zacięty pas kierowcy

[undefine]

Miałem dziś niemiłą sytuację - normalnie usiadłem na fotelu, próbuję pociągnąć za pas - i nie mogę. Nie dało się wyciągnąć ani o centymetr, można było jedynie poluźnić (spuszczając zaczep w dół - ale to tylko jednorazowo...). Męczyłem się parę minut - w końcu ruszając jakoś na boki - poluzował się.

 

Wieczorem - wracając z pracy - to samo. Po kilku minutach zabawy - odblokowało się. Łącznie na 5 czy 6 przejazdów i "zapięć" pasów - przy dwóch pas się zaklinował.

 

Podejrzewam więc że sytuacja się powtórzy. Niestety nieszczególnie mam czas by jechać do serwisu, a tym bardziej zostawiać im samochód - ma ktoś może pomysł czy coś można z tym zrobić?

 

Czy takie zacięcie kwalifikuje się pod assistanse? Teoretycznie bez zapiętych pasów jechać przecież nie można...

[Lutenet]

- ma ktoś może pomysł czy coś można z tym zrobić?

Z tym pasem to nie wiem ale ja bym zaczął od telefonu, kiedy mają dostępny samochód zastępczy lub testowy. Myślę, że to jest sprawa jednego dnia więc rano podstawiasz furę, przesiadasz się na Murano testowego, a po robocie odbierasz umytą i usprawnioną bryczkę.

 

Pozdr

Heeeh w Kirgistanie spadł śnieg

[JACEK1952]

Też miałem podobny przypadek. Czekam na powtórkę to wtedy zareaguję/ jeszcze rok gwarancji/!

Edytowane 28 Października 2011 przez JACEK1952

[Author53]

W zwijaczu pasów raczej bym nie grzebał. Jest tam taka zapadka bezwładnościowa, która przy hamowaniu czy, odpukać wypadku, blokuje rozwijanie się pasa. Prawdopodobnie zacięła się w jednej pozycji. Może ktoś ją smarował jakimś smarem i teraz przy niższych temperaturach smar zgęstniał i zapadka nie wraca na swoje miejsce?

[castoro]

Racja; na gwarancji, zwłaszcza przy komponentach mających bezpośredni wpływ na bezpieczenstwo ; jak zestaw pedałów, pasy, wlew paliwa i.t.d.raczej samemu nie powinno się ingerować

[undefine]

podjechałem do polody(w małym stresie, bo bez pasów - co prawda to tylko 4 ulice, ale zawsze), od ręki nasmarowali i.. jest git

[Author53]

podjechałem do polody(w małym stresie, bo bez pasów - co prawda to tylko 4 ulice, ale zawsze), od ręki nasmarowali i.. jest git

 

 

Nasmarowali czy popryskali WD40?

[undefine]

 

 

Nasmarowali czy popryskali WD40?

A bo ja wiem. I szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi . Mówili o smarowaniu, ale jak dla mnie to może tylko fachowym okiem spojrzeli i się naprawiło.

 

Zacieków na zewnątrz nie ma, działa więc... nie mam co narzekać.

I pozytywny jeszcze akcent - spytali się czy mogą wymienić podkładki pod tablicę (tego mi w autoclubie przy pierwszej wizycie zabrakło).

[toruńczyk]

A bo ja wiem. I szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi . Mówili o smarowaniu, ale jak dla mnie to może tylko fachowym okiem spojrzeli i się naprawiło.

 

Zacieków na zewnątrz nie ma, działa więc... nie mam co narzekać.

I pozytywny jeszcze akcent - spytali się czy mogą wymienić podkładki pod tablicę (tego mi w autoclubie przy pierwszej wizycie zabrakło).

...

Na forum była kryptoreklama autoklubu a na samochodzie jest "reklama" polody ...

Umiesz się "urządzić" !!! ;-)

[undefine]

...

Na forum była kryptoreklama autoklubu a na samochodzie jest "reklama" polody ...

Umiesz się "urządzić" !!! ;-)

Ee... to już nie wolno mówić dobrze o firmach z których się korzysta?

 

A czy reklama - 3/4 nissanów ma jakąś "reklamę" serwisu z którego ostatnio korzystało. Wspominam o tym tylko dlatego że to pierwszy przypadek korzystania z aso gdzie ktoś się mnie spytał o zdanie co mnie pozytywnie zaskoczyło . W drugim autku (daewoo) przy pierwszej jego wizycie w poznańskim aso - podmienili podkładkę bez pytania. W autoclubie na wiosnę jak byłem na czyszczeniu klimatyzacji - również.

 

A tutaj się spytali Więc - czemu nie? Mnie to nic nie kosztuje