Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[p12/w12] błąd zasilania


Gość Olimpia555

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Olimpia555

Witajcie.

 

Mąż odpalał na chodzącym silniku Primy swojego Focusa. Focus oczywiście nie odpalił, Prima dalej działała bez zastrzeżeń.

Odpalał na kable wg "instrukcji": plus do plusa minus do minusa. Jednak odpinał zapinał klemy jak popadnie. Zabrałam moją Primkę, ale chyba za późno wyrwana z rąk Urodzonego Dewastatora :(

 

Po 2 dniach pojawił mi się długi i zawiły komunikat, zrozumiałam w nerwach tyle, że mam awarię zasilania i że trzeba przerwać jazdę i skontaktować się z serwisem. Włączył się przy ruszaniu ze świateł.

Zatrzymałam Primę po ok. 500 m na parkingu.

Kręci, zapala. Przy pierwszym checku - pojawia się kontrolka akumulatora. Po zapłonie - znika.

Próba przejechania 50m kończy się pikaniem, czerwoną kontrolką akumulatora i napisem "check" na wyświetlaczu zaraz obok wielkiego czerwonego piktogramu akumulatora. Gaśnie, pojawia się za kolejne 5 m.

Napięcie na aku na zimno: ok.12V, po rozruchu ok.13.9V, zakręcony do 2tys obrotów: 14.2V.

Akumulator? Alternator? Komp?

Najbliższy zaufany serwis mam 15 km od miejsca w którym stoi, ok. 30 minut jazdy. Brać lawetę? Jechać? Wyłączyć w czasie jazdy światła, radio, klimę i co mi się jeszcze nawinie???

 

Jakieś pomysły??? Prognoza kosztów? Ktoś też tak miał ?

 

z góry dzięki za wszelkie sugestie.

 

Aga

 

 

-------------

Najgorsze jest to, że głupota nie boli...

 

Z braku odpowiedzi zdecydowałam się wziąć lawetę. Auto u mechanika. Dam ewentualnie znać co to za awaria - może ktoś skorzysta na przyszłość.

 

Ewentualnie - jeśli informacje nieprzydatne, proszę admina o zamknięcie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tak to jest, kobietka obiecuje i nie pisze a szkoda , chociaż data późna od powstania awarii , właśnie dzisiaj dowiedziałem się , że takie rozwiązanie jest wysoce prawdopodobne. Mianowicie przy zwiększaniu obrotów silnika zapalała mi się lampka ładowania i komunikat na wyświetlaczu. Wrzuciłem drugi alternator a stary na półkę. ponieważ ten włożony dostał już luzu na łożysku to ten pierwszy dałem do mechanika od alternatorów i powiedział, że siadają uzwojenia w wirniku jak dostaną dużego obciążenia w ten sposób, że uzwojenia dostają luzu od temperatury siada izolacja i ich mocowanie w wirniku , wtedy one się zwierają pod obrotami ( wada fabryczna wykonania) , ratunkiem na to jest wymiana wirnika i wszystko wraca do normy. Jak zmienię alternator na ten z wymienionym wirnikiem to się sprawdzi czy mechanik miał rację.Koleżanka jak będzie przypadkiem na forum jest proszona o podzielenie się z nami jak ta awaria się zakończyła Czekamy z niecierpliwością

 

Mechanik miał rację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...