Gość hoop Opublikowano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 Witam! Jakiś czas temu w mojej P11 2.0TD padł czujnik położenia wału. Zamówiłem nowy, i dzisiaj przystąpiłem to wymiany. Przy próbie wymontowania starego czujnika okazało się ze jest cały połamany, w drobny mak. Pół dnia przeleżałem pod autem żeby wyciągnąć jego resztki. Jakoś mi się udało, tak mi się przynajmniej wydaje. Zamontowałem nowy czujnik, wykasowałem błędy. Pozornie wszystko było ok. Przyszedł czas na jazdę próbną. Po przejechaniu 200m zapalił się check i silnik zaczął dziwnie pracować. Po powrocie miałem już kłopoty z odpaleniem, silnik nie trzymał obrotów, gasł, i dziwnie pracował, stukał. Wywalało błąd 47, czyli czujnik. Wykręciłem znowu sensor ale był cały. Wykasowałem błąd i się już więcej nie pokazywał lecz pozostałe dolegliwości nie ustąpiły. Problemy z odpalenie, gaśnięcie, stuk podczas pracy. Co mogło się stać? Jakieś pomysły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2011 Wedlug mnie bedzie zanieczyszczony ten element z ktorego czujnik zczytuje. On jest za kolem pasowym i trzeba bedzie kolo sciagac do wyczyszczenia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.