Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11 CD20T] Problem z odpalaniem


BialY903

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam problem z odpalaniem nissanka.

 

Kręci ale po chwili gaśnie. Za którymś razem odpala i na początku działa jakby nie wszystkie gary pracowały a potem dodam troszkę gazu i chodzi normalnie. Jak chwilę pojeżdżę to jest ok i odpala za każdym razem.

 

Myślałem że może świece. Ale sprawdziłem działają. Potem że może paliwo nie dochodzi. Filtr wymieniony ale dalej to samo. Myślałem że może paliwo się cofa i nie ma czym odpalić dopiero potem zaciąga je i działa normalnie.

 

Załączyłem filmik z nieodpalania nissanka.

 

A diagnostyka spinaczowa pokazuje błędy 47 i 21 czyli czujnik położenia wału korbowego i zawór czasu kąta wtrysku w pompie wtryskowej.

 

Czy takie objawy mogą być spowodowane właśnie przez czujnik wału? Dziwne że potem jest wszystko ok jak troszkę pojeżdżę.

 

Czy można z tym narzazie jeździć bo w pon mam wyjazd i nie zdążę wymienić :(

 

Z góry dzięki za szybką odpowiedz.

 

PZdr.

 

PS.Może podpowiem że po skasowaniu błędów i próbie ponownego odpalenia auta znów wyskoczył 47. Natomiast 21 już nie może to był jakiś stary błąd.

02072011096.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujnik położenia wału. tu masz o zamienniku: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/64729-p11-zamiennik-czujnika-wau-korbowego-20td-nissan/

 

ja bym się bał tak jeździć, bo jak się rozsypie całkiem to zgaśnie i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny, że świece są dobre? To że działają nie gwarantuje dobrego rozruchu. Ważne jeszcze jak działają, tzn. jaką temp. uzyskują, w jakim czasie i czy grzeje cały żarnik świecy, czy może tylko kawałek. Po odpaleniu chodzi jakby nie wszystkie cylindry pracowały, a po rozgrzaniu pali i chodzi normalnie. Może więc to świece są już na wykończeniu. Zbadaj je dokładnie bo to najprostsza możliwa przyczyna, a elektronike zostaw na później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece sprawdzałem omomierzem. Obwód jest. Dostają napięcie przekaźnik strzela i daje napięcie na listwę świec.

 

Wszystko sprawdziłem i wsadziłem dzisiaj czujnik od opla. Miałem kupić oryginał że nie mieli a mam potrzebę jechać to musiałem wsadzić ten oplowski. Jak narazie działa:) Roboty na 1.5h z przeszlifowaniem czujnika i przelutowaniem. A czy warto to zobaczymy ile potrzyma. No i cena przystępna oj przystępna:)

 

I odpala teraz od pierwszego cyknięcia.

 

A jutro jadę w dłuższa trasę i zobaczymy jak się będzie spisywał.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jezdza i jeszcze nikt nie napisal ze musial drugi raz wymienic.Jak na drugi raz bedziesz sprawdzal swiece omomierzem to sprawdz jaki daja opor.Ma byc jak najmniejszy . Nowe maja 0,5 Ohma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za radę. Nawet nie wiedziałem ile powinny mieć i nie zwróciłem uwagi ile mają. Ale wszystkie miały podobnie wiec założyłem że wszystkie są raczej sprawne niż wszystkie spalone.

 

PZdr.

 

PS. A i pytanko na oryginalnym czujniku nissana nie było gumowego oringa a na zamienniku był. Ja nie założyłem gdyż po zeszlifowaniu i tak byłby za duży. Uszczelniłem taką pastą do misek olejowych. Czy wy dawaliście jakiś oring czy nie ma niebezpieczeństwa wycieku oleju??

 

 

PS2. A i zapomniałem dodać że po zmierzeniu czujnika w ogóle nie pokazywał niczego nie było tam obwodu żadnego podczas gdy zamiennik boscha pokazywał ok. 0,9 kilo Ohma. To też może być sposób na sprawdzenie czy czujnik jest sprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem i mam podobny kłopot ze swoją primerą P11.144 1.6 16V 73kw benz/gaz z 2000r. Otóż jakieś 2 tygodnie temu pojawił się problem z odpalaniem, objawia się w ten sposób, że rozrusznik kręci - auto jakby chciało odpalić ale nie może zaskoczyć i dopiero po dodaniu gazu łapie, jednak muszę go przytrzymać przez chwilę na obrotach bo inaczej gaśnie i na dodatek przez te parę sekund chodzi jakby na 3 garach, później silnik pracuje normalnie. Objawy pojawiają się dopiero po "przespanej" nocy, w ciągu dnia przy kolejnych rozruchach objawów brak...aż do momentu kiedy auto całkowicie zaniemówiło (rozrusznik dalej kręcił normalnie). Sholowałem auto do mechanika. Ten, ponieważ po drodze rozładował mi się do reszty akumulator, naładował go przez noc i auto jakby nigdy nic odpaliło rano na dotyk. Sprawdziłem aku testerem i jest w bardzo dobrym stanie (nawet rozruch ma wyższy niż nominalnie). Po paru dniach po odbiorze objawy zaczęły wracać. Odstawiłem więc auto z powrotem do mechanika (nie chcę drugi raz holować). Dodam, że łańcuch hałasuje i będę go teraz wymieniał. Czy to on może być winowajcą?

 

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam mam podobny problem primera 1,8benzyna kreci i niechce zaskoczyc

po zalaczonym zaplonie dziwnie zchowuje sie obrotomierz,i kontrolka immo nie gasniehttp://www.sendspace.pl/file/8354fee6156bc0439953302

Witam mam podobny problem primera 1,8benzyna kreci i niechce zaskoczyc

po zalaczonym zaplonie dziwnie zachowuje sie obrotomierz,i kontrolka immo nie gasnie http://www.sendspace.pl/file/8354fee6156bc0439953302

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...