Primera P10 obisadła lewa strona...

[creativesb]

Witam, ostatnio zauważyłem że obsiadł mi dość znacznie lewy tył, w porównaniu do prawej z 3- 4cm różnicy, więc podniosłem go z tej strony w celu zdiagnozowania prawdopodobnie pękniętej sprężyny, i nic, sprężyna cała, opuściłem go, i od razu widzę że się podniósł i stoi równo, czyżby to amortyzator się zacinał, lub zatarł.. ?

[RAAAD]

Może masz gniazdo co jest cały amor przykrecany pordzewiały i wpadło ci do środka.

A jak podniosłeś i opuściłes było ok.

Cociaż to bys słyszał jakiś hałas podczas jazdy.

 

Może amortyzator nie trzyma i mokry że tak sie dzieje.

Chociaż jakby by był słaby to by sie nie zacinał raczej i by była miekka ta strona.

[creativesb]

Raczej wątpię w zardzewiałe mocowanie amora, no ale jutro się rozejrzę, tył jest strasznie miękki, a może amortyzator ma skrzywiony ten teleskop?, nie słyszę żadnych dziwnych dżwięków z tej strony, tylko ogólnie z tyłu jak najade na policjanta to jakby opony obcierały o nadkola, ale potęguje się to w deszczowe dni no i równo z obydwu stron.. Aha, i po czasie opada powoli ta strona znowu..

Edytowane 25 Lipca 2011 przez creativesb

[RAAAD]

Sprubój zobaczyc w aucie czy nie masz zgnitego mocowania karoseri i wpada do środka kabiny .

Posprawdzaj to na własna reke żeby mechaniorowi nie płacić.

A w najgorszym przypadku można na stacje diagnostyczna jechac i sprawdzić amortyzacje tylnich amorów i przednie możesz zaraz sprawdzić.

Chyba że masz przeglad to mi sie wtdaje że to jest w cenie.

Bo tak ot to kosztuje chyba 20 zeta jadac prywatnie.

Napewno cos z amorem że tak sie chowie.

[creativesb]

No i zdjąłem dziś tylną półkę, i wszystko idealne, wręcz jak nowe, poduszka amora też nie wyglądała na popękaną, zdjąłem też boczek w bagażniku, i wszystko ok, ani grama rdzy ogólnie na kielichu, jak i łączeniu kielicha z podłogą...

[Gość CZAJNIK]

nie chce mi sie wierzyć aby zużyty amor spowodował że auto przysiadło z jednej strony bo spręzyna daje takie napięcie że to mało realne a skoro obie sprezyny jak wspomina własciciel sa idealne to problem tkwi gdzie indziej

[creativesb]

Nie, nie, o sprężynach nie twierdze że są idealne, ani o amorach, chodziło o blachę, mocowanie amorka. Minął już 3 dzień i obniżył się może z 0,5cm, mam niby sprężyny MTS -40mm, no ale nie chce potem 2 razy robić, jak sprawdzić najlepiej amory oprócz stacji diagnostycznej, jak wcisnę mocno tył to może z raz jeszcze się odbije i stoi..?

[Gość CZAJNIK]

takie sprawdzanie nie ma kompletnie sensu...jedyna pewnośc da Ci badanie na stacji bo tam amortyzator zostanie wprowadzony w drgania i okaże sie jakie ma właściwości tłumiące....

 

ja sie zastanawiam czy spręzyna nie siadła, albo któraś tuleja w zawieszeniu powoduje taki opór ale to tez chyba mało realne

 

to że sprezyna nie jest pęknieta to nie świadchy że nie mam wewnetrznego uszkodzenia

 

jest jeszcze mozliwość że rozleciała sie górna poduszka amortyzatora ale tego to chyba bez sciągnięcia kolumny nie zobaczysz bo w p10 dośc głęboko jest osadzona kolumna

[creativesb]

Byłem dziś sprawdzić luzy i amortyzatory, luzy tylko na łączniku i jego gumie z tyłu, amorki z przodu ok, ale tył kiepski, strona prawa chyba z 20procent, a ta co obsiadła miała więcej, gadałem z diagnosta, też mówi że to sprężyna siadła, i może po prostu ktoś kiedyś wymienił tylko jedną i dlatego tak to wygląda...

[Gość CZAJNIK]

no bo tak naprawde to nie ma innej mozliwości dlatego że amortyzator tylko tłymi drgania a cały ciężar spoczywa na sprężynie....mogła końcówka peknąc i odlecieć gdzieś w sina dal i dlatego nie widać żeby była uszkodzona

[RAAAD]

No to teraz wiadomo o co kaman.

I teraz najlepiej wymienić amorki ze sprężynami .Chyba że kupić amorki i bedzie dobrze.

A jak bedzie sprężyna uszkodzona czy pęknieta t to komplet na tył sprężyn.

Skoro masz takie słabe amory to pewnie oni beda winne że tak nisko stoi. A sprężyny już też moga być wyeksploatowane i decyzja należy do ciebie.

I bedzie pewnie ok. i kase szykować na wymiane. I do dzieła

[Gość CZAJNIK]

No to teraz wiadomo o co kaman.

I teraz najlepiej wymienić amorki ze sprężynami .Chyba że kupić amorki i bedzie dobrze.

A jak bedzie sprężyna uszkodzona czy pęknieta t to komplet na tył sprężyn.

Skoro masz takie słabe amory to pewnie oni beda winne że tak nisko stoi. A sprężyny już też moga być wyeksploatowane i decyzja należy do ciebie.

I bedzie pewnie ok. i kase szykować na wymiane. I do dzieła

 

 

czytaj ...dokładnie proszę.... to że amor jest wywalony i nie tłumi drgań nie ma wpływy na to ze auto stoi krzywo albo jest za nisko!!!!!! więc kupienie samych amorków nie spowoduje podniesienia auta ani wyprostowania>

 

za to odpowiedzialne sa spręzyny!!! i cała dyskusja w tym temacie na tym sie opiera

[RAAAD]

Pewnie tak jak piszesz kolego.

Bedzie rozebrane to dopiero bedzie wiadomo czy sprężyny sa zmeczone i zużyte albo pękniete.

[creativesb]

Mam na przodzie spreżyny -40 MTS, i w sumie mi się podoba, na tył nie zakładałem bo od dawna wyglądał mi na kiepski to nie chciałem ruszać, gdzieś czytałem że jak amor gazowy to i z niższymi spręzynami będzie dobrze współpracował... ?

[Gość CZAJNIK]

amor gazowo-olejowy bo o takim mówimy generalnie jest lepszy od olejowego ale z każdą sprężyną bedzie dobrze współpracował byle by nie dobijał.

[creativesb]

ok, a ciekawi mnie czemu na seryjnych sprężynach przód czasem dobijał na dużej dziurze, a na obniżonych nie... ?

[Gość CZAJNIK]

bo obniżone zapewne dodatkowo są twardsze

na twardość spęzyny wpływa ilość zwoi średnica druty i średnica spręzyny. jeslipręt jest ten sam średnica też a spręzyna jest krótsza bo ma mniej zwoi to będzie twardsza. musisz porównać seryjna i obniżającą. i bedziesz wiedział czym tojest spowodowane

 

inny przykład, maszdwie spręzyny długość tasama średnica ta sama i drut ten sam jedna ma 10 zwoi a druga 8 to ta która ma osiem bedzie twardsza bo zrobiona jest z krótrzego drutu czyli ma mniej materiału który podlega zginaniu...

 

 

albo inaczejmoże być nawet tak że krótsza spręzyna mawięcej zwoi niż długa która ma duzo wieksze odstepymiedzy zwojamii wtedy jest sytuacja że krótka jest bardziej miekka

 

dlatego obniżajac zawieszenie gdy nie chcemy go utwardzić nie można obcinac zwoi tylko tzeba zbić spręzyny czylizmniejszyć odstępy miedzy zwojami o ile rzecz jasna jest to mozliwe bo zalezy ile chcemy obniżyć furę i czy jest to wykonalne dla danej spręzyny.

 

kumasz?

mam nadzieje że w miare zrozumiale wyjasniłem

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez CZAJNIK