Gość shimano52 Opublikowano 9 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2011 Witam ponownie. W moim nissanie pojawił się dziwny problem. Nagle samochód mi zgasł i nie chciał w ogóle zapalić, po zholowaniu, zacząłem się zastanawiać co może być nie tak i wtedy nagle zauważyłem, że nie ma płynu chłodniczego ani w zbiorniczku ani w chłodnicy. Po dolaniu samochód normalnie odpalił. Miesiąc wcześniej miałem podobny problem; jadąc trasą nagle zauważyłem, że wskazówka temp silnika jest poza skalą, całą drogę musiałęm stawać i czekać aż się ostudzi (dolewałem wody do zbiorniczka, ale w ogóle nie ubywało jej do chłodnicy). Po powrocie okazało się, że woda w zbiorniczku jest, a chłodnica jest pusta. Teraz moje pytania: 1. Czy nissan sunny 91' ma jakiś czujnik, że jeżeli w chłodnicy nie ma płynu to gaśnie i nie chce odpalić? Czy to był zbieg okoliczność a problem leży gdzie indziej? 2. Co może być przyczyną moich problemów z ubytkiem płynu chłodniczego? Nie zauważyłem, żadnych plam na parkingu po odjechaniu z miejsca, nic nie kapie... jakby płyn po prostu ginął.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komprez Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 (edytowane) Sprawdz uszczelke pod głowicą, jesli auto sie przegrzalo to masz pozamiatane ... Latwo to sprawdzic ... widoczny olej w plynie chlodniczym , a brak plynu moze powodowac odsloniecie sie wydmuchanej uszczelni i brak kompresji robi swoje Czujnika zadnego nie ma ... Edytowane 10 Października 2011 przez komprez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość shimano52 Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 a brak plynu moze powodowac odsloniecie sie wydmuchanej uszczelni i brak kompresji robi swoje Czujnika zadnego nie ma ... Bardzo słuszna uwaga, tak to wyglądało. Dzisiaj rano normalnie nim pojechałem do pracy i właśnie nim wracam (korki w Łodzi - bleh) i jest wszystko ok. Czyli, na szczęście pozamiatane nie jest. Przy spuszczaniu resztek wody, którą wlałem na trasie nie było śladów oleju. Aczkolwiek dzisiaj zauważyłem stając na jasnych płytach betonowych w mieście, że jednak plama jest i płyn skądś kapie (stojąć przodem do maski po lewej stronie z przodu). Muszę zlokalizować wyciek i jeżeli jest w samej chłodnicy to usczelnić ją specjalnym płynem. Czy miał ktoś doświadczenie z takimi środkami? I pozostaje pytanie czemu nie pobierało płynu chłodniczego ze zbiorniczka kiedy w chłodnicy go nie było jak jechałem na trasie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nedvedstu Opublikowano 10 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2011 Ja tak miałem niedawno... problem tkwił w tym, że przewód od starości poprostu spękał (kolo miski olejowej). Po wymianie już jesst ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komprez Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Zbiorniczek jest za***iscie zaprojektowany ... jak bedzie szybko ubywac plynu i beda tworzyc sie babelki (brak podcisnienia) powietrze nie bedzie wychodzilo do zbiorniczka ... jest to zbyt mala rureczka i zbiornik nie jest przelewowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość shimano52 Opublikowano 20 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2011 (edytowane) Dziękuje bardzo za pomocne informacje. Jak tylko będę miał czas to spróbuje znaleźć źródło wycieku i napisze jaki był rezultat, aczkolwiek ostatnio nie mam zbyt dużo czasu, że by się za to zabrać. Ja tak miałem niedawno... problem tkwił w tym, że przewód od starości poprostu spękał (kolo miski olejowej). Po wymianie już jesst ok Gdzie dokładnie jest ten przewód? Jaką ma średnicę? To jest ten gruby? Edytowane 20 Października 2011 przez Shimano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komprez Opublikowano 22 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2011 idą 2 przewody , jeden na samym dole chłodnicy po prawej stronie ( stojąc przodem do silnika) a drugi po lewej u góry ... opaski zaciskowe zmienić ! przy okazji odciąć nożykiem np do tapet końcówki (ok 3cm) , przesmarowac towotem srodek i nasunać na króćce. Oczywiście skręcić całość z umiarem. Nieszczelności są jeszcze jeśli w aucie jest zamontowany gaz. Czasem jak montują trójniki niedaleko parownika nie dokręcają tam opasek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość shimano52 Opublikowano 24 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2011 Ogólnie problemem było coś innego. Okazało się, że wycieka pochodził ze zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego. Podczas jazdy cały płyn chłodniczy przelewał się do zbiorniczka (płyn się gotował i wylewał) i chłodnica była pusta. Po dolaniu było to samo. Nie zauważyłem tego od razu bo na ogół płyn po jakimś czasie wracał do chłodnicy i zbiorniczek był pusty. Wymiana termostatu pomogła. Ogólnie moment kiedy z ogrzewania przestało lecieć ciepłe powietrze i zbiorniczek cały czas był pełny (chłodnica pusta) to był moment kiedy pomyślałem o termostacie. Ale mam teraz inny problem. Cała instalacja jest teraz zapowietrzona (łącznie z nagrzewnicą) i z ogrzewania nie leci bardzo ciepłe powietrze (nawet jeśli jest ustawiony na max) i ciągle bąbelki pojawiają się w zbiorniczku. Jak odpowietrzyć układ chłodniczy i nagrzewnicę? Istnieje jakiś sposób czy gdzieś jest jakiś pokrętło? Poprawka. wymiana termostatu nie pomogła... Ciągle jest to samo... baardzo proszę o pomoc... bo już kończą mi się pomysły.... EDIT: zadzwoniłem do mechanika na Admiralskiej i powiedział mi, że to uszczelka pod głowicą do wymiany. Ale nie ma jakichkolwiek oznak (białego osadu na korku od oleju itp), także chciałbym poznać inne opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mlody_21 Opublikowano 24 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2011 Dokladnie. To jest uszczelka pod glowica.. jakis tydzien temu stalem w korku i nagle boom spod maski para...dolalem wody zeby jakos dojechac do domu....rozebralem silnik i sie okazalo ze spaliny sie dostawaly do plynu chlodzacego, stad te babelki. Planowanie glowicy, nowe uszczelki, termostat i szpilki do glowicy.... koszt kolo 500zl bez roboty bo sam to robilem. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komprez Opublikowano 24 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2011 Odpowietrzenie robimy tak : - zimny silnik , odkrecamy wlew na chlodnicy, dolewamy na max plynu po czym zakrecamy i z calych sil ugniatamy najpierw dolna rure a pozniej gorna , tak z 10-15 razy na kazdej - uzupelniamy brak plynu i powtarzamy krok 1 az do momemntu kiedy mamy taka sama ilosc plynu po ugniataniu. - odpalamy auto , grzanie w aucie na max (bez wlaczonego nadmuchu) i czekamy do wlaczenia sie chlodnicy, nastepnie wkrecamy obroty na 3 tys i trzymamy tak ok 1 min , gasimy auto - odczekujemy az ostygnie po czym uzupelniamy plyn w zbiorniczku wyrownawczym - po ok tygodniu znow sprawdzamy stan plynu w zbiorniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość shimano52 Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 Dziękuje za wyjaśnienie jak odpowietrzyć. Pojawił się kolejny problem. Faktycznie okazało się, że to była uszczelka pod głowicą. Mechanik powiedział za wymianę 350zł, a że mój ojciec sam wymieniał uszczelkę w swoim vw lt doszliśmy do wniosku, że sami to zrobimy... Wiadomo pełno problemów typu jak to odkręcić albo co tu jeszcze "to" trzyma itp. Przez wszystko przebrneliśmy (trzeba było kupić parę dodatkowych kluczy) ale natrafialiśmy na inny problem. Nie wiem czy poprzedni właściciel zerwał gwint czy jak ale śruba która wchodzi do głowicy (ta który trzyma zębatkę łańcucha) miała wkręconą taką sprężynkę, którą przy dokręcaniu zerwałem... Teraz jak wkręcam śrubę bez tej sprężynki to się obraca. Próbowałem dobrać minimalnie większą śrubę ale nie przechodzi ona przez zębatkę... Kończą mi się pomysły. Wolałbym nie kupwać nowej głowicy. Myślałem też, żeby wkręcić śrubę o 2 gwinach (na obu końcach) w głowicę na specjalny klej, zostawić na 24h i później wkręcić w drugi koniec nakrętkę i dociągnąć ale nie mogę nigdzie znaleźć takiej odpowiedniej śruby. Czy nie ma innej opcji niż wymiana głowicy? Problem zwiazany z sruba rozwiazalem uzywajac specjalnego kleju i samemu tworzac taka sprezynke. Silnik wydaje takie delitkanie piszczenie, stukanie - ciezko mi opisac ten dzwiek. Ale to podobno cos sie musi "dotrzec". Nie jestem co do tego pewien. Zobacze jak bede jezdzil aczkolwiek obawiam sie ze moze byc wtedy za pozno. Postaram sie moze nagrac ten dzwiek i wrzucic na youtube. Udało się naprawić to brzęczenie. Okazało się, że śruba się jednak odkręciła, łańcuszek miał za dużo luzu i chrobotał o obudowę, przegwintowanie głowicy pomogło - mam nadzieję, że już na stałe. Czy coś może się stać jeżeli nie planuje głowicy po wymianie uszczelki? Samochód też coś słabo Ciągnie. Głowica i zapłony były ustawiane na oko... Konieczne jest planowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.