Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Primera P11 2.0 duże spalanie gazu 18l miasto


Gość kreescher
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzę z tym od mechanika do mechanika i nic.

Primera z 98, 2.0. Benzyny łyka mi w mieście około 11l, więc dobrze. Robiłem pełną diagnostykę i wszystko wyszło dobrze (lambda, czujniki, skład spalin z pb...) poza przepływomierzem, który wymieniłem (bez zmian w gazie). Gazownicy z 3 razy robili mi mapę i korygowali sterowniki gazu - bez zmian (poza lekkim zwiększeniem mocy). Auto raz na jakiś czas zamuli, lecz gazu zawsze tyle samo bierze (na 34l przejadę 190km w mieście, w trasie 290km). Filtr powietrza wymieniłem. W środku nic gazu nie czuć.

 

Jest coś co możecie poradzić bym nie splajtował na gazownikach? Jakie elementy sprawdzić? Może zrobić kontrole gazu na stacji diagnostycznej?

 

Specyfikacja gazu:

parownik/regulator ciśnienia - Tomasetto

elektronika - KME/DIEGO

filtr - Certools

czujnik ciśnienia - AC/PS-01

 

Ps jest jeszcze problem ze wskaźnikiem gazu, niby regulował mi ale 1. z 4 kontrolek gaśnie mi po 90km, 2. po 110, 3. po 140, a na rezerwę wchodzi po 160km. Niby nic ważnego ale może ma jakiś związek?

Edytowane przez kreescher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe to pali tyle co moja ODY 3.5L, za sąłby reduktor i pewnie regulacja gazu kuleje, jak to masz pomontowane, daj jakies zdjęcia i scany z programu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wg mnie weż sobie "Ludwika" płyn do garów nalej do strzykawki i posmaruj wszystkie węże zacznij od butli ,,,, takiego wycieku nie poczujesz miałem tak w swoim i nie ma szans ,,,, szukałem kwadratowych jaj a trzeba było wywalić wężyki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tofu, to też, ale zobacz, kolega ma Tomasetto, czyli podejrzewam, że hmmm alaskę, czyli jak ma taki reduktor, to myślisz, że co jest tam pomontowane, i jak wystrojone, ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą opcją byłoby tu wklejenie map i ustawień. Tak na dobry początek. Jeśli nie śmierdzi gazem w środku to raczej wykluczyłbym nieszczelność.

 

Napisz kolego jeszcze jakie masz wtryskiwacze gazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz tylko zdarzyło się że auto zaśmierdziało czymś jak gazem zmieszanym ze starymi jajami, nie takim gazem jak w kuchni (w środku miasta dziwny taki zapach).

Wtryski miałem oryginalne Valtek, lecz z tego co wiem zostały wymienione 2 miesiące temu na nowe. Powodem było gaśnięcie silnika na niskich obrotach. Wiem tylko, że kosztowały 270 złotych, jutro wrzucę zdjęcia.

Gazownicy twierdzili, że komputer pokazuje zbyt uboga mieszankę (jeździłem wtedy na najtańszym gazie z tesco, teraz normalny orlen czy bp -> spalanie takie same, więcej stabilności).

 

Mapy i ustawienia załatwię u gazowników jak najszybciej. Reduktor też u nich od razu sprawdzę.

 

Instalacja ma 2 lata, z czego z 10 miesięcy auto było nieużywane (zderzenie z drzewem). Szczelność z tego co wiem była sprawdzana po wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ba na początek zmienić gazowników ,,,ci co zakładają alaskię i valteki to niech dalej montują 1 gen ,,

 

Tofu, takie setupy bedą montować dopoki ludzie beda zwracac uwage na cene a nie jakosc - czyli zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cena cena ale fakty mówią same za siebie jak chcesz mieć tanio mniej 300 zł i dostać Valteka zamiast hany i mieć problemy z waltekiem pomijam prace i ew wypalanie głowicy ...

 

a po roku Ci wymienią ew po 2uch na nowe za 300 zł ew 500 na następne to dziękuje ,,, super biznes ,,,

 

niestety taka mentalność --- chytry 2x razy traci ,,,,

 

zresztą jeden kolega chciał zaoszczędzić i pojechal do tańszych ew szybszych gazowników i miał pół roku użerania z nimi i auto -Almera 1,6paląca w trybie mieszanym 14 litrów gazu ,,,

 

właściwie paliła 10 reszta szła w atmosfere ,,,,

 

my tu tylko możemy doradzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valtek to raczej elektrozawory niż wtryski - taka mają precyzję. Niewiem jaki sens był zmieniać valteki na valteki - 270zł za valteki jak za 320zł miał byś wtryski HANA -zmieniłbyś sam (ewentualnie, ktos by Ci to dostroil).

 

Najlepiej to jedź i powiedz, że nie funkcjonuja tak jak trzeba i chcesz je oddać + zwrot kasy.

Edytowane przez krajesiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...