extradd Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Platynowe świece NGK-R, 35zł sztuka, przebieg około 500km. Dwie sztuki mają pęknięte izolatory, jedna ułamaną elektrodę wraz z porcelanką która uszkodziła poważnie silnik. Więcej info i zdjęć po demontażu głowicy. Dlaczego tak się stało? Nie mam pojęcia, prawdopodobnie NGK idzie na masówkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Lub Made in China dla obnizenia kosztow . Moze nie w temacie ale dzisiaj jechalem z kolega ktory powiedzial iz zakupil w slepie firmowym buty Nike we Wloszewch i w domu zobaczyl na podeszwie Mede in China. Nie twierdze ze wszysto co Made in China to zle ale Volwo , Toyota i wiele innych marek samochodow maja klopoty przez czesci ktore sa produkowane w Chinach. A najgorsze jest to ze placisz za marke i myslisz ze jakosc powinna byc bardzo dobra a tu takie cyrki . Teraz od kogo zadac zwrotu kasy za remont silnika spowodowany tymi swiecami. Lacze sie z Toba w bolu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Trochę okopcone te świece... Jesteś pewien, że to wina tylko ich słabej jakości? A pęknięcia to może być kwestia upadku świecy. Inna sprawa, że mówi się, że jak NGK to tylko made in Jpn, bo te z Francji są dużo gorsze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Zacznij najpierw od diagnozy silnika, bo kolor tych świec świadczy tylko o tym, że kiepsko z nim... A co do NGK - są podrabiane i to masowo. Na allegro te tanie NGK to podróbki. Made in France też jakościowo w dół poszły. Na razie tylko do motocykli da się kupić porządne made in Japan, jeszcze trzymają jakość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wkar Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Ja też bym sprawdził motor. Szczególnie w czymś takim jak S40. W większości japońskich aut (prawidłowe) świece starczają na wiele tyś. km. Np. w moim (Murano) fabryka każe wymieniać świece co 120 tyś. km. Jeżdziłem dużo na jednośladach, NGK to naprawdę dobre świece. Nie takie "śmieci" jak pęknięty izolator silnik wywala w wydech (bez awarii). Zmień fachowca od auta. wkar Z tymi Chińczykami, to bym uważał. O Japońskiej technice i zwłaszcza elektronice do niedawna opowiadano podobne bzdury (szczególnie w USA). O koreańskich póżniej też. Nie zpominajmy, że nasza technika jest zacofana w stosunku do nich o "lata świetlne". Ja mam wiele chińskich wyrobów szczególnie hi-tech, i są bdb. Naprawdę produkują świetne rzeczy przy rozsądnej cenie, ale nie porównujmy ich z bazarową tandetą. Lub najtańszego badziewia (no name) z profesjonalną firmówką (produkowaną najczęściej również w Chinach, Tajwanie, Czechach lub w Polsce). Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extradd Opublikowano 3 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2011 Głupoty wypisujecie.Uszkodziło mi tylko zawór. A tutaj podaję wam podobne przykłady na szybko znalezione w googlach. http://www.civic4g.pl/phpBB3/download/file.php?id=2979&sid=8c637d0b5281f5e466c3c50319e741be http://www.explorerfanklub.org.pl/forum/files/ngk2_134.jpg http://autokacik.pl/files/284634998-swieca1.JPG http://autokacik.pl/files/284629101-IMG_1676.JPG Atutaj też coś ciekawego o podróbkach NGK. http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=26&t=133230 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wkar Opublikowano 4 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2011 Przekonałeś mnie! NGK to syf.... Ja jednak nadal będę je kupował, bo u mnie są we "wszystkim co się kręci". Tak, jak pisałem wcześniej, nie kupuję podróbek ani "okazyjnej" tandety. Świece dokręcam odpowiednim momentem (urwane gwinty). Odpowiednim kluczem (pokruszone izolatory). Nie jeżdżę na zubożonej mieszance gazowej (przegrzane zawory wydechowe i upalone elektrody). Pozdrawiam Cię serdecznie. "Małą przestrogę" biorę sobie do serca. wkar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extradd Opublikowano 4 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2011 Przekonałeś mnie! NGK to syf.... Ja jednak nadal będę je kupował, bo u mnie są we "wszystkim co się kręci". Tak, jak pisałem wcześniej, nie kupuję podróbek ani "okazyjnej" tandety. Świece dokręcam odpowiednim momentem (urwane gwinty). Odpowiednim kluczem (pokruszone izolatory). Nie jeżdżę na zubożonej mieszance gazowej (przegrzane zawory wydechowe i upalone elektrody). Pozdrawiam Cię serdecznie. "Małą przestrogę" biorę sobie do serca. wkar Jak dla mnie to możesz je nawet jeść. Nie po to zakładałem wątek by prowadzić w nim zbędną dyskusję. http://www.youtube.com/watch?v=4lRV26qJRDg&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=BJER2gdaJjk Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.