie eksperymentować).

2. czy szukać oleju tej samej firmy czy wystarczy o tych samych parametrach?

3. Gdzie w Wawie będą mieli Texaco z beczki?

 

1.Przy tym przebiegu to można powoli myśleć o przejściu na półsyntetyk, ale skoro oleju nie bieże i wszystko jest ok, to można pozostać przy nim

2. wystarczy jeżeli kupisz olej o tej samej klasie lepkościowej (5W40) i jakościowej (API CF/SP czy jakoś tak)

3. odradzam kupowanie oleju luzem, bo jaką masz gwarancję co jest rzeczywiście w beczce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZY PRZEJSCIE Z OLEJU MINERALNEGO NA POLSYNETYK TO WIELKA TRAGEDIA MAM 130TYS. PRZEBIEGU :?:

 

130.000 km????To masz nówkę motor. Ja mam 225.000 (bankowo nie kręcony) i jeżdżę na pólsyntetyku 10 W 40. Nie bierze ani grama. IMHO trzymaj się dobrego mineralnego i nie eksperymentuj bo szkoda silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem leży po stronie jakosci oleju. Np. mineralny Castrol GTX3 ma bardzo dużo dodatkow myjacych i nie sadze, zeby bardzo zabrudzil silnik nawet przy wielkim przebiegu. Różnica pomiedzy nowoczesnymi olejami dobrych marek to przede wszystkim wytrzymałośc filmu olejowego podczas dużych naciskow (a takie są na panewkach i wałkach rozrządu). Olej syntetyczny zawsze szybciej dociera do smarowanych miejsc np. w niskich temperaturach. Obecnie wszystkie oleje dobrych marek mają detergenty myjące (nie tylko syntetyki!!!!! jak krążą opinie).

Do tych co jeździli na mineralu - można zalać VALVOLINE "Maxlife 10W/40" i nie powinno być problemów z wyciekami 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja leje valvoline VR1 10W60 :)))

drogi ale do wysilonego silnika bardzo dobry (to 60 to troche przegięcie, ale nie ma 10W50)

 

IHI ma racje,

nowoczesny minerał tak samo myje silnik... to kwestia dodatków

 

jeszcze taka uwaga

jeżeli macie silnik ze sprężarką nie stosujcie oleju rzadszego niż 10W,

a optimum to 15W50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim dieselku przeszedlem z mineralnego na polsyntetyk w obawie o hydrauliczne popychacze.Na mineralnym przejechalem okolo 20 tys km i po przejsciu na polsyntetyk nic sie nie stalo.

A dokladnie bylo tak. Na poczatku byl syntetyk--->mineralny--->po 20 tys km posyntetyk i nic sie nie dzieje.

 

 

POZDRAWIAM.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ksiązki o naprawie Nissana P11 z silnikiem GA16DE wynika, że olej ma być SAE 10W/30 do 15W50. Nie wiem jaka jest hierarchia oznaczania lepkości olejów, ale znalazłem, że 10W30 to półsyntetyk, a 15W50 to mineralny, co pomiędzy nimi to nie wiem :( Jeżdże na syntetycznym oleju (Mobil 1) i nic go nie ubywa.

Przebieg wg licznika to 115 tys. km i właśnie na dniach będę wymieniał olej. Macie jakieś zalecenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oznaczenia lepkości są proste

im niższa liczba przed W tym olej rzadszy w niskich temperaturach, im wyższa po W tym olej odporniejszy na przegrzanie

 

10W40 wystarcza od -20 do +40 temperatury otoczenia, a więc jest dobry do naszego klimatu

 

15W50 jest dobry na lato, przy czym może nieznacznie wzrosnąć zużycie paliwa

 

co do wymiany oleju - NIE OSZCZĘDZAJ lej dalej syntetyka

 

 

prosty rachunek

 

mój SX pali około 12L benzyny to daje koszt 100km=55PLN

wymiana oleju co 5000km

leje Valvoline VR1 - 150zł,

"zwykły" olej 80PLN - różnica 70 zł

70/50=1,40

 

finalnie koszt przejechanych 100km

zwykły olej-55zł

VR1-56,40zł

 

dla mnie to żadna oszczędność, a dla silnika zasadnicza różnica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w ga14ds mialem najpierw nie wiadomo co potem przez 20tyskm mineral mobila super m a teraz piaty raz zalalem valvoline max life 10w40. oleju nie ubywa, nic sie nie dzieje a co ciekawe jak wyminalem pare dni temu to olej zlany z silnika wygladal jak ten ktory mam za chwile wlac. byl czysty. zobaczymy dalej. auto ma prawie 190tyskm i wyminiam olej co 3-4 miesiace (10tyskm).

 

pozdrawiam

slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka, bo nie przechodzi się w tę stronę. Przebieg przebiegiem, ale może ci się zacząć pocić jak wypłucze nagar.

A poza tym mineralny jest tańszy. Jeśli masz kasę na półsyntetyk, to lepiej kup jakiś lepszy mineralny.

 

To zależy od tego z jakiego oleju mineralnego zamierza się przejść. Jeśli silnik po oleju minaralnym niskiej klasy (i może być to zarówno np. Mobil czy Castrol) jest cały zaklejony nagarem to wskazane jest najpierw wielokrotne płukanie, polegające na stosowaniu przed wymianą środków płuczących np. KleenFLo, CRC, następnie zalaniu silnika olejem o dobrych właściwościach płuczących i wymianie po powiedzmy 3000 km samego filtra oleju i uzupełnieniu oleju w silniku, nie musi być to wcale półsyntetyk. Nie moge się tu zgodzić z przedmówcą w sprawie utraty szczelności silnika - to właśnie nagar osadzający się na elementach uszczelniających silnika powoduje ich zesztywnienie uniemożliwiające prawidłową pracę. Zgadzam się, że w niektórych skrajnych przypadkach trudno mieć nadzieję na powót do pierwotnej sprężystości, ale jest to głównie związane z wcześniejszym uszkodzeniem elementu uszczelniającego, które i tak będzie go kwalifikowało do wymiany. Jeśli jesnak planuje się korzystać jeszcze jakiś czas z pojazdu to warto zaryzykować - uwalniając się od nagaru poprawimy bilans cieplny silnika, gwarantujemy lepsze jego smarowanie, szczelność, a tym samym zmniejszamy zużycie. Zaś nad zastosowaniem oleju półsyntetycznego dobrze się jest zastanowić. Napewno można spróbować i w razie problemów powrócić do wysokiej klasy mineralnego. W wysokiej temperaturze olej 15W-40 zachowuje się niemal tak samo jak 10W-40 (Lepkość kinematyczna cSt w 100`C 10W-40 to 14,0 zaś 15W-40 to 14,5!). Klasa jakości ta sama. Różnica polega na zachowaniu się oleju w niskiej temperaturze i tak na półsyntetyku startując rano silnik szybciej osiągnie pełne smarowanie i przez początkowy czas jazdy będzie bardziej oszczędny niż na mineralnym bo bedzie stawiał mniejsze opory elementom ruchomym silnika, a mniejsze opory to większa sprawność. Cudów jednak bym nie oczekiwał ;)

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżeli nie wiesz co było wcześniej lane i biorąc pod uwagę porzebieg samochodu, ja zalałbym jakis dovbry półsyntetyk. Jezeli jeżdził na syntetyku to i tak sienic nie stanie a nawet mu pomoże. Wątpię aby w niemczech jeżdził na mineralnym. Wydaje mi sie że albo na syntetyku albo na półsyntetyku. Wiec śmiało zalewaj półsyntetykiem jakiś 10W/40 i śmigaj...

 

PZD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeżeli lał mineralny i zaleje go teraz półsyntetykiem to troche nie bardzo. Nie wiem czy nie jest bezpieczniej wymienić na mineralny jeżeli nawet był wcześniej półsyntetyk jest chyba bezpieczniesze dla silnika.

Wbrew pozorom po Niemcach też można się dużo razy zdziwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...