Wymiana klocków hamulcowych

[JACKO29]

Zaczynamy,oczywiście od podniesieniu na lewarku i zdjęciu koła!

Z tyłu za zaciskiem są dwie śruby M8 na klucz 13.Może być użyty oczkowy bądź nasadowy.Potrzebny jest jeszcze klucz płaski 15 i gruby śrubokręt,którym działając od przedniej strony zacisku wciśniemy tłoczek w zacisk.Następnie kluczem 13 odkręcimy te śruby kontrując tulejkę kluczem 15.Po odkręceniu zacisk wychodzi bez problemu.Śrubokrętem odsuwamy klocki i wymieniamy je.Dobrze jest zdjąć tulejki z gumowymi osłonami(wodziki)i potraktować je dodatkowo odrobiną smaru.Montaż w odwrotnej kolejności.

Całość zajmuje ok 30min spokojnej pracy przy obydwu kołach.

[manix]

Zaczynamy,oczywiście od podniesieniu na lewarku i zdjęciu koła!

Z tyłu za zaciskiem są dwie śruby M8 na klucz 13.Może być użyty oczkowy bądź nasadowy.Potrzebny jest jeszcze klucz płaski 15 i gruby śrubokręt,którym działając od przedniej strony zacisku wciśniemy tłoczek w zacisk.Następnie kluczem 13 odkręcimy te śruby kontrując tulejkę kluczem 15.Po odkręceniu zacisk wychodzi bez problemu.Śrubokrętem odsuwamy klocki i wymieniamy je.Dobrze jest zdjąć tulejki z gumowymi osłonami(wodziki)i potraktować je dodatkowo odrobiną smaru.Montaż w odwrotnej kolejności.

Całość zajmuje ok 30min spokojnej pracy przy obydwu kołach.

Jak by ktoś chcial z wymienić tarcze z klockami to z autopsji w micrze(ten sam układ hamulcowy z przodu):

1)Tarcze dodatkowo trzyma(orginalnie) wkręt na bit w kształcie gwiazdki(TOREX).2)trzeba pamiętać o odkręceniu zbiorniczka płynu hamulcowego i o ewentualnym odessaniu (np,za pomocą strzykawki)płynu przy wciskaniu tłoczka zacisku przy klockach.3)do wciskania tłoczka ja użyłem ścisku stolarskiego. klucz do jarzma zacisku to 13 kontra15!!! Zacisk hamulcowy przykręcony dwoma śrubami do kolumny McP.na klucz nr 18!!!(trzeba odkręcić przy wymianie tarcz,przy wymianie klocków tylko jedną śrubę na klucz 13 odchylić jarzmo i klocki są na zewnątrz.Śrubka trzymająca tarczę lubi być zapieczona-trzeba zdecydowanie stuknąć w nią młotkiem(najlepiej przez odpowiedni wkrętak ale można też bezpośrednio)Tarcze też nie zawsze się poddają bez młotka(ostrożnie przy krawędzi, raz z przodu, raz z tyłu.W sumie cała operacja banalnie prosta i zajmuje ok.1,5h.Pamiętac o oczyszczeniu prowadnic klocków i całego zacisku,A SZCZEGÓLNIE PIASTY-którą należy po dokładnym oczyszczeniu, przesmarować cieniutko olejem maszynowym lub teflonowym(żadnych past). SKONTROLOWAĆ przy okazji wszystkie uszczelnienia GUMOWE I jak mamy smar teflonowy to przesmarowaś sworznie jarzma zacisku(te w które wkręca się śrubę "8" na klucz 13 a na nich jest kontra 15.i tyle.pozdrawiam.

potrzebne: klucz nr 13,15,18,młotek ,torex gwiazdka (T40)) ,coś do wciskania tłoczka,strzykawka,szczotka druciana ,wskazane rekawice,smar,olej.Jeśli wymieniamy tarcze to zawsze z nowymi klockami. Pozdrawiam.

Edytowane 11 Listopada 2011 przez manix

[JACKO29]

No właśnie ,ta czynność mnie nie ominie,myślałem ze jeszcze pojeżdżę na tarczach ,a tu klops.Ida do wymiany w przyszłym tygodniu.

[red]

Ile Wam taki zestawik hamulcowy km z przodu wytrzymuje? Tak z ciekawości pytam. Rozumiem, że klocki nieco częściej wymieniacie jak tarcze...tak co druga wymianę klockow konieczna wymiana tarcz prawda? No chyba, że inna częstotliwość. W pandzie np po całkowitym przebiegu 45 tys km (auto od nowości) szlag trafił zarówno klocki jak i tarcze...Dziwne, ale prawdziwe! Hmmm...Na same klocki to troszkę malo przejechane, a co dopiero tarcze...A jak to u nas wygląda? Mam nadzieję, że kapke lepiej jak w Pandzie...Pozdrawiam

[ranger]

No właśnie ,ta czynność mnie nie ominie,myślałem ze jeszcze pojeżdżę na tarczach ,a tu klops.Ida do wymiany w przyszłym tygodniu.

 

Jak przebieg wytrzymały tarcze ? Mój kolega wymieniał po 40 tys. i to było dla mnie małym szokiem.

Edytowane 11 Listopada 2011 przez ranger

[JACKO29]

56tys.I nie wymieniałbym jeszcze gdyby nie dźwięki dochodzące z prawego koła.Klocki miały jeszcze ok 3-4mm,ale jeden z klocków (wewn.)ukruszył się na pow.ok.1/3.Mało tego,podkładka tłumiąca (z tyłu klocka )była całkowicie odklejona i wygięta(normalne bo tłoczek ciśnie)I może nie zdziwiłbym się tym faktem tak...ale całość zestawu to było tak wychwalane TRW!

[notek-a]

U mnie pierwsza wymiana klocków przy 53000km, tarcze jeszcze w porządku.

[manix]

56tys.I nie wymieniałbym jeszcze gdyby nie dźwięki dochodzące z prawego koła.Klocki miały jeszcze ok 3-4mm,ale jeden z klocków (wewn.)ukruszył się na pow.ok.1/3.Mało tego,podkładka tłumiąca (z tyłu klocka )była całkowicie odklejona i wygięta(normalne bo tłoczek ciśnie)I może nie zdziwiłbym się tym faktem tak...ale całość zestawu to było tak wychwalane TRW!

TRW robi bezpieczne i niestety nietrwałe tarcze(pierwsze chyba równa się drugiemu),do tego granica "do zuzycia" to tylko 2 mm (u niektórych producentów 2,2mm).Ja popełniłem błąd bo przy 20,1(granica 19,8) wymieniłem same klocki i....po roku musiałem wymieniac komplet przy 63kkm miejskiej jazdy(to ważny parametr).Zdecydowałem się na ATE.Na razie nic nie moge powiedzieć o trwałości,ale pracują doskonale.

Edytowane 11 Listopada 2011 przez manix

[Roxx]

Ja wymieniłem komplet po około 52tyś, pomiar tarczy wykazał właśnie jakieś 0,3-0,4 mm zapasu, tak więc komplet poleciał do wymiany. Nie bawiłem się w wielkie kombinowanie założyłem komplet tarcz i klocków Boscha przejechałem jakieś 20 tyś i jest ok,

[JACKO29]

No i tarcze wymienione,przy okazji pobawiłem się trochę tłoczkami i nasmarowałem je.Cała wymiana trwała ok godziny.

[yogi]

Cześć

u mnie tarcze i klocki wytrzymują 40 tys. km. mają mały zapas ale i tak wymieniam przy okazji przeglądu.

[red]

Oj króciutko...Czyjest konieczna tak częsta wymiana tarcz? Hmmm...To jednak dobrze, że z tyłu są bębny u nas. Może słabsze hamulce, ale tak często chyba nie trzeba tam zaglądać. Ale dziwne, że tarcze po 40 tys. km do wymiany. Coś nie tak...Powiem Wam, że zazwyczaj (nie był to Nissan) wymieniam klocki po 60-70 tys km, a tarcze przy kolejnej wymianie klocków 120-140 tys km. A skoro hamulce są wzorowe, przeglądy auto przechodzi jak należy to po diabła coś tam szukać. Siła hamowania przecież jest mierzona...Hmmm!

[JACKO29]

Nie do końca tak jest jak mówisz i myślisz.Każda tarcza ma tzw.grubość minimalną i w Note wynosi ona 19.8mm.Można powiedzieć ze do tej grubości układ hamulcowy będzie działal dobrze...co nie znaczy że przy 19mm będzie działał źle...nie koniecznie.Ale jest pewne ALE!Tarcze 19mm są na prawdę cienkie,ich wytrzymałość jest już znacznie obniżona,szybciej się nagrzewa i staje się bardziej podatna na pęknięcia... a co będzie jak pęknie?Strach pomyśleć! był czas że pisaliśmy o zwichrowanych tarczach i to nowych!!! a co dopiero mówić o możliwościach odkształcenia takich cienkich.Poza tym na tarczach w miejscu gdzie nie dochodzi jeden typ klocka tworzy się zgrubienie,po założeniu nowego klocka(a bywa tak zazwyczaj)ten klocek zaciera o to zgrubienie i jest problem,szlifierka i ścierać,a później co z wyważeniem i biciem tarczy?

[red]

No może i dobrze mówisz i masz rację...chodzi o bezpieczeństwo. Być może w autach, które użytkowałem i pamiętam zmiany tarcz (DU, 206, Swift) tarcze były nieco grubsze i wytrzymalsze-ale także wentylowane. No ale w Pandzie, tak jak pisałem wcześniej, też prędziutko je szlag trafił...Hmmm! Nowe tarcze chyba nie są zwichrowane, ale na skutek rozgrzania i wjechania np w kałużę można je załatwić na cacy od razu. Nie ukrywam, że takie przygody miałem...W czasie jazdy, a i ostrego hamowania kierownica chciała wyskoczyć z dłoni. Na to trzeba uważać i na tym nie można oszczędzać-znaczy kupować sprawdzone i markowe produkty. Ja załatwiłem tak parę razy tarczę (prawie nową), ale nie ukrywam, że był to jakiś towar "no name" z dalekiego wschodu...Mam nauczkę!

Edytowane 18 Listopada 2011 przez red

[JACKO29]

Ehhh,gdzie te czasy gdy zmienialo się tylko klocki,a tarcze raz na trzy wymiany? F125p

Ja zaryzykowałem i kupiłem i klocki i tarcze firmy RH,na razie jest dobrze

[irkm]

Witam,

Muszę niebawem wymienic klocki hamulcowe (przód, Note 1.4, po 35000km). Zależy mi na małym pyleniu, stąd zastanawiam się nad ATE Ceramic. Czy ktoś tego używał i może podzielić się opinią? Czy warto zapłaćić za nie 200zł? Ewentualnie coś innego godnego polecenia?

Pozdrawiam.

[JACKO29]

Nie używałem ATE ceramic,ale właśnie zajeżdżam ferodo premier, i jest OK!Bardzo mało pylą.

[irkm]

Nie używałem ATE ceramic,ale właśnie zajeżdżam ferodo premier, i jest OK!Bardzo mało pylą.

No to już miesiąc jeżdżenia na ATE ceramic. Hamowanie trochę lepsze niż na fabrycznych klockach, ale główny plus to, że zdecydowanie nie pylą.

 

Przy okazji znowu ciekawostka na temat żałosnej obsługi ASO. Przy przeglądzie lipcowym mam adnotację, że klocki zużyte w 70%. W listopadzie jadę wymienić klocki (nie w ASO) i okazuję się, że tarcze skończone (dziwne, bo po 37000km), a klocków zostało 50%. No żesz, po co im sie płaci tyle kasy za przegląd, jak oni nawet zużycia hamulców nie są w stanie dobrze sprawdzić?

[Fazzi]

Przy okazji znowu ciekawostka na temat żałosnej obsługi ASO. Przy przeglądzie lipcowym mam adnotację, że klocki zużyte w 70%. W listopadzie jadę wymienić klocki (nie w ASO) i okazuję się, że tarcze skończone (dziwne, bo po 37000km), a klocków zostało 50%. No żesz, po co im sie płaci tyle kasy za przegląd, jak oni nawet zużycia hamulców nie są w stanie dobrze sprawdzić?

 

Takich niestety mamy "fachowców" w autoryzowanych serwisach i to nie tylko NISSAN-a ale również innych marek, często pracują tam ludzie z "łapanki" o bez żadnego przygotowania i bez żadnej praktyki

Edytowane 26 Grudnia 2013 przez Fazzi

[JACKO29]

Bez przygotowania,no może nie,ale panuje ogólny tumiwisizm.

U prywaciarza na fuszerke by sobie nie pozwolili.

Edytowane 27 Grudnia 2013 przez JACKO29

[Fazzi]

Bez przygotowania,no może nie

 

Niestety, ale i z takimi przypadkami się spotkałem

[janio]

Przeglądałem, swoje klocki i tarcze jakiś czas temu. Pyknąłem kilka fotek. Miałem umieścić na forum, ale jakoś tak wyszło. Nadrabiam teraz. Może się przyda. Wymiana nie jest trudna. Kłopot może być ze ściśnięciem tłoka pod nowe klocki. Tak mniej więcej wygląda u mnie. Tarcze jeszcze ok. Klocki trochę wytrzymają. Jak będę zmieniał, założę chyba tej samej firmy. Skoro mam 50 tyś.km przejechane i tak wygląda to chyba nieźle. Nie będę pisał o czynnościach, bo Jacko napisał wcześniej. Wrzucę tylko kilka fotek dla rozjaśnienia. Dodam, że warto kupić klocki samemu i jak ktoś nie chce się bawić powierzyć prywatnemu warsztatowi. Myślę że za 3 dychy  bez problemu wymienią.

Edytowane 27 Grudnia 2013 przez janio

[Fazzi]

Nie pylą Ci te klocki? Z tego co się orientuję to TRW bardzo pylą.

[janio]

Nie pylą Ci te klocki? Z tego co się orientuję to TRW bardzo pylą.

Powiem tak. Trochę pylą, ale widziałem auta lepszych marek z czarnymi felgami. Jeżdżę na nich od początku. Jeśli nie zdarły tarcz i same jeszcze mają ok 7 mm to chyba nie są złe. Po co więc eksperymentować.

[irkm]

Po kilku miesiącach z ATE ceramic, jestem zadowolony. Zero pylenia, czyste felgi. W porównaniu z seryjnymi klockami, po których felgi były czarne - rewelacja. Mam jednak wrażenie, że samo hamowanie nie jest lepsze od fabrycznych klocków.