kasjopej Opublikowano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Witam Mam za sobą drugi roczny przegląd. Po 42 tys. na liczniku. Przebiegł zwyczajowo. Zgłoszone usterki w postaci skrzypiącej klapy bagażnika - wyregulowanie zamka oraz "odgłosy" w układzie kierowniczym - smarowanie zostały usunięte. Natomiast zastanowił mnie inny fakt. Kierownik serwisu zasugerował potrzebę pilnej wymiany klocków i tarcz z przodu. Wg niego klocki wystarczą jeszcze na około 5tys a potem zaleca wymianę. Nie oglądałem ani klocków ani tarcz. Zastanawiam się tylko czy w QQ+2 ze względu na masę tak szybko trzeba je wymieniać i to jednocześnie. Jeździłem wieloma samochodami, ale z czymś takim spotykam się po raz pierwszy. Zawsze mi się wydawało, że klocki robi się z odpowiednio miększego materiału aby ścierały się bardziej klocki niż tarcze. A wy po jakim przebiegu wymienialiście tarcze. Wiem, że nie będzie to zbyt miarodajne ze względu za styl jazdy. Uważam się raczej za typowego kierowcę ani nie szaleję ani nie jeżdżę jak przysłowiowy kapelusznik. Pozdrawiam kasjopej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość JjS Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 (edytowane) Kiedyś słyszałem podobną opowieść w autoryzowanym serwisie Hondy (HR-V) przy przeglądzie po 60kkm - klocki się kończą, przejdą jeszcze może z pięć tysięcy. Zapytałem grzecznie, po czym poznam, że się skończą i po zapewnieniu, iż zacznie hałasować blaszka sygnalizująca minimalną grubość klocków zdecydowałem się poczekać. Dojechałem spokojnie do kolejnego przeglądu (75 kkm), o dziwo klocki nie zniknęły. Wtedy również nie zdecydowałem się na zmianę. I tak jeszcze 3 razy, w końcu dla świętego spokoju zmieniłem przy 120 kkm, klocków było jeszcze 3 mm (graniczna grubość to bodajże 1,5mm). 120 kkm na jednych klockach (samochód jeżdżony prawie wyłącznie po Warszawie) to podobno rekord w tym serwisie. Tarcze oryginał wytrzymały do końca, gdy rozstawałem się z tym autem przy 196 kkm nic nie wskazywało na konieczność ich wymiany. Szacun dla Nissina, producenta tego układu dla Hondy. Dodam, że do skuteczności przy tak lekkim aucie nie miałem zastrzeżeń. Tak więc nie należy się zbytnio spieszyć.... I warto sprawdzić samemu lub dociekać jakie są grubości nowych i maksymalnie zużytych części, tak by oszacować na ile tak naprawdę wystarczą. Edytowane 22 Grudnia 2011 przez JjS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoleń Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 U mnie na przeglądzie przy 60 kkm ASO wymieniło klocki przednie i tylne. Według nich tarcze są ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Wszystko uzależnione od materiału i producenta. Mój ojciec w KIA wymieniał po 15 tyś klocki i tarcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^^ehhh^^ Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 ja klocki przód wymieniłem przy 32 tyś i faktycznie były do wymiany [ale robiłem to sam - koszt 150 zł za ATE] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelsti Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Wiem że to kwestia indywidualna, ale jakie jest prawdopodobieństwo że po przejechanych 26 tys km bede musiał wymieniać klocki ?? bo jeśli jest duże prawdopodobieństwo że serwis może chcieć je wymienić to je kupie razem z zamówionym olejem w hurtowni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 ja klocki przód wymieniłem przy 32 tyś i faktycznie były do wymiany [ale robiłem to sam - koszt 150 zł za ATE] Ciekawe jakiej firmy klocki montuje NISSAN? Zbyt twarde spowodują zbyt szybkie zużycie tarcz. Patrzac na ceny wole częściej wymieniać klocki niz tarcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Wiem że to kwestia indywidualna, ale jakie jest prawdopodobieństwo że po przejechanych 26 tys km bede musiał wymieniać klocki ?? bo jeśli jest duże prawdopodobieństwo że serwis może chcieć je wymienić to je kupie razem z zamówionym olejem w hurtowni ? Kupić zawsze możesz, bo pewnie będą tańsze niż w serwisie, jak nie wymienią teraz, to będziesz miał na zaś. Zaoszczędzisz też na przesyłce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakis Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 wszystko zależy od stylu jazdy zazwyczaj jest tak że 2 X wymieniamy przednie raz tylnie, moje przednie wymieniałem około 74tys.km, tylnie ponad 100tys.km wytrzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 (edytowane) Ciekawe jakiej firmy klocki montuje NISSAN? Zbyt twarde spowodują zbyt szybkie zużycie tarcz. Patrzac na ceny wole częściej wymieniać klocki niz tarcze. Nie wiem jak w qq ale w micrze -TRW ,w tiidzie-JURID (oczywiście genuine parts)Tył tiidy i qq to ten sam układ hamulcowy- akebono Edytowane 23 Grudnia 2011 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raffall Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Ja mam 55 tys. km i serwis twierdzi że jeszcze połowa klocków z przodu. Wydaje mi się, że większe znaczenie dla częstotliwości wymian ma styl jazdy a nie twardość. Swego czasu Twingo przejechałem 70 tys. bez żadnej wymiany. Potem w Megane II zmieniałem wyłącznie klocki przednie przy przebiegu 70 tys. km - sprzedawałem je przy przebiegu 100 tys., kupujący pojechal do serwisu na sprawdzenie auta i układ hamulcowy nie wymagał żadnych pilnych interwencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Payne79 Opublikowano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 U mnie przebieg 20 000 i zużycie klocków znikome. W Corsie przejechałem na klockach 110 tyś i zostało jeszcze 1/3 klocków. Nie jeżdżę wolno ale staram się hamować silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 (edytowane) u mnie była wymiana kpl po 35 tys km na aftermarkety (ale zaproponowane przez salon) i teraz znowu będą do wymiany a jest 70 tys km, jazda miejska (warszawska) 70% trasy 30% z tymi klockami i tarczami jest różnie jeden chce mieć "żylety" innemu wystarczy że hamują, dobrym przykładem jest gość który kupił odemnie szybkie auto w którym tarcze mi schodziły średnio 1 kpl na rok, a gość jeździ już 4 rok i mówi że jest za***iście poza tym do 100km/h w hamowaniu nie ma różnicy, a już tak ok 150km/h zaczyna się spora różnica a zwiększa się ona po kilku mocniejszych odhamowaniach a i jeszcze jedno ja myślę że mamy niedowymiarowane heble (za małe do takiej fury) - w tym najmocniejszym passacie z DSG kolega zrobił już 80 tys km na 1 komplecie, aż dziwne ale wystarczy zobaczyć jaką tam wsadzili średnicę tarcz i zaciski żeby się przekonać że pewnie z reguły chodzą na 50% swojej nominalnej mocy Edytowane 29 Grudnia 2011 przez buba1996 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavelsti Opublikowano 30 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 a orientuje się ktoś z Was o tym jaki rodzaj zacisków jest w QQ chciałem kupić klocki do przodu a gość do mnie: jaki rodzaj zacisków mam w aucie a ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 30 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 (edytowane) a orientuje się ktoś z Was o tym jaki rodzaj zacisków jest w QQ chciałem kupić klocki do przodu a gość do mnie: jaki rodzaj zacisków mam w aucie a ja Pewnie to zależy od modelu i rocznika ale 1.6 pb 2007 ma przód-LUKAS lub AKEBONO .tył -AKEBONO Edytowane 30 Grudnia 2011 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Matins Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 Po to klocki są miękkie żeby się ścierały, wtedy się je wymienia bo to w miarę szybki i tanie, logiczne. Jak okazuje się, że należy wymieniać tarcze razem z klockami to tarcze sa po prostu do d*py. A otym właśnie poinformowano mnie przy przeglądzie po 60tyś, z resztą są to już 2 tarcze w tym samochodzie (pierwsze po 5tyś wymienili gwarancyjnie) a gość pocieszył mnie twierdzeniem że już i po 20tyś wymieniali. Tak więc hamulce to kolejny feler QQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boom-er Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 Po to klocki są miękkie żeby się ścierały, wtedy się je wymienia bo to w miarę szybki i tanie, logiczne. Jak okazuje się, że należy wymieniać tarcze razem z klockami to tarcze sa po prostu do d*py. A otym właśnie poinformowano mnie przy przeglądzie po 60tyś, z resztą są to już 2 tarcze w tym samochodzie (pierwsze po 5tyś wymienili gwarancyjnie) a gość pocieszył mnie twierdzeniem że już i po 20tyś wymieniali. Tak więc hamulce to kolejny feler QQ Mam najechane 65tys. swoim QQ i jeszcze tarcz nie wymieniałem-klocki owszem raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kserokop Opublikowano 15 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2012 Ogólnie jeśli stosujemy dobrej jakości klocki to przy drugiej wymianie trzeba wymienić i tarcze ok 100tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawrob11 Opublikowano 15 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2012 Witam! Tak wlasnie mam pytanie odnosnie hamulcow w QQ+2 1.5 DCI. Dojezdzajac do np swiatel i powoli hamujac mam wrazenie ze hamulce nie rowno hamuja tzn jest uczucie jakby cyklicznie hamowaly mocniej i slabiej -tak jakby tarcze byly krzywe... Lecz przy przebiegu 34tys km jest to mozliwe? Styl jazdy raczej normalny bez jakis sciganek zebym tarcze "zagotowal" i sie odksztalcily -macie moze tak u siebie? Jawrob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kserokop Opublikowano 16 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2012 Jakbyś miał krzywe tarcze to raczej napewno bys to zauważył drżeniem kierownicy a podczas hamowania przed światłami może to takie uczucie bo koleiny lub nierówności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Możliwe, wystarczyło wjechać po dłuższej trasie w kałużę... Raczej po długim hamowaniu, bo sama jazda nie nagrzewa tarcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 Raczej po długim hamowaniu, bo sama jazda nie nagrzewa tarcz. Ale przy długiej trasie, to i często się też hamuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Ale przy długiej trasie, to i często się też hamuje... Tak szczególnie jesli hamowanie było pod Szczecinem a dziura z woda w Katowicach. Przecież podczas jazdy tarcze sie wentylują czyli chłodzą, Zdeformowanie czy pękniecie tarczy po wpadnięciu w dziurę z wodą może nastapić bezpośrednio po hamowaniu i to długim lub częstym w krótkim czasie. Inaczej wszystkich bolały by rece od trzymania kierownicy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Ale nie każdy ma tarcze wentylowane i nie każdy kupuje dobrej marki z dobrych materiałów. Teraz są czasy, że dużo osób oszczędza. Po za tym tarcza może być już cienka luby pzytrzymywać może zacisk, czyli koło sie blokuje, więc temperatura tarczy jest nieunikniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kserokop Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Ale nie każdy ma tarcze wentylowane i nie każdy kupuje dobrej marki z dobrych materiałów. Teraz są czasy, że dużo osób oszczędza. Po za tym tarcza może być już cienka luby pzytrzymywać może zacisk, czyli koło sie blokuje, więc temperatura tarczy jest nieunikniona. Oj chyba kolega troszke fantazjuje bo przyjmując tok rozumowania kolegi każdy z nas miałby zniszczone tarcze przejeżdżając przez kałużę. p.s Do QQ nie występuja tarcze niewentylowane wiec z oszczędności nici Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.