Gość ogoneq Opublikowano 12 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2011 Witam! Posiadam P11.144 1.6 16V 106 KM. Auto było m-c temu u blacharza... Pod maską był malowany kielich i wstawiany kawałek blachy (pojawiła się rdza tam gdzie idzie uziemienie). Od tamtej pory mam następujący problem: - kiedy hamuję/zatrzymuję się (wrzucam luz i hamuję) obroty spadają nawet o połowę (niż na biegu jałowym) a następnie wracają do normalnych; - kiedy silnik jest ciepły np. kiedy podjadę gdzieś, zgaszę silnik, wyskoczę na 5 min. zapalę silnik to jeśli go nie dogazuję to zgaśnie (choć nie zawsze się to dzieje); - na zimnym silniku np. po nocy zapala OK i nic się nie dzieje złego poza spadkiem obrotów przy hamowaniu/zatrzymywaniu się; Jak już wcześniej pisałem auto było u blacharza - czy to znaczy, że mogło się coś zabrudzić/zatkać kurzem/pyłem od pistoletu itp? Z góry dziękuje za odp. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snowak1 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2011 Miałem podobnie w 1.8 - pomogła wymiana przepływomierza. Teoretycznie jest on chroniony filtrem powietrza, więc nie powinien sie zasyfić od malowania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość JAY_R Opublikowano 13 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2011 Ja mam to samo, a nie byłem u blacharza Zapalam zimny, jest ok, zagrzeje się, to dojeżdżam do świateł i po rajdowemu muszę lekko trzymać hamulec i gaz prawą nogą, żeby nie zgasł, jak już się zatrzymam to obroty się uspokajają. Jak spadają z górnego zakresu do zera to potrafi zgasnąć, a jak z niskich to nie. Jak jechałem ostatnio do Niemiec, to na górkach próbowałem tak powyżej 100km/h wciskać sprzęgło, żeby zobaczyć czy zgaśnie przy spadku obrotów i nie gasł. Nie wiem o co chodzi. Może rzeczywiście ten przepływomierz. W ogóle po wymianie oleju miałem tak że ledwo trzymał obroty, ale dali mi mineralny. Tak się robi wymiany na gruponie ;/ Spróbuję najpierw wyczyścić przepływomierz, są podobno jakieś środki do czyszczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrborowsky Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Podobny objaw miałem kiedyś w skodzie. Tam pomogło wyczyszczenie przepustnicy. Proponuję wyczyścić przepływomierz i przepustnice i zobaczyć co się będzie działo. Jeśli blacharz był "niechlujem" to był w stanie zasyfić przepustnicę i przepływomierz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antoniobermuda Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Nie wiem jak w Twoim autku jest, ale ja miałem podobnie w Sunnym, coś tam było pod maską robione i mechanik urwał jeden przewód od podciśnienia. Zasysało nim lewe powietrze i właśnie taki był efekt. Udało się to na słuch znaleźć, bo świszczało trochę pod maską. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.