Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wyświetlacz - strzałka


Gość hatul

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jestem świeżym użytkownikiem (od kilku mies.) Qashqaia 1,6 benzyna po liftingu i mam pytanie, które może się wydać banalne, ale dla mnie jest frapujące :)

Na centralnym wyświetlaczu w dolnej części pokazywana jest dźwignia zmiany biegów (wiadomo - manualna skrzynia), ale obok niej wyświetla się okresowo strzałka czasem skierowana grotem w dół, czasem w górę. Co oznacza? Myślałem, że moment przyśpieszania, ale nie do końca fazy się zgadzają. Proszę mnie oświecić :)

P.S. wyszukiwarka nie znalazła podobnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem świeżym użytkownikiem (od kilku mies.) Qashqaia 1,6 benzyna po liftingu i mam pytanie, które może się wydać banalne, ale dla mnie jest frapujące :)

Na centralnym wyświetlaczu w dolnej części pokazywana jest dźwignia zmiany biegów (wiadomo - manualna skrzynia), ale obok niej wyświetla się okresowo strzałka czasem skierowana grotem w dół, czasem w górę. Co oznacza? Myślałem, że moment przyśpieszania, ale nie do końca fazy się zgadzają. Proszę mnie oświecić :)

P.S. wyszukiwarka nie znalazła podobnego problemu.

 

Oznacza tylko tyle, że gdybyś chciał jeździć bardzo ekonomicznie to w momencie pojawienia się strzałki skierowanej do góry powinieneś zmienić bieg na wyższy, ale kto będzie jeździł wbijając 5 bieg przy 50 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem świeżym użytkownikiem (od kilku mies.) Qashqaia 1,6 benzyna po liftingu i mam pytanie, które może się wydać banalne, ale dla mnie jest frapujące :)

Na centralnym wyświetlaczu w dolnej części pokazywana jest dźwignia zmiany biegów (wiadomo - manualna skrzynia), ale obok niej wyświetla się okresowo strzałka czasem skierowana grotem w dół, czasem w górę. Co oznacza? Myślałem, że moment przyśpieszania, ale nie do końca fazy się zgadzają. Proszę mnie oświecić :)

P.S. wyszukiwarka nie znalazła podobnego problemu.

... a strzałka w dół sugeruje redukcję biegu na niższy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję!! I wszystko jasne :). Jeśli tu taka mnogość fachowców, to zagadnę też z innej beczki, choć nie wiem czy tak można (proszę mnie ewentualnie zrugać). Przede mną pierwszy zimowy sezon i trochę się boję wieeeelkich mrozów. Zasadniczo samochód garażuję, ale mam taki system pracy, że musi co jakiś czas przenocować pod chmurką (dyżury). Przy poprzednim samochodzie zdarzało się, że po nocnym spadku temp. do -25 -27 stC rozrusznik tylko zakaszlał i musiałem odpalać przez kable :( ( a akumulator nie był wiekowy). Jakie macie doświadczenia z aku w QQ - raczej mocny, czy mizerny? Czy warto wrzucić go co jakiś czas na domowy prostownik i czy wiąże się to z jakimiś problemami (reset elektroniki), bo skasują się pewnie np.średnie spalania? Czy bezpiecznie da się odpalić przez kable? Z góry dziękuję za własne spostrzeżenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie po roku nigdy nie zawódł, masz nowy samochód a więc nowy aku, więc nie powinno się zdarzyć - jeśli codziennie jeżdzsz - chyba żeby posłtał przez kilka dni na takim mrozie , to może się zdarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję!! I wszystko jasne :). Jeśli tu taka mnogość fachowców, to zagadnę też z innej beczki, choć nie wiem czy tak można (proszę mnie ewentualnie zrugać). Przede mną pierwszy zimowy sezon i trochę się boję wieeeelkich mrozów. Zasadniczo samochód garażuję, ale mam taki system pracy, że musi co jakiś czas przenocować pod chmurką (dyżury). Przy poprzednim samochodzie zdarzało się, że po nocnym spadku temp. do -25 -27 stC rozrusznik tylko zakaszlał i musiałem odpalać przez kable :( ( a akumulator nie był wiekowy). Jakie macie doświadczenia z aku w QQ - raczej mocny, czy mizerny? Czy warto wrzucić go co jakiś czas na domowy prostownik i czy wiąże się to z jakimiś problemami (reset elektroniki), bo skasują się pewnie np.średnie spalania? Czy bezpiecznie da się odpalić przez kable? Z góry dziękuję za własne spostrzeżenia...

 

Rozruch za pomocą kabli, dopuszczalny, jeśli zgodnie z zasadami. To przecież tylko prąd. Jednak wyłączając szczególne przypadki, nie wyobrażam sobie by mając samochód do 5-7 lat, a więc stosunkowo nowy i nowoczesny, mieć w nim akumulator nie podający prądu w zimie. Tak więc chyba to w najbliższym czasie nie będzie Twój problem. powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozruch za pomocą kabli, dopuszczalny, jeśli zgodnie z zasadami. To przecież tylko prąd. Jednak wyłączając szczególne przypadki, nie wyobrażam sobie by mając samochód do 5-7 lat, a więc stosunkowo nowy i nowoczesny, mieć w nim akumulator nie podający prądu w zimie. Tak więc chyba to w najbliższym czasie nie będzie Twój problem. powodzenia.

 

Nie jest tak do końca. W zimie można zarżnąć akumulator bardzo szybko. Przy krótkich przebiegach, gdy ogrzewanie szyb, lusterek i wnętrza samochodu jest włączone, do tego włączone światła, radio, dmuchawa itp. wyczerpują zasób energii w akumulatorze. Dobrze jest od czasu do czasu zaliczyć większy przebieg, aby naładować akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...