Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144] Chwilowy brak mocy przy ruszaniu


Dombek100
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mam pewien problem, który zauważyłem dopiero wczoraj po wymianie przepływomierza. Samochód odzyskał dawną dynamikę i moc (z tego się cieszę), ale zauważyłem nowy niepokojący objaw, którego wcześniej nie widziałam (może przez to ze właśnie brakowało mu mocy), a mianowicie ruszając ze świateł przez pól sekundy samochód nie ma mocy (wrażenie tak jak by ślizgało się sprzęgło) i dopiero po tym czasie niejako zaskakuje i zaczyna przyspieszać z impetem (dzieje sie tak jedynie po ruszeniu spod świateł, lub z całkowitego zatrzymania i to nie zawsze. Jadąc ze stałą prędkością i wciskając pedał gazu w podłogę przyspiesza od razu). Tak jak napisałem, wcześniej tego nie zauważałem, ale dynamiczne ruszenie spod świateł z uszkodzonym przepływomierzem było niemożliwe. Moje pytanie brzmi, czy nie jest to objaw rozciągniętego łańcucha? Wiem ze kilku kolegów miało problemy z łańcuchem i go wymieniali. Dodam, że nie mam innych objawów - samochód odpala z pierwszego, przyspiesza bardzo żwawo, nie mam żadnych błędów, spalanie bardzo przyzwoite jak porównuje z innymi właścicielami primerek. Jedynie obroty potrafią trochę falować na biegu jałowym. Przebieg 190 000 km. Czy ktoś spotkał się z podobnym zachowaniem samochodu? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o łańcuchu więc pewnie masz silnik benzynowy ale nie napisałeś jaki. Jest instalacja LPG? Podaj więcej szczegółów żeby można było pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Piszesz o łańcuchu więc pewnie masz silnik benzynowy ale nie napisałeś jaki. Jest instalacja LPG? Podaj więcej szczegółów żeby można było pomóc.

Tak, zapomniałem o podstawowych informacjach.

Silnik qg18de, bez instalacji LPG.

W ostatnim czasie wymienione: przepływomierz, świece, filtr paliwa, filtr powietrza, filtr oleju.

 

Odswiezam temat. Problem nie zniknął. Prośba o sugestie co to może być. Dodam ze rorzad jest wymieniony na nowy oryginalny z ASO

Edytowane przez Dabek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odswiezam temat. Problem nie zniknął. Prośba o sugestie co to może być. Dodam ze rorzad jest wymieniony na nowy oryginalny z ASO

Czy taki sam objaw jest na zimnym silniku? Czy dopiero po dłuższej jeździe? Na kompie błędów nie ma? Wolne obroty ustawione? Czy nadal zdarza się falowanie? Jeśli wolne obroty są dobrze ustawione to mam dwa typy:

- nieszczelny dolot ciągnący gorące powietrze przed przepływomierzem - na postoju silnik pracuje na gorącym powietrzu i dopiero jak pociągnie przez chwilę chłodniejsze zza reflektora to odzyskuje wigor; w trakcie jazdy tego nie ma bo jest stała wentylacja, na słabo dogrzanym silniku też nie powinno występować,

- luz na lince gazu - w trakcie jazdy ze stałą prędkością linka jest naciągnięta, przyspieszając dalej się naciąga, ale przy ruszaniu trzeba pokonać luz, stąd opóźnienie. Tylko wtedy obroty by nie rosły, czyli wrażenia ślizgającego sprzęgła by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki luz na lince musi być, mnie też się to kiedyś wydawało dziwne bo w innych autach tak nie ma, no ale akurat tu jest inaczej. Jak ją naciągniesz na zimnym silniku to potem na gorącym będzie sam przyspieszał :-) za to nieszczelny dolot wydaje mi się dobrym pomysłem. Ja bym jeszcze sprawdził 2 rzeczy:

- przepływomierz - wymieniałeś na nowy? zmierz dla pewności wartości jakie podaje

- czujnik położenia przepustnicy, jeśli podaje złe wartości to też może być to - komputerowi wydaje się że przepustnica otwiera się w innym momencie niż naprawdę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki luz na lince musi być, mnie też się to kiedyś wydawało dziwne bo w innych autach tak nie ma, no ale akurat tu jest inaczej. Jak ją naciągniesz na zimnym silniku to potem na gorącym będzie sam przyspieszał :-)

nrb, sprezycuj "lekki". Ostatnio akurat u siebie podciagałem i tak z 1mm na zimnym silniku luzu jest, właśnie starałem się nie dać na zero. Aż z ciekawości zobaczę jak to wygląda na ciepłym, ile tego luzu wtedy jest.

Do autora tematu: przepustnica była czyszczona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko to sprecyzować, ja robiłem u siebie doświadczalnie. Zrobiłem na zero a potem jak mi w korku sam dodawał gazu, stopniowo odpuszczałem. Zwrócę dziś uwagę czy jest jakikolwiek luz jak się nagrzeje. Jeśli okaże się że wtedy luzu nie ma, to chyba dobrym pomysłem jest po prostu wyregulowanie na "0" na gorącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo dziękuje za zainteresowanie. Niestety robi się coraz gorzej. Wpakowałem kupę kasy w naprawę a tu okazuje się, że nic się nie polepszyło, a wręcz pogorszyło.

maius

„Czy taki sam objaw jest na zimnym silniku?”

Sprawdzę przy następnej okazji, ale wydaje mi się, że tak. Problem pojawia się, tak jak pisałem już wcześniej, przy ruszaniu spod świateł oraz zaraz po wpięciu drugiego biegu.

Np. ruszyłem i zmieniam bieg na drugi (puszczam sprzęgło, wpinam dwójkę, puszczam gaz- czekam aż obroty opadną do powiedzmy 1, 8 tys. i wtedy dodaje gaz do dechy - silnik nie przyspiesza, a w dodatku wydaje dziwny stłumiony odgłos który ciężko scharakteryzować. Zaznaczę ze jest to zjawisko bardzo wyczuwalne – całkowity brak mocy i szarpnięcie w momencie, kiedy moc powraca i samochód przyspiesza już dynamicznie do końca zakresu obrotów. Myślałem, że to sa właśnie objawy wyciągniętego łańcucha, ale jak się okazuje nie.

„Na kompie błędów nie ma?”

Komputer nie pokazuje żadnych błędów poza błędem katalizatora, do którego już zdążyłem się przyzwyczaić J

„Wolne obroty ustawione? Czy nadal zdarza się falowanie?”

Odnośnie falowania obrotów to źle się wyraziłem – obroty na biegu jałowym nie falują, ale raz na jakiś czas (szczególnie jak w samochodzie włączona jest dmuchawa, ogrzewanie tylnej szyby czy klimatyzacja) wskazówka potrafi mocno się zachwiać (na ułamek sekundy spadają obroty). Wygląda to tak jakby przez ułamek sekundy nie zadziałała jedna cewka. Tak jak napisałem szczególnie odczuwalne jest to w momencie, kiedy włączonych jest dużo odbiorników obciążających silnik.

 

Nrb, jarlew

„- przepływomierz - wymieniałeś na nowy? zmierz dla pewności wartości jakie podaje”

Tak, przepławka jest oryginalna BOSCHA

Po jej wymianie samochód odzyskał wigor i przyspieszenie. Nie myślę żeby tu tkwił problem, bo jak nie ma kryzysu przy ruszaniu to przyspiesza bardzo sprawnie (jak na 1,8 oczywiścieJ). Żle się wyraziłem obroty nie falują, tylko tak jakby „wypada” jeden zapłon, raz na jakiś czas, gdy włączone jest kilka urządzeń w samochodzie.

 

„- czujnik położenia przepustnicy, jeśli podaje złe wartości to też może być to - komputerowi wydaje się że przepustnica otwiera się w innym momencie niż naprawdę”

Właśnie moje poszukiwania zaczynam kierować na jakiś cholerny czujnik. Gdzie go szukać? Czy jeżeli szwankowałby właśnie on to nie powinien pokazać się jakiś błąd na kompie?

Myślałem jeszcze o czujniku położenia walu oraz o czujniku faz rozrządu. Nadal mam wrażenie ze to jest coś związane z łańcuchem. Czytałem gdzieś na forum, że ktoś miał identyczne objawy jak ja, tylko ze u tej osoby wymiana rozrządu pomogła.

Nie chce też kupować czujników na chybił/trafił bo szkoda mi kasy (i tak okazało się że prawdopodobnie niepotrzebnie robiłem ten rozrząd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik położenia przepustnicy czyli TPS zamontowany jest na przepustnicy. Tam się raczej nie ma co zepsuć, ale może być rozregulowany, szczególnie jeśli była czyszczona przepustnica. Jeśli tylko masz zwykły miernik to sprawdzisz i wyregulujesz go samemu.

TPS jest przykręcony do przepustnicy dwiema śrubami, kiedy je poluzujesz możesz go obracać. Na rysunku masz jak on wygląda. W zależności od tego jak go obrócisz, to takie wartości będzie podawał komputerowi. Odpalasz silnik i wpinasz się miernikiem w przewody 2 i 3, sprawdzasz napięcie. Jak jest złe, przekręcasz go tak żeby podawał dobre. Możesz też poprosić drugą osobę żeby przygazowała i sprawdzić czy napięcie rośnie tak jak na wykresie. Po regulacji trzeba zrobić naukę wolnych obrotów.

post-51470-0-70071700-1353785038_thumb.jpg

Edytowane przez nrb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, dzisiaj trochę sie wyjaśniło, a mianowicie podczas dłuższej podróży samochód całkowicie stracił wigor. To co działo sie jedynie przy ruszaniu, postanowiło zawitać na stałe. Do tego silnik wydawał stłumiony dźwięk a przy tym trząsł się i wreszcie (tak, piszę wreszcie) pojawił sie błąd, dzięki któremu chociaż wiedziałem od czego zacząć poszukiwania. Po podpięciu pod komputer wywaliło P0303 (Cylinder 3 Misfire). W pierwszej chwili przerażenie że zawory padły i dlatego nie pali, ale po teście kompresja ok (wynosi 12,5 kg/cm^2 - minimalna dla qg18de to 11,5 kg/cm^2). I teraz mam dwa pomysły - pierwszy oczywisty: padła cewka, drugi (poruszony w innym wątku na forum):

http://forum.nissank...skich-obrotach/

czyli łapie gdzieś lewe powietrze.

Kolega Maius zasugerował cos podobnego. Siedziałem pod macha i nie zauważyłem żadnego sparciałego, uszkodzonego czy dziurawego przewodu.

Załączam zdjęcie mojego silnika.

Może mógłby ktoś zaznaczyć, które przewody mogą byc odpowiedzialne za takie problemy. Niestety nie znam sie za bardzo na mechanice. Jestem co prawda umówiony do warsztatu, ale dopiero na przyszły tydzień, a nie bedę ukrywał ze fajnie byłoby mieć sprawny samochód przed świętami. Dziękuje za wszystkie dotychczasowe sugestie i pomysły. Jesteście nieocenieni.

post-28472-0-80676400-1355003710_thumb.jpg

Edytowane przez Dabek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kod nie powiedział który ,, a no 3 ci to może tą cewkę i swiecę wywalić ?

 

przecież winna jest elektryka skończyła sie cewka lub swieca czemu szukasz przyczyny w przewodach ,,, jak coś zle zrozumiałem to nie jestem temu winny ,,, zwale na 4 pivo ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kod nie powiedział który ,, a no 3 ci to może tą cewkę i swiecę wywalić ?

 

przecież winna jest elektryka skończyła sie cewka lub swieca czemu szukasz przyczyny w przewodach ,,, jak coś zle zrozumiałem to nie jestem temu winny ,,, zwale na 4 pivo ,

 

:) Sam pisałem pod wpływem :) Standard w weekend.

 

przecież winna jest elektryka skończyła sie cewka lub swieca czemu szukasz przyczyny w przewodach ,,,

 

Masz pewnie racje, tylko tak to jest jak sie nie znasz a mechanika masz umówionego dopiero na kolejną sobotę- szukasz kazdej możliwej przyczyny. Trochę kamień z serca bo teraz przynajmniej wiem gdzie szukać. Za tydzień wymieniam cewkę i napiszę czy pomogło. Jak nie, bedziemy dalej szukali. BTW świece wymieniłem 40 tyś. temu, ale może rzeczywiscie poraz na kolejna podmianę.

 

Swoją drogą czy nie jest dziwne, ze pomimo braku zapłonu na 3 cylindrze (brak mocy podczas ruszania) komputer zasygnalizował błąd dopiero w momencie, kiedy silnik permanentnie stracił moc? Myślałem ze komputer monitoruje prace jednostki i za każdym razem kiedy występuje jakaś anomalia informuje o tym poprzez Check Engine.

Edytowane przez Dabek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby się skończyła cewka to chyba problem byłby na wszystkich garach, a nie tylko na trzecim?

40 tys. to jak dla mnie to już najwyższa pora na wymianę świec. Ja wymieniam co około 20, no ale mam LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby się skończyła cewka to chyba problem byłby na wszystkich garach, a nie tylko na trzecim?

40 tys. to jak dla mnie to już najwyższa pora na wymianę świec. Ja wymieniam co około 20, no ale mam LPG.

W QG18 są 4 cewki (w SR20 jedna i rozdzielacz). Można by je jeszcze zamienić miejscami i potem sprawdzić na kompie, czy błąd zmienił się na np P0302, byłaby pewność, że to cewka. One chyba nie są tanie. Z drugiej strony podłączenie do kompa tez kosztuje, no chyba, że się ma np interface ELM. Co do zwykłych świec to taki bezpieczny max to około 30tys. km - szkoda ryzykować, że się końcówka/elektroda ukruszy i narobi szkód w cylindrze.

Tak w ogóle to cewkę można sprawdzić - instrukcja, plik ec_qg16&18 i strona 331 - component inspection. Potrzebny jest tylko multimetr.

 

Co do kompa sygnalizującego błędy - zapewne cewka początkowo tylko czasem niedomagała, a teraz padła zupełnie stąd takie opóźnienie w wykryciu błędu. Ogólnie niesprawność cewki często ciężko wykryć, bo może dawać prawidłowy odczyt oporności obu uzwojeń, a i tak pod obciążeniem nie będzie pracowała prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a jest może ktoś z Warszawy kto ma QG18DE i użyczyłby na 10 min swojej cewki zapłonowej w celu potwierdzenia uszkodzenia mojej. Zapłata za pomoc piwkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a jest może ktoś z Warszawy kto ma QG18DE i użyczyłby na 10 min swojej cewki zapłonowej w celu potwierdzenia uszkodzenia mojej. Zapłata za pomoc piwkiem :)

wystarczy jak zamienisz z inną (z innego cylindra) i sprawwdzisz jaki bład wywala tobie

 

W QG18 są 4 cewki (w SR20 jedna i rozdzielacz). Można by je jeszcze zamienić miejscami i potem sprawdzić na kompie, czy błąd zmienił się na np P0302, byłaby pewność, że to cewka. One chyba nie są tanie. Z drugiej strony podłączenie do kompa tez kosztuje, no chyba, że się ma np interface ELM. Co do zwykłych świec to taki bezpieczny max to około 30tys. km - szkoda ryzykować, że się końcówka/elektroda ukruszy i narobi szkód w cylindrze.

Tak w ogóle to cewkę można sprawdzić - instrukcja, plik ec_qg16&18 i strona 331 - component inspection. Potrzebny jest tylko multimetr.

używane cewki sa dostępne już od 30 pln na allegro, błąd można odczytać metoda zapłon - pedał gazu (opisane na forum)

co do świec to dla świętego spokoju zmieniam co 30 tys. na NGK, tutaj opowiem taka historię - za namową kolegi zmieniłem świece na Denso w przeciagu 30 tys. padły mi 2 cewki, jak zmieniłem z powrotem na NGK cisza od 50 tys.,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy jak zamienisz z inną (z innego cylindra) i sprawwdzisz jaki bład wywala tobie

 

Problem z tym ze tak zrobiłem i po zamianie cewki drugiej z trzecia, silnik ponownie zaczął działać na 4 gary i jedyne co pozostało to problem z chwilowym brakiem mocy przy niskich obrotach (to co na poczatku). Tak jak wcześniej brak błędów komputera.

Chciałbym zamienić cewkę na 100% sprawną i wtedy wiedzieć dokładnie na czym stoje (czy rozwiazało to mój problem czy nie). Nie chce kupowac uzywanej bo moze mi za 100 km wysiaść. Z drugiej strony brać nową chińska tandetę za 200 zł chyba też się mija z celem.

 

Jedno dodatkowe ważne pytanie - Błąd P0303 - od której strony liczę cylindry. Od strony rozrządu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak liczymy od strony rozrządu,

Ja kupiłem używane cewki i nie narzekam zrobiłem na nich 50 tys. i jest ok.,

liczę się z tym, ze mogą paść szybciej ale jak życie pokazuje niekoniecznie tak jest :)

 

Co do opisu problemu, to cewka, która już kończy swój żywot tak sie zachowuje, raz jest ok innym razem szarpie, az w końcu zapali sie check, musisz tą cewkę wymienić na inna sprawną, bo to już kwestia dni kiedy Tobie padnie (a wtedy spalanie bedziesz miał od 3 do 5 litrów więcej a przyspieszenie na poziomie malucha)

- czy to bedzie nowa oryginał, nowa - zamiennik czy używana decyzja lezy po twoje stronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opisu problemu, to cewka, która już kończy swój żywot tak sie zachowuje, raz jest ok innym razem szarpie, az w końcu zapali sie check, musisz tą cewkę wymienić na inna sprawną, bo to już kwestia dni kiedy Tobie padnie (a wtedy spalanie bedziesz miał od 3 do 5 litrów więcej a przyspieszenie na poziomie malucha)

Aha, zgadzam się w całej rozciągłości, w sobotę zmianiałem cewkę w aucie koleżanki, akurat Getz z dwiema cewkami ale też była podobna sytuacja, czasem przez chwilę jechał dobrze, a czasem prawie od razu nie dało się przekroczyć 2,5k obr/min, bo ecu wchodziło w tryb awaryjny z błędem wypadanie zapłonów na cylindrze 2 i 3. Na kablach brak przebić, świece zmieniłem na początku i nie pomogło, podmienione cewki (akurat musiały wpaść obie nowe, sprzedają jako 1 część, za to 170zł za ori) i jazda testowa 10km i spokój. Co ciekawe, stara cewka po zdemontowaniu pokazała odpowiednie oporności, musiała po prostu siadać dopiero pod obciążeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko jasne. Po roku walki z samochodem wreszcie zwycięstwo (Mam nadzieje że nie chwilowe). Kupiłem cewkę i podmieniłem ja z tą, którą komputer w sobotę wskazał jako uszkodzoną. Ku mojemu zdziwieniu nie polepszyło się a nawet pogorszyło. Dopiero po kilku jazdach testowych komputer raczył wskazać właściwą cewkę. Zmiana jak na razie wyeliminowała problem. Dziękuję wszystkim, którzy udzielili się w temacie i przyczynili sie do rozwiązania mojego problemu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...