Piszczy przy zimnym silniku

[Gość agnalia]

Witam,

Od jakiegoś czasu, rano po odpaleniu samochody wydobywa się charakterystyczny pisk. Czy ktoś z Was miał coś takiego? Dzisiaj zaprowadziliśmy samochód do serwisu. Tam powiedzieli nam , że to może być pasek klinowy, którego podobno nie obejmuje gwarancja.

[JACKO29]

Taaa,jak zwykle...poszukaj po tematach.Było o tym głośno,w niektórych serwisach jednak paski wymieniano na gwarancji.Powiem więcej...w Note są założone paski made in nissan,a żeby było ciekawiej to serwisy wymieniaja te piszczące nissanowskie na made in mitsubishi...które ponoć nie piszczą.Wiem również że w niektórych samochodach wymieniano również cały osprzęt związany z pracą paska (w 1.6 chodzi chyba o podstawę akumulatora czy jakoś tak)To tylko tyle co zapamiętałem na ten temat...resztę może ktoś inny dopowie,albo pobaw się szukajką.Jest tego trochę.

[Dar1962]

charakterystyczny pisk.

Bez paniki.Na 99% chodzi właśnie o pasek - dokładniej o wielorowkowy pasek napędu osprzętu (alternator, sprężarka klimatyzacji itp) Paski przeznaczone do pierwszego montażu często odzywają się już po kilku tys. km przebiegu i jest to domena głównie mocniejszych silników benzynowych. Jak mi wytłumaczono, oryginalne są nieco za twarde, co ułatwia poślizg koła napędzającego. Ten powoduje,że pasek lekko się przypala, dochodzi do powierzchniowego utwardzenia gumy i jej wyślizgania. I gra już na całego.Półśrodkiem jest jego napięcie - na jakiś czas pomaga ale nie można z tym przesadzać ani powtarzać w nieskończoność, gdyż obciąża to i naraża na przyspieszone zużycie łożyska napędzanego osprzętu - szczególnie alternatora.Ten odgłos nie oznacza jego zgonu i można mając mocne nerwy z tym jeździć Ja z taką orkiestrą wytrzymałem kilka miesięcy. Nasilały się kiedy w powietrzu była wilgoć.Po rozgrzaniu znacząco cichły lub zanikały.Gorzej było jesienią i zimą - wiosną i latem było cicho. Jeśli masz nowe autko z niewielkim przebiegiem można walczyć o wymianę w ramach gwarancji, bo niektóre aso uznają to za wadę materiałową. Inne odmawiają tłumacząc,że to element który podlega eksploatacyjnemu zużyciu - tak jak np opony.Tylko,że nikt nie określa ile km przebiegu można traktować jako wynik zużycia eksploatacyjnego.Ja wymieniłem pasek odpłatnie na wyrób firmy Geates i problem definitywnie się skończył. Kosztował gdzieś koło 100 zł.Wymieniałem poza aso, żeby nie płacić horrendalnych stawek robocizny - to dość prosty zabieg dla średnio rozgarniętego mechanika.Pisaliśmy na ten temat na forum. Skorzystaj z wyszukiwarki

[Gość agnalia]

ok dzięki za pomoc, zaraz poszukam

[ranger]

Skąd się oni biorą...