Gość piotr2324 Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Witam,chciałbym zapytać co sądzicie o zakupie 370Z na pierwszy samochód??Odpowiednią kwotę mam,samochód bardzo mi się podoba,wacham się tylko między zetką a 135i.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewa_hb Opublikowano 17 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2012 Witam,chciałbym zapytać co sądzicie o zakupie 370Z na pierwszy samochód??Odpowiednią kwotę mam,samochód bardzo mi się podoba,wacham się tylko między zetką a 135i.Pozdrawiam Wszystko zależy od tego ile kto ma oleju w głowie... ; ) Osoby zaraz po egzaminie mają często taką właściwość, że uważają się bezpodstawnie za kubicę... A zetka kusi i robi to skutecznie ;P Ciężko jej nie depnąć, szczególnie na początku Ale nie jest ona znowu jakimś nieokrzesanym potworem, który sam z siebie się obraca w miejscu Pomijając wszystko, jeśli wybierasz tylko między bmw, a nissanem, to wybór jest prosty Ale chyba jest trochę innych aut lepszych na początek Strider, tyle, że problemy o których wspomniałeś są takie same dla nowych i doświadczonych kierowców ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewa_hb Opublikowano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2012 yyyy.... bo ja myślałem, że chodzi o to, że "pierwszy" znaczy jedyny, główny... Jakoś do głowy mi nie przyszło, że można wyjść z eLki i od razu kupować 370Z. Tak czy siak problemy z Zetką o których pisałem się nie deaktualizują. Natomiast przy zmienionych założeniach uważam, że tym bardziej nie jest to samochód, który się nadaje na pierwszych samochód. Dlaczego? Dlatego, że gdybym miał 370Z jako pierwszy samochód zapewne bym się gdzieś zabił... W sumie to i ja teraz nie wiem o co dokładnie chodzi Nie no, nie zabiłbyś się, bez przesady... Ja kierowcą z wieloletnim stażem też nie jestem i żyje... Trzeba mieć rozum na karku i już Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utaszo Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Dołącze się do rozważań. Uważam, że to nie jest najlepszy pomysł. Jesli oczywiście mówimy o osobie, która prosto z egzaminowej Tooty Yaric miała by się przesiąść w takiego skurwys..a jakim jest 350Z/370Z. Auto zapierdziela, aż miło, przy tym ma małą widoczność z przodu a z tyłu to w ogóle.... mógłbym pisac takie farmazony dalej, ale do czego zmierzam: Szkoda tego auta na błędy jakie zwykle może popełnić swieży/młody kierowca. Ten samochód trzeba szanować i mieć do niego respekt. koniec eseju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prezes_Karol Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Prawda, zresztą ze względu na fatalną widoczność, promień skrętu jak w Nissanie Navara i tylny napęd o błędy jest znacznie łatwiej. Toyota Yaris wybaczy znacznie więcej niż Zetka... Drogi Strajderze Dobrze wiesz, że Navara ma większy promień skrętu niż Z. Choć jest "odrobinę" wyżej zawieszona, więc można ewentualnie najechać na krawężnik przy zawracaniu. Więc nie naginaj rzeczywistości Co nie zmiania faktu, że zgodnie z innymi uważam, że Zetka na początek to tak jakby kupić sobie litrowego supersporta (motocykl). Są tacy co tak zaczęli i żyją. Tylko że taka jazda jest profanacją w wykonaniu nowicjusza, który boi się i przede wszystkim nie potrafi wykorzystać możliwości sprzętu. PS. jak szukasz zabawki RWD na początek przygody z motoryzacją to proponuje coś w stylu MX5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.