Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Spadają obroty przy hamowaniu (dojazd do świateł itp.)


Gość ogoneq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Posiadam P11.144 1.6 16V 106 KM. Auto było m-c temu u blacharza... Pod maską był malowany kielich i wstawiany kawałek blachy (pojawiła się rdza tam gdzie idzie uziemienie). Od tamtej pory mam następujący problem:

 

- kiedy hamuję/zatrzymuję się (wrzucam luz i hamuję) obroty spadają nawet o połowę (niż na biegu jałowym) a następnie wracają do normalnych;

- kiedy silnik jest ciepły np. kiedy podjadę gdzieś, zgaszę silnik, wyskoczę na 5 min. zapalę silnik to jeśli go nie dogazuję to zgaśnie (choć nie zawsze się to dzieje);

- na zimnym silniku np. po nocy zapala OK i nic się nie dzieje złego poza spadkiem obrotów przy hamowaniu/zatrzymywaniu się;

 

Jak już wcześniej pisałem auto było u blacharza - czy to znaczy, że mogło się coś zabrudzić/zatkać kurzem/pyłem od pistoletu itp?

 

Z góry dziękuje za odp.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie w 1.8 - pomogła wymiana przepływomierza. Teoretycznie jest on chroniony filtrem powietrza, więc nie powinien sie zasyfić od malowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo, a nie byłem u blacharza :) Zapalam zimny, jest ok, zagrzeje się, to dojeżdżam do świateł i po rajdowemu muszę lekko trzymać hamulec i gaz prawą nogą, żeby nie zgasł, jak już się zatrzymam to obroty się uspokajają. Jak spadają z górnego zakresu do zera to potrafi zgasnąć, a jak z niskich to nie. Jak jechałem ostatnio do Niemiec, to na górkach próbowałem tak powyżej 100km/h wciskać sprzęgło, żeby zobaczyć czy zgaśnie przy spadku obrotów i nie gasł. Nie wiem o co chodzi. Może rzeczywiście ten przepływomierz. W ogóle po wymianie oleju miałem tak że ledwo trzymał obroty, ale dali mi mineralny. Tak się robi wymiany na gruponie ;/ Spróbuję najpierw wyczyścić przepływomierz, są podobno jakieś środki do czyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mrborowsky

Podobny objaw miałem kiedyś w skodzie. Tam pomogło wyczyszczenie przepustnicy. Proponuję wyczyścić przepływomierz i przepustnice i zobaczyć co się będzie działo.

Jeśli blacharz był "niechlujem" to był w stanie zasyfić przepustnicę i przepływomierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem jak w Twoim autku jest, ale ja miałem podobnie w Sunnym, coś tam było pod maską robione i mechanik urwał jeden przewód od podciśnienia. Zasysało nim lewe powietrze i właśnie taki był efekt. Udało się to na słuch znaleźć, bo świszczało trochę pod maską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...