układ kierowniczy

[Gość msz]

WItajcie

Mam Klamerkę N16 z 2001 r. 1.8

Mam taki problem: po uruchomieniu silnika nie mogę skręcic kierownicy, tak "kopie" po kilku chwilach jest już ok.

Wymieniłem przekładnię hydrauliczną, drążki kierownicze i problem dalej nie ustępuje. pompa wspomagania jest ok, płyn również zmieniony. Całość zawieszenia jest również ok.

 

Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem? Proszę o pomoc, bo zaczynam iść w koszty.

 

Pozdrawiam

Marcin

[Qadrat]

Ja się z takim problemem spotkałem. W moim aucie. Przyczyna - luźny pasek napędu pompy wspomagania. Skubaniec musi być naprawdę mocno napięty.

[anyz]

Dokładnie, warto sprawdzić pasek. Ostatnio przy okazji wymiany oleju sprawdziłem ów pasek - był niewiarygodnie luźny.

 

Chciałem też wymienić płyn do wspomagania, ale nie za bardzo wiedziałem jak spuścić stary i niczego nie zepsuć. Wiecie może czy da się to zrobić samemu, czy lepiej jechać do mechanika?

[Gość msz]

Dziękuję za podpowiedzi, ale problem trwa dalej. Pasek jest ok, pompa wspomagania sprawdzona ok, płyn nowy.

 

Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję

[Gość Christof2202]

Mam Almerke n16 2.2 di mam taki problem iż po iluś kilometrach delikatnie ucieka mi płyn od wspomagania układu kierowniczego czy ktoś może mi udzielić w tym temacie jakieś rady. Dziękuje z góry.

[gm20]

Mam Almerke n16 2.2 di mam taki problem iż po iluś kilometrach delikatnie ucieka mi płyn od wspomagania układu kierowniczego czy ktoś może mi udzielić w tym temacie jakieś rady. Dziękuje z góry.

 

W jakim miejscu ucieka?

 

Co do moich problemów z układem kierowniczym to zanika mi wspomaganie.

Na zupełnie zimnym silniku kierownica chodzi tak lekko, że na postoju można kręcić kołami małym palcem.

Po przejechaniu paru km wspomaganie słabnie. Po godzinie jazdy jest już tak, że na postoju jedną ręką ciężko ruszyć kierownicę.

Poziom płynu jest ok. Pompa pracuje cicho, chodź jak wspomaganie osłabnie to słychać delikatnie "miałczenie" - może pasek ślizga, tylko chyba powinno być na odwrót, powinien ślizgać na zimnym a nie na ciepłym.

Za paskiem dodatkowo przemawia to, że jest mocno spękany - wiem, jest do wymiany, ale na razie kasy brak.

Jak sprawdzić czy to pasek czy coś innego? Którą śrubą można go bardziej naciągnąć?

Edytowane 18 Grudnia 2011 przez gm20

[Qadrat]

Taki pasek to koszt ~20zł, nie gadaj, że jeździsz autem za ponad 10tys. zł a 2 dyszek na zwykły pasek nie masz

[Gość mirekg9]

Czasami tak bywa. Ma sie samochód dla siebie lub aby inni widzieli, a nie ma się Quadrat na to aby dołozyc 20 złociszy, więc już nie bedę pytał czy jest AC??? Wiadomo życie jest ciężkie i nie każdemu usłane różami.

gm20, nie obraź się, ale takie są realia. Jak naciągniesz pasek, to może i pęknąć, bo nie wiesz ile na nim jest przejechane /choć pasek,paskowi nie jest równy/. Przy wymianie paska, możesz przydała by się też wymiana płynu. Koszty są - najwyżej nie kupisz sobie prezentu pod choinkę. ALE SPRAWNA FURKA - Nissanik i do tego ALMERKA, TO NAJLEPSZY PREZENT.

Pozdrowionka.

Edytowane 19 Grudnia 2011 przez mirekg9

[Qadrat]

Może i nie powinienem oceniać, czy ktoś ma PLNy na części, czy może jest w kryzysie, ale nie ukrywajmy - N16 do aut cenowo niszowych nie należy, nie jest autem za parę stówek. Rozumiem, gdyby to dotyczyło wtrysków czy turbiny, gdzie na naprawę trzeba wyłożyć paręset zł albo tysięcy. Idą święta, każdy oszczędza. No ale bez jaj, że pasek, który kosztuje tyle, co 4 litry paliwa jest jakimś kosmicznym wydatkiem. A można się nieźle zdziwić, gdy zacznie się ślizgać w najmniej oczekiwanym momencie i autem bez wspomagania będzie trudno skręcić (lub skręcić się nie uda)

 

Z mojej strony mogę polecić paski Dayco, są dobrej jakości i w niewysokich cenach. Nie wiem, ile do N16 wspomagania taki kosztuje, ale do alternatora od Mazdy 323F płaciłem tydzień temu 16zł i wymiana może z 15min.

[gm20]

Pasek jest tani, ale sam go nie wymienię. A co do ilości kasy/priorytetów - nie Wasza sprawa.

Na chwilę obecną chcę zdiagnozować usterkę, jeśli się da to naprawić najniższym kosztem albo za free. W pozostałych przypadkach wspomaganie musi poczekać.

[kabi]

Dokładnie, warto sprawdzić pasek. Ostatnio przy okazji wymiany oleju sprawdziłem ów pasek - był niewiarygodnie luźny.

 

Chciałem też wymienić płyn do wspomagania, ale nie za bardzo wiedziałem jak spuścić stary i niczego nie zepsuć. Wiecie może czy da się to zrobić samemu, czy lepiej jechać do mechanika?

 

Spróbuj odkręcic wąż od zbiorniczka, podstaw pod wylot zbiornik i uruchom silnik. Pompka wyrzuci olej a potem przepłukaj poprzez wlanie do zbiorniczka. Jak będzie czysty olej to dokręć wąż i uzupełnij olej do żądanego poziomu.