tadzio Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Witam, moze moje pytanie i drazenie tego tematu jest naiwne ale moze ktos w szczegolach wyjasni mi iwyprowadzi mnie z ewntualnego blednego myslenia. Uwazam ze jadac samochodem z gorki , czy dojezdzajac do skrzyzowania na luzie silnik pracuja na wolnych obrotach i zuzywa tylko tyle paliwa aby utrzymac te obroty , natomiast jadac na biegu pomimo zdjecia nogi z pedalu gazu silnik rowniez pracuje na wolnych obrotach ale samochod pokonuje znacznie mniejsza odleglosc poniewaz nastepuje hamowanie silnikiem ,wiec ktora sytuacja jest bardziej ekonomiczna,pomijajac oczywiscie sprawy bezpiczenstwa ,dziekuje pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość luk1300 Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 hamowanie silnikiem ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ToMiPlis Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Jadąc z górki silnik kręci się bo napędzają go koła (nie pracuje tak jak na jałowym), komputer odcina paliwo aż do bardzo niskich obrotów rzędu 1200-1400. Na biegu jałowym spalanie wynosi około 0,7 l/h (GA14DE) więc lepiej nie wrzucaj na luz bo po pierwsze jest to droższe a po drugie możesz mieć problem z wspomaganiem kierownicy i serwem hamulców gdy silnik zgaśnie a ty będziesz się bezwładnie toczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość petruś Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 A ja się nie zgodzę. Jeśli mam przed sobą górkę z której będę zjeżdżał przez 3 km naturalnym jest że wyrzucę na luz bo to jest zdecydowanie oszczędniejsze niż puszczanie "gazu" i taka jazda na biegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Wytłumacz, chętnie wysłucham, dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość petruś Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Ależ proszę. Pojęcie odcinanie paliwa do silnika na dłuższą metę jest pojęciem wirtualnym. Bo każde dziecko wie że silnik chodzi wtedy kiedy ma paliwo... A więc o żadnym "odcinaniu" paliwa nie ma mowy. Po za tym wystarczy spojrzeć jakie obroty ma silnik przy tym rzekomym odcinaniu a jakie ma przy jeździe na "luzie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
protech Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Nieprawda. Hamujac silnikiem silnik nie pracuje, kreci sie jedynie na obrotach dlatego, ze jedzie na biegu i napedzany jest tylko skrzynia biegow. Doplyw paliwa jest zupelnie odciety. Moglbys rownie dobrze jechac z duzej gorki na biegu bez paliwa / lub gdyby Cie ktos holowal i wszystko by dzialalo tak samo dopoki nie wcisnalbys sprzegla lub oboroty nie spadly do zbyt niskich przedzialow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość petruś Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Aha i silnik pracuje wtedy bez paliwa. Nawet jeśli zjeżdżam z tej górki 5 minut... Bardzo zabawne. A ja myślałem że to tylko dzieciom należy tłumaczyć, że samochód bez paliwa nie pojedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek-g Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 petruś patrzę, że wyznajesz starą szkołę jazdy (z czasów gaźnika i samochodów klasy fiat 125p) i nie przyjmujesz do wiadomości, że jest inaczej niż Ci się wydaje, że wiesz:) Popieram co mówią przedmówcy - hamując silnikiem nie dość, że masz zerowe zużycie paliwa to jeszcze jest to o wiele bezpieczniejsze niż jazda na luzie. Pozostaje kwestia co jest bardziej ekonomiczne - bezwładne toczenie się z zużyciem 0,7 l/h czy hamowanie silnikiem przy zużyciu 0,0l/h (jak wiadomo na luzie zajedzie się dalej biorąc pod uwagę, że na biegu się hamuje) . Pod względem bezpieczeństwa oczywista jest oczywistość, że nie powinno się jeździć na luzie. Dziękuję za uwagę pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
protech Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Petrus, jednak nie tylko dzieciom, ale Tobie takze. Przyjmij to do wiadomosci i tyle, po co jakies wyjasnienia, zreszta artykulow o tym na internecie jest wielka masa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość petruś Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 I równie wiele obalających Twój mit. Bez odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franc821 Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Jest jeszcze jedna oczywistość, że odcięcie paliwa ma miejsce do momentu aż obroty nie zejdą do określonych wartości obrotowych np. w CD20E do 1000obr/min.(jak się nie mylę) i od tego momentu silnik zaczyna pobierać jakieś paliwo(pracuje w trybie awaryjnym) - niech mnie ktoś poprawi jeżeli coś pokręciłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LukaszG Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Teoretycznie komputer pokładowy powinien odciąć dopływ paliwa przy tzw, hamowaniu silnikiem. To jeden z głównych punktów wszystkich poradników o ekojeździe. Jak jest w rzeczywistości chyba da się sprawdzić jak ktoś ma komputerek z chwilowym spalaniem? Tak przy okazji - skoro za odcięcie odpowiedzialny jest komputer to jak takie odcinanie działa w silnikach CD20 gdzie wszystko jest mechaniczne i na sznurkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 W 2.2 Di w service manualu jest jasno napisane że sterownik pompy odcina dopływ paliwa do wtryskiwaczy do określonej wartości obrotów. Ja w ogóle nie wiem o czym tu dyskutować. Tak jest i koniec. Można zadzwonić jeszcze do ASO i zapytać mistrza warsztatu ale po co? Przecież inżynierowie Nissana nie pisali by głupot w oficjalnie wydanej książce serwisowej? Silnik jest napędzany przez osie i układ przeniesienia napędu siłą rozpędu auta. W momencie osiągnięcia określonej wartości RPM dopływ paliwa jest przywracany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 CD20 nie jest taki "mechaniczny" jakby się mogło wydawać... W nim jest sporo czujników i elektroniki. Pompa nie jest starego typu (rzędowa) tylko elektroniczna. Czujnik idzie nawet do filtra paliwa. Może i jest to wolnossący diesel, ale z lekka "naszpikowany", a nie jak stare diesle Mercedesa z lat 80tych, co potrafiły chodzić bez udziału elektryki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 widze tu burze mózgów to wiec sie dołacze jak zjezdzam z górki to wrzuce na luz pod warunkiem ze auto utrzyma stała predkość bo gdybym hamował biegiem musiałbym w pewnym momencie dodac gazu i jechec przy ok 1800 obrotach. jak auto przyspiesza z górki dobieram tak bieg aby nie zwalniał zbyt mocno przy dojezdzaniu do swiateł skrzyzowan lub innych sytłacji w ktorych bede musiał sie zatrzymac oczywiscie hamowanie silnikiem oszczedzam hamulce i paliwo a bieg zmieniam na nizszy przy ok 1300odr/min pierwszym biegiem nie hamuje. jezdzac po tych samych drogach wiem kiedy bieg a kiedy luz srednie spalanie wychodzi mi ok 5.7 jak cos zle robie to napiszcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość luk1300 Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 A ja się nie zgodzę. Jeśli mam przed sobą górkę z której będę zjeżdżał przez 3 km naturalnym jest że wyrzucę na luz bo to jest zdecydowanie oszczędniejsze niż puszczanie "gazu" i taka jazda na biegu. przy tej 3 km górce jak zjeżdzasz to wyłącz też silnik, jeszcze mniej spali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ToMiPlis Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Zjazd z górki o znacznym pochyleniu z wrzuconym biegiem, kiedy masa auta będzie w stanie pokonać opór stawiany przez sprężanie w cylindrach i powodować przyśpieszanie auta jest na pewno jedynym sensownym wyjściem nawet na 3 KM i więcej. Powodzenia w zjazdach na samych hamulcach bo mogą się szybko zagotować. Odnośnie dziecinnego podejścia w kwestii "nie działaniu silnika bez paliwa" to proponuję zapoznać się z budową i zasadą działania spalinowego motoru lub pojeździć rowerem i nie wierzyć, że sam jedzie z górki Jak napisał jacek22, przy małych pochyleniach bywa, że opłaca sie walnąć luz bo auto zbyt mocno hamuje na biegu. Osobiście zainstalowałem sobie kompa i mam stały podgląd na działanie wtryskiwaczy przy każdej prędkości obrotowej i na pewno można na maksa wykorzystywać siłę rozpędu auta do oszczędnej jazdy. Było jeszcze wspomniane wcześniej zasilanie gaźnikiem, miałem kiedyś gaźnikową starą bawarkę z silnikiem o oznaczeniu M10 gdzie w gaźniku był system odcinania paliwa sterowany podciśnieniem. Jak auto się toczyło z zamkniętą przepustnicą wzrost podciśnienia w kolektorze zamykał dopływ paliwa. Temat jest już generalnie wyjaśniony na setkach forów i jak ktoś nadal uważa że to szarlataństwo to niech tak zostanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santoryn Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Z tym odcięciem paliwa to troszkę nie tak bo fizyki nie da się oszukać - zero paliwa we wtryskach i silnik od razu wam gaśnie. Mnie uczyli że wrzucanie z górki na luz mija się z celem ponieważ podczas hamowania silnikiem zużycie paliwa jest identyczne jak na biegu jałowym - jaki sens jest więc studzić silnik jeśli nie ma to znaczenia przy ilości spalanego paliwa? A jak niektórzy wspomnieli brakuje wtedy możliwości szybkiego zadziałania "w razie gdyby coś". Identyczna sytuacja występuje w mieście - stoisz na światłach na luzie z noga lekko oparta na hamulcu ale skrzynia jest na luzie - uderzenie z tyłu innego auta , noga zeskakuje z hamulca i lecisz na poprzedzający nim sie połapiesz co jest grane a jeśli stoisz na biegu i trzymasz nogę na sprzęgle i hamulcu to podczas udezrzenia z tyłu też noga spada z hamulca ale i ze sprzęgła co prawie zawsze kończy sie zduszeniem silnika i zatrzymaniem auta. Podobne dylematy mają kierowcy których w szkole jazdy nauczyli że hamowanie awaryjne to walenie w hamulec bez dotykania sprzęgła - tylko wtedy praktycznie zawsze gaśnie silnik i raz że nie ma możliwości wykonania manewru że o wspomaganiach nie wspomnę. A przecież na logikę - hamowanie awaryjne jest zawsze skuteczniejsze od nawet najmocniejszego hamowania silnikiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 No i tłumacz takiemu, że podczas jazdy z górki na biegu napęd jest przenoszony przez koła do silnika, paliwa nic nie zużywa wtedy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wega67 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Masz rację, tak samo można przecież odpalić silnik, górka bieg i silnik zapalony. Niektórym ciężko zrozumieć To chyba będzie tak: Górka+Bieg=Spalanie zero, gdyż koła napędzają cały układ w silniku bez użycia benzyny Górka+Luz= Spalanie paliwa, do podtrzymania odpowiednich obrotów silnika, a co za tym idzie paleniu benzyny Jak się mylę to mnie poprawicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Bez obrazy, ale niektórym to nawet łopatą nie nałoży sie do głowy. Ci wszyscy co piszą, że silnik spala paliwo podczas jazdy z górki (i nie tylko) na biegu proponuje przejechać się samochodem z komputerem, włączyć na chwilowe zużycie paliwa i przekonac się na wlasnej skórze jak to "działa". I żadne prawa fizyki tego nie zmienią ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasio_ciaputek Opublikowano 1 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 Ależ prawa fizyki są tu jak najbardziej zachowane. Energia powstała poprzez działanie grawitacji, wytworzona podczas ruchu przyśpieszonego (zjazdu pojazdu z górki) jest przełożona na pracę (na ruchy wału korbowego w silniku). Wtedy puszczasz gaz a komputer odcina dopływ paliwa. Co do łopaty to zgadzam się całkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirko2121 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Witam ,ja dodam coś od siebie.W almerze jest tak że odcięcie paliwa działa powyżej 2000 tyś obrotów po puszczeniu gazu,gdy obroty są niższe i mimo że nie dodajemy gazu to silnik dostaje normalna dawkę paliwa potrzebną do pracy w danym momencie. Wniosek jest taki że,powyżej 2000 tyś obrotów jadąc z górki jedziemy na biegu a gdy schodzi poniżej zrzucamy na luz ,ale ja polecam z tym luzem to ostrożnie dla swojego bezpieczeństwa szczególnie w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek22 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 sprawdzałes to komputerem? bo słyszałem ze od ok 1400 obr/min i w jakiej almerce di czy dci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.