771025 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Witam, pytanie do właścicieli Note'a od nowości - w jaki sposób zabezpieczone są / były Wasze auta pod spodem ? Pytanie moje wzięło się stąd, że w lato wpadła mi kartka pod auto, wyciągałem ją spod auta i przez przypadek dotknąłem ręką podwozia od spodu - ręka brudna, zaglądam pod auto i widzę, że podłoga zasmarowana jest czymś w rodzaju smoły czy jakiegoś innego badziewia. Trochę mnie to zaniepokoiło, bo w żadnym aucie jakie miałem nie spotkałem się z czymś takim. Wczoraj mi się to przypomniało, dotknąłem palcem spodu podłogi, a ta "smoła" dalej jest lepka. Czy w Waszych autach też coś takiego występuje / występowało ? Kiedy to ewentualnie wyschnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 nie miałem nic takiego, może twoje auto ktoś dodatkowo konserwował? to akurat nie kłopot, raczej mu nie zaszkodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg70 Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Moja Acenta też ma ten lepik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 (edytowane) Latem jak jest ciepło, w niektórych miejscach faktycznie (tam gdzie warstwa jest zapewne grubsza) ten lepik jest dość miękki. Ale teraz nie za bardzo - nic mi się do ręki nie przykleja. Dodatkowo ta miękkość jest taka, że czuje się, że ta warstwa jest taka jakby lekko elastyczna, ale nie "lepi się". Raczej nie ma szans, żeby pobrudzić rękę przy lekkim dotyku. Moje autko ma ponad 1.5 roku, więc może to już "wyschło" . Edytowane 11 Października 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 12 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 do greg70 - ile ma Twoje auto ? czy ta smoła / lepik już Ci wyschła ? No właśnie dziwne, żeby tak konserwować auto, ale może faktycznie tak jest, mam tylko nadzieję, że to nie efekt dodatkowych prac poza fabryką spowodowanych jakimiś dziwnymi przypadkami losu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg70 Opublikowano 12 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 (edytowane) do greg70 - ile ma Twoje auto ? czy ta smoła / lepik już Ci wyschła ? No właśnie dziwne, żeby tak konserwować auto, ale może faktycznie tak jest, mam tylko nadzieję, że to nie efekt dodatkowych prac poza fabryką spowodowanych jakimiś dziwnymi przypadkami losu. Witam.Autko jest z grudnia 2009 a smoła czy coś tam,czarne,brudzące i łapiące kurz (dzwoniłem do serwisu,panowie poinformowali mnie,że to masa bitumiczna do wygłuszenia,u mnie najwięcej jest pod kołem zapasowym i amorkach. Edytowane 12 Października 2011 przez greg70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 12 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 (edytowane) Witam.Autko jest z grudnia 2009 a smoła czy coś tam,czarne,brudzące i łapiace kurz znaczy, że mamy dodatkowe zabezpieczenie w postaci różnego rodzaju dziadostwa, które przykleja się podczas użytkowania auta ... ciekawy patent Edytowane 12 Października 2011 przez notes_2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 12 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Myślę, że wszyscy mamy to samo, konsystencja tego czegoś może być różna w zależności od temperatury zewnętrznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 14 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Myślę, że wszyscy mamy to samo, konsystencja tego czegoś może być różna w zależności od temperatury zewnętrznej. Wczoraj odwiedziłem salon Nissana i przy okazji dotknąłem model na wystawce ... i się pobrudziłem - znaczy się, że faktycznie paprają nasze auta tą mazią. Konsystencja tego czegoś się nie zmienia, u mnie dalej jest lepkie i to mino temperatur już bliski 0*C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 (edytowane) A w którym miejscu tak mniej więcek wkładasz rękę pod samochód? Zobaczę u siebie jak to wygląda - tzn. czy ręką mi się pobrudzi . Edytowane 14 Października 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg70 Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 A w którym miejscu tak mniej więcek wkładasz rękę pod samochód? Zobaczę u siebie jak to wygląda - tzn. czy ręką mi się pobrudzi . Pod kołem zapasowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 16 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2011 Pomacałem i przejechałem dłonią pod kołem zapasowym. Przy temperaturze ok 4 stopni C, przy lekkim "głaskaniu" ręka pozostała czysta. Przy nieco bardziej energicznym, na opuszkach palców pozostał leciutki czarny nalot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 16 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2011 Przypomina mi ta konserwacja miksturę ,którą robiliśmy dawniej i używali do konserwacji samochodów,a składała się ze smaru linowego,przepracowanego oleju i ropy.Wszystko łączone w procesie gotowania,a nakładane specjalnym pistoletem po rozcieńczeniu benzyną.Po odparowaniu benzyny,nie było siły na odwarstwienie od podłoża tego specyfiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
771025 Opublikowano 17 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 A w którym miejscu tak mniej więcek wkładasz rękę pod samochód? Zobaczę u siebie jak to wygląda - tzn. czy ręką mi się pobrudzi . gdziekolwiek pod bocznymi drzwiami, oczywiście wsuń rękę trochę głębiej (poza próg). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 ta tajemnicza mikstura to najprawdopodobniej tektyl. Moj not z kwietnia tez to ma. Najbardziej irytuje mnie to ze pies jak mi wlazi pod auto to ciagle sie lepi na grzbiecie. Ciagle sie tak konserwuje np autobusy w fabrykach (man w starachowicach czy solaris w bolechowo). Generalnie to bardzo dobra metoda mimo ze to brudzenie denerwuje. z czasem jak sie to wszystko zakurzy i wygrzeje/wychlodzi to przestanie brudzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 (edytowane) Nie byliście na kanale swym wozem? Ja przyznam, że zaraz po zakupie (chyba 2 dni po) wjechałem na kanał i z ciekawości poogladałem sobie. zrobiłem tez dokumentację fotograficzną, jak znajdę zdjęcia to wrzucę by koledzy zobaczyli jak wygląda nowiutkie podwozie...tak z czystej ciekawości. Ciekawe jak teraz tak wygląda, bo od 08.2010 tam już nie zaglądałem. Czy miałem jakies zabezpieczenie-nie pamiętam dokładnie, ale chyba jakies smarowidło było. znaczy, że mamy dodatkowe zabezpieczenie w postaci różnego rodzaju dziadostwa, które przykleja się podczas użytkowania auta ... ciekawy patent Tak kiedys się zabezpieczało podwozie (we własnym zakresie), a patent się sprawdzał...Zużyty olej lub jakies smarowidło, a potem jazda po piachu by sie on przyczepił/przylepił. Tworzyła się warstwa pod spodem auta, która zawsze chroniła spód nieco przed korozją. Niby dziwne pomysły, ale chyba się sprawdzały... A ja np raz do roku w DU zabezpieczałem sobie profile zamknięte w podobny sposób...a mianowicie wstrzykiwałem sobie wielka strzykawą z węzykiem zyżyty olej do drzwi, maski, klapy. Wypełniał strzeliny i doły drzwi, klapy, a i tworzył zabezpieczenie antykorozyjne. Gorzej było jak przygrzało słońce w pierwszych dniach po owej robocie...topiło się to kapkę i oznaczony miałem na parkingu obys auta. Może to mało ekologiczne, ale co tam...10 letnie DU ze zdrowymi progami, drzwiami, maska i klapami. Aha...przez pierwsze dni troszkę smrodku bylo olejowego, ale ustepował on w miarę szybko, ale yellow tree zawieszone pod lusterkiem przecież było. Pozdrawiam Aha...A myjecie podwozia po okresie zimowym? zastanawiałem się nad tym, ale przyznam, że zapomniałem wiosną. Jednak czy jest sens skoro jest zabezpieczenie...może się zmyć, spłukać. Edytowane 18 Października 2011 przez red Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 ta tajemnicza mikstura to najprawdopodobniej tektyl. Chyba raczej nie. Tectyl to patent firmy Valvoline. On po wyschnięciu pozostawia powierzchnię nieco zbliżoną formą do PCV - elastyczną ale raczej nie brudzącą. No chyba, że są różna Tectyl`e. Co by niem mówić, Nissan na pewno stosuje coś w miarę dobrego. W rożnych miejscach ta "konserwacja" jest różna. Na przykład u mnie pod kołem zapasowym, jest tak niechlujnie pryśnięte, że widać szarą warstwę czegoś innego. Skończy się gwarancja - poprawię po swojemu, np. wspomnianym Tectyl`em. Na razie nie będę tego robić, żeby nikt się nie przyczepił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Jednak czy jest sens skoro jest zabezpieczenie...może się zmyć, spłukać. Jaja sobie robisz...prawda??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red Opublikowano 19 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2011 (edytowane) Ależ skąd...Nie wiem czy myłeś kiedyś podwozie szczotami na myjni automatycznej? Bo ja owszem jakiś czas temu w starym Suzuki...Wszystkie smary i syfy zostały zmyte! Ale nie ukrywam, że te szczoty były konkretne a ich siła nacisku (widziałem z zewnątrz) była chyba za duża. Co innego prysznic z kanału...tak to można chlapnąć spód. I wyobraź sobie, że jaj sobie w tym temacie nie robię. Jedź na mocne szczoty i niech Ci podwozie umyją, a sam zobaczysz. A oto fotki, które obiecałem wkleić...Aż strach pomyśleć jak to teraz tam wygląda. ;)Pozdrawiam Edytowane 19 Października 2011 przez red Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 19 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2011 Ja zawsze płucze karcherem podczas mycia po zimie i to wystarcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 19 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2011 Kurcze, nie widziałem myjni, żeby podwozie było myte szczotami. Przeważnie podwozie jest myte wieloma strumienaimi wody, które "poruszają się" raz w jedną, raz w drugą stronę. Na pewno nie skorzystałbym z myjni, która myje podwiozie szczotkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 19 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2011 Na przykład u mnie pod kołem zapasowym, jest tak niechlujnie pryśnięte, że widać szarą warstwę czegoś innego. Skończy się gwarancja - poprawię po swojemu, np. wspomnianym Tectyl`em. Na razie nie będę tego robić, żeby nikt się nie przyczepił. A tu akurat moge ci powiedziec co to jest. to mastyka (ona ma wlasnie taki matowy - nijaki kolor) nakłada sie ja po kataforezie na podwozie po nalozeniu uszczelniacza (uszczelniacz naklada sie na zlacza aby wyeliminowac mozliwosc gromadzenia sie wody miedzy zgrzewanymi blachami). ma za zadanie oczywiscie chronic spod przed korozja. stosuja to teraz juz chyba wszystkie marki. Auto z lakierem nawierzchniwym wedruje nastepnie do pieca gdzie sie utwardza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg70 Opublikowano 20 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2011 Red super sprawa z tymi zdjęciami .Zobacz na to, angole nie dokręcili http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/745777460c3cf0d7.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red Opublikowano 21 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 Mówisz o tej nakrętce z prawej strony nie dokręconej do końca? O kurcze...no tak! Hmmm...Ciekawe co to i czy jeszcze sie to trzyma! Jak to trzeba wszystko sprawdzać... Trzeba będzie chyba tam zerknąć...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 22 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2011 Red,z tą nakrętką radziłbym Ci jechać na kanał albo serwis bo ta śruba jest od mocowania przekładni kierowniczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.