and_pec Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2012 rozrząd rozrząd i jeszcze raz rozrząd. Jak masz pompę obróconą już na maksa i nie da się ustawić kąta to trzeba przestawić na pasku do pompy o jeden ząbek Przypomina mi się sytuacja jak po przekładce u mnie też "mechanikom" palił jedynie na ciepło. Od samego początku mówiłem im że to rozrząd, ale dawali sobie obciąć ręce po ramiona że jest idealny. Pojechałem do pompiarza (naprawdę dobrego tzn znającego się na rzeczy) i tam właśnie okazało się że jest przestawiony rozrząd o ząbek na pompie. Wróciłem do swych "mechaników" a oni bez słowa oddali mi za podróż i koszt usługi. Za to ich jedynie cenię 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Jak znajdę czas to z tym powalczę, dziwi mnie tylko że słychać to tylko na ciepłym silniku na wolnych obrotach i nie zawsze to słychać, czasami zdarzy się że cały dzień cisza, być może to wina lipnego paliwa, albo problem jest w kącie dynamicznym, ale czyściłem już ten zaworek, jak wyjeżdżę paliwo to zatankuję gdzieś indziej i zobaczę. Najdziwniejsze jest to że to nie zawsze występuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Andrzej mozesz miec racje z tym rozrzadem . Jak jak u siebie walczylem po zakupie z paleniem to rozrzad wymienilem a tez mowili ze kat wtrysku dobry (wcale to nie byla prawda ) i kolega mechanik przestawil pasek o zabek i palil na dotyk . Ale balem sie ze moze sie cos stac i wrocilem do poprzedniego ustawienia . Moglem tak zostawic i wtedy bym nie ruszal pompy. .Macku ten kat co ustawiasz czujnikiem to jest statyczny. Natoniast dyna miczny to dopiero sprawdzisz jak podlaczysz pod komputer i na biegu jalowym. kat statyczny bedzie po suwie sprezania a dynaniczny przed GMP(iles tam stopni -chyba z 8 ) Nalej do paliwa moze srodka do czyszczenia wtryskow Sprawdz jeszcze ten kat czujnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Przejechałem z tym stukaniem 1000km i dziś po trasie znikneło o dziwo, wyjeździłem ten bak do pusta i 48l. i 517km czyli 9.3l, dziś w trasie spalił 6.8l na dość dynamiczną jazdę, w jedną stronę tylko do 110, a w drugą nawet do 160 (po wyważeniu koła). Według mnie moc ma ok, jest bardzo zrywny, więc zostawiam ją w tym położeniu, chyba że znowu odezwą się stuki to się wezmę za to, ale nastałem się dziś tyle w korkach i nie było tego słychać, myślę że jednak było winne paliwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Maciek a sprawdzales koncowki . U mnie tez nie kopci ale juz sa do wymiany. Pompe zostaw tak jak jest jesli dobrze pali ale poprobuj troche powalczyc z nastawnikiem . Zaznacz sobie tak zebys wiedzial jak byl ustawiony i przesun go odrobine w kierunku blotnika kierowcy . Pojezdzisz i zobaczysz czy spalanie spadnie . U mnie bierze w porywach do 6 ale ja dojezdzam do pracy 15 km w jedna strone z tym ze nie stoje w korkach. W zimie nie spalil nawet 7 litrow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Luzuję te śruby trzymające nastawnik i poprostu przesuwam? Boję się że jak zmniejszę mu dawkę to straci na mocy, a jest bardzo zrywny teraz, praktycznie czuć niewielką różnicę jak w tino który ma 110km, ale spróbuję bo mnie z torbami puści ten samochód. A ile mniej więcej mam go przesunąć(według twojego doświadczenia)? Robi się to na ciepłym silniku czy bez różnicy? Co do wtrysków to może masz rację, trochę zakopci ale to troszke przy 3800-4500 obr, jak mu depne, teraz tego nie zauważam. Może trochę nie na temat ale teraz nie ma problemów z mocą od kąd pozbyłem się tajemniczego błędu 95 przez który auto czasami traciło kompletnie moc, okazało się że ten błąd znikł po wymianie wtrysku sterującego, nawet jak jeździłem z zepsutym wtryskiem to tego błędu nie było, narazie od 2 miesięcy go nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 tak.luzujesz te sruby (ta trojkatna nasadowa 7 mm i lekko nabijasz ) . Z tym ze nie odrecasz calkien tylko popuszczasz troche i przez kawalek drewna leciutenko pukniesz nawet w ta srube od zaworu przelewowego . Bedziesz widzial jak sie bedzie sprawowal. jesli sobie zaznaczysz przed przesunieciem to mozesz z powrotem wrocic do poprzedniego ustawiena jesli bedzie slaby. Ale poprobuj .Metoda prob i bledow tak jak ja ustawisz sobie ta dawke taka jaka bedzie dla Ciebie i silnika dobra . Powodzenia . Kiedys tez na forum Gawa opisywal ze wlasnie tak ustawial sobie dawke . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Gdzieś and_pec pisał że przesunięcie nastawnika o włos bardzo zmienia dawkę, spróbuję i zobaczymy. A jak źlę ustawie to nawet błąd 18 może wyskoczyć? Próbowałem i wyszło na to że udało mi się ciut ciut zmniejszyć dawkę bez strat, dużo mi to zajeło strasznie czułe to ustawienie jest, zmniejszyłem ciut za dużo i przyśpieszał jak z uszkodzoną przepływką, potem dałem ciut za dużo i trzymał 1200obr. i kopcił na czarno, ale tyle co mi się udało zmniejszyć to myślę że niewiele chyba da, była jeszcze możliwość zmniejszenia, ale długo kręcił na ciepłym, ogólnie wydaje mi się że problem z zapalaniem ciepłego powraca bo trzeba dłużej kręcić, dziś przed regulacją nastawnika zatankowałem i wyszła równa dycha na setke. Przed trasą umyłem samochód a po trasie zauważyłem na zderzaku czarne kropki, wydaje mi się że leje tak paliwem że niespaloną część wyrzuca wydechem, zobaczymy czy po przesunięciu będzie lepiej, a jak nie to pozostają wtryski. Znów źle pali ciepły, nawet jak cofnąłem nastawnik z powrotem to to samo, znów mu się popieprzyło.. Dziwne że tyle czasu palił dobrze a teraz znowu problem, może to jednak jest problem w rozrządzie pompy, po awarii wałka miałem problem właśnie z tym paskiem od pompy, w sklepie dali mi pasek od sunnego i od znaku do znaku było 31 nie palił w ogóle, później cofnąłem na 30 i palił ale nie był w stanie utrzymać obrotów i dopiero ustawiłem na 29 jak doradził Krzysiek, ciekawe jakby zapalał jakbym jeszcze cofnął. Albo ta pompa jest do roboty i tyle, tylko że to właśnie od tamtej awari zaczął źle palić na ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2012 (edytowane) podkopcanie na czarno często bywa oznaką zawieszenia się zaworu EGR. Zobacz czy membrana pracuje lekko. Wciskasz ją od dołu zaworu. Moźesz na jakiś czas odciąc sterowanie na zaworze (jeśli nie jest zawieszony w pozycji otwartej) poprzez przecięcie i zaślepienie końców wężyka od zaworu, pomiędzy nim a elektrozaworem Zakładam że filtr powietrza i przepływka są dobre Edytowane 14 Kwietnia 2012 przez and_pec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Egr wywalony, tą metodą z monetą, przepływka ma 1.9v a filtr czysty, zobaczymy czy spadnie spalanie po przesunięciu nastawnika, ciut przesunąłem i nie czuć żeby stracił na mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid1 Opublikowano 15 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2012 Trochę czytałem na forum na temat zaworu EGR i na temat dużego spalani (bo też mi dużo pali) i z tego co wyczytałem to nie bardzo można sterować dawką paliwa skoro zawór EGR jest zaślepiony. Jeśli się mylę to niech Kktoś poprawi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Narazie po przesunięciu nastawnika wydaje się że mniej pali, ale potwierdzę to jak wyjeżdzę do końca paliwo. Niby na mocy nie stracił ale zdarzyło mi się 2 razy że zgasł, zawsze na tym samym zakręcie, jak skręcam maksymalnie w prawo i hamuje obroty spadają do 600 i gaśnie zanim wrzuce bieg, błedu nie ma, rok temu było to samo i musiałem dolewać środka do czyszczenia układy paliwowego, doleję i zobaczymy czy pomoże, przed przesuwaniem też spadały mu po wyjeciu biegu obroty na chwile do 600. Spalanie rzeczywiście spadło, wahało się między 9.3-10l/100km a teraz spalił 8.9 l. zmieścił by się w 8.5l ale stałem ponad godzinę w korku, nawet po wskazówce widać że mniej pali już tak nie ucieka szybko, ostatniego zaleję pełny bak i butelkę mixolu bo gaśnie czasami, większości jak skręcam ostro w prawo, może to wspomaganie stawia taki opór, ale dolewałem mixolu i już mniej gaśnie max 1 dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 27 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2012 Jak gaśnie na zakrętach to ja bym obstawiał zacinanie się suwaka w pompie i/lub syf w nastawniku w postaci opiłków i osadów. Najlepiej to zagoić ropowaniem nastawnika i dotarciem suwaka, a potem to znowu zabawa z ustawieniem nastawnika na miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 2 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2012 Zdjąłem dziś nastawnik i dotarłem suwak, chodził jak przykłejony, rozruszałem go i niby w miare leciutko chodzi. Nabardziej zacinał się na środku i w stronę filtra w tą strone to musiałem użyć siły żeby go ruszyć, niby teraz nie gasnie, ale wraz występuje ten efekt ze spadają obroty do 600, ale teraz momentalnie się stabilizują, więc chyba tak ma być, a jak jest u was? A nastawnik cofnąłem na starą pozycje, bo niby bez klimy miał podobną moc, ale z klimą to w ogóle nie chciał jechać, na starym położeniu ma siłe jechać z klimą. Niby teraz nie gaśnie, ale znów warczy pompa, spróbuję jutro ciut przestawić kąt wtrysku może teraz też pomoże. A czy po regulacji pompy trzeba spr. napięcie paska napędu pompy czy to nie ma nic do tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 5 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2012 Myślę żebyś jeszcze powalczył z suwakiem Co do paska to go nie podciągniesz, bo na rolce nie ma żadnego napinacza Napięcie paska wedle manuala ma wynosić 98+/- 49N jeśli masz czym sprawdzić. W realu to ma być tak, że ma hulać tak, aby nie zsuwał się z kół zębatych. Obroty mają być na poziomie 850+/-50 Na klimie może być lekki zachwianie o max 50 obrotów przy samym załączaniu elektrosprzęgła sprężarki na jakąś sekundę, ale nie tak, aby schodziło o prawie połowę nominalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Wczoraj jeszcze z tym walczyłem i jeszcze udało się pompę przesunąć dalej i przestał warczeć, widocznie za słabo śruby dokręciłem i się przestawiła. Tydzień było ok a wczoraj raz mi zgasł dolałem do paliwa środka do czyszczenia układu paliwowego i narazie przestał, a jak nie to znów dostanie się do niego. Niby docierałem go tak jak gawa radził w temacie z gaśnięciem na boki góra dół i to samo przy dociśnięciu suwaka. U mnie to wygląda tak jakkby ta ośka się wytarła bo dopiero przy dociskaniu występuje minimalne zacięcie na środku ośki, ruszałem nim z godzinę i tego zacięcia nie wyeliminowałem, może ten środek go przeczyści, na tej ośce było sporo takiego białego osadu, znajomy mówi że to od wody w paliwie możliwe? 2 dni spokoju i warczenie powróciło, teraz pompa nie tylko warczy na postoju, ale także przy przyśpieszaniu do 1.5 tyś obr dalej tego nie słychać. Sprężyny w pompie niby całe, było je widać po zdjęciu nastawnika, to warczenie wyraźnie dobiega z góry, podejrzewam że mogły się poluzować te nakrętki mocujące tą płytkę na górze nastawnika, za chwilę idę i sprawdzę to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Jakby nakrętki były lużne to by uszczelka nie dociskała do pokrywy i by tryskało ropą z nastawnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 14 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2012 No jednak tam wszystko ok, jedyne co znalazłem to poluzowaną nakrętkę od podpory pompy i myślę że to ona będzie winna, jutro ją dokręce. Dokręciłem tą poluzowaną śrubę podpory pompy i to samo, dalej warczy już sam nie wiem może ustawiłem złą dawkę na nastawniku i stąd to warczenie, ale mam już dość grzebania przy tej pompie bo to nie daje jakoś żadnego efektu. Obecnie po ciężkim tygodniu sprawa wygląda następująco: Na wolnych obrotach pompa uspokoiła się i chodzi cicho, jedynie warczy przy przejściu przez granicę 1000 obr. to jest metaliczne warknięcie wyraźnie z okolic pompy, uspokoiła się jak dolałem innego paliwa, czy jest taka opcja że paliwo jest za rzadkie? Może dolać mixolu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobytempelton Opublikowano 5 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Doszedłeś ładu z ta pompą? dziś miałem dziwny przypadek ze swoim, brzęczała pompa, chodził jak na 3 gary, ale po dodaniu gazu normalnie, i szedł też normalnie mam pewną koncepcję, jutro posprawdzam, przetestuje i opisze... piździaty diesel, w benzynie to się świece kable cewka zepsuje, a tu turbiny, wtryski, pompa, na szczęście nie commonrail... wszystko w tysiące... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek90 Opublikowano 6 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 No doszedłem do tego dopiero w poniedziałek. Okazało się że padły gumki które eliminują drgania osłony rozrządu od strony paska pompy, te gumki znajdują się w miejscu gdzie przykręca się tą metalową osłonę(do tego metalu mocujemy dopiero plastikową osłonę). Sprawdź to na zapalonym silniku, przyduś tą osłonę w stronę pompy i zobaczysz czy ucichło. Dokładniej zobacz na zdjecie o co chodzi, jest śruba na śrubę nachodzi tulejka i śruba z tulejką wchodzi w gumę i to się przykręca, tylko niestety te gumki padają. Z tymi dwoma przy pokrywie zaworów nie ma problemu z wyjęciem tej tulejki przez zębatkę, z tą przy vacum też gorzej z tymi dwoma(a u mnie była tylko jedna) przy pompie wtryskowej, te dziurki w zębatce były za ciasne i musiałem się dużo nasiłować żeby to wyszło, prawidłowo powinno się zdjąć koło pompy ale za dużo roboty i tak dałem radę. Potem odrywałem tą częśc uszkodzonej gumki(od strony śruby, bo gumka wychodzi na 2 strony osłony). Dawałem na śrubę podkładkę wielkości podobnej do tulejki i jeszcze wycinałem ze starego węża od chłodnicy ten kawałek gumki i nabijałem na śrubę i skręcałem, tylko żeby już gładko poszło to przyszlifowałem podkładkę żeby przeszło bez problemu przez koło pompy. Kiedyś męczyłem się z tymi 2 gumkami od strony pokrywy zaworów, próbowałem różnego rodzaju gumy i dopiero wytrzymała okazała się ta z węza chłodniczego. A w drastycznych przypadkach jak te gumki się kompletnie rozlecą to koło zębate będzie tarło o tą osłonę, ja tak miałem. No niestety masz racje z tym dieslem, ciągle z nim coś nie tak teraz czeka mnie wymiana nastawnika, a tak jak mam tino 6 lat to tam tylko pompa wtryskowa i turbina poszła i chłodnica oleju, a w primerze co poszło przez ten czas to aż nie chce mi się pisać, cd20t to nie wypał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.