Gość gasch Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2005 witam, przedwczoraj wymienilem wkoncu moje 8 letnie Semperity na 2 letnie Pirelli P6000. I wyraznie zaczalem odczuwac efekt zle ustawionej zbieznosci. kola sa na 100% dobrze wywazone a opony OK (jezdzily wczesniej na passacie i bylo OK). Czy to mozliwe ze przy zmianie kol skopali zbieznosc? Opony sa 185 (wczesniej 175) wiem ze w plywanie w koleinach przy wiekszej szerokosci to norma (prowadzilem kiedys autko na oponach 285/35R18 po drodze A2 (wtedy byly tam spore koleiny) i zabawa byla "przednia"). Ale mojego sunny dosyc wyraznie znosi na lewo a na troche luzniejszej nawiezchni (piach) troche plywa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nyska Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Przy wymianie opon nie da sie skopać zbieżności. Efektem twojego problemu jest założenie używek. Te opony mogły przcować OK w tym pasacie bo w nim się docierały. Używane opony są nie równo wytarte. Zauważ że przy wymianie opon na zimowe czy odwrotnie lepiguma opisuje opony na którym kole były żeby potem założyć na to samo koło. JUak byś je pomieszał to nie ma jazdy. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gasch Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2005 kurna, przyznam sie ze tez tak myslalem, to co teraz - mam sie z tym pogodzic? czy sprobowac przelozyc np. przod tyl? bo lewa prawa chyba sie nie da (opony sa kierunkowe) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nyska Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2005 W tym przypadku sam to możesz tylko sprubować przełożyć tył do przodu. Lewą na prawą to byś musiał do lepigumy jechac żeby ci na feldze opony obrócił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarroturro Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2005 Przy wymianie opon nie da sie skopać zbieżności. Efektem twojego problemu jest założenie używek. Te opony mogły przcować OK w tym pasacie bo w nim się docierały. Używane opony są nie równo wytarte. Zauważ że przy wymianie opon na zimowe czy odwrotnie lepiguma opisuje opony na którym kole były żeby potem założyć na to samo koło. JUak byś je pomieszał to nie ma jazdy. PZDR Ale z drugiej strony zalecane jest, aby co ileś km (chyba co 5 tysięcy) zamieniać koła miejscami :roll: Jest nawet specjalny system do tego: przednie prawe na tylne lewe (czy jakoś tak) etc, etc, tak aby koła krążyły po wszystkich miejscach (przód, tył, lewa i prawa strona) udział w tym bierze także koło zapasowe. Czyli, że jeśli nie przeprowadza się takiej procedury, to należy już konsekwentnie trzymać się przyporządkowanych miejsc? bo inaczej kicha :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Tak to jest z używanymi oponami i to że mają dwa latka to jeszcze o niczym nie świadczy... Często zdarzają się używki "przyhamowane" (bardziej wytarte w jednym) z miejscu , z popękanymi drutami (np. po ostrym wjechaniu na jrawężnik) itp. Sam z braku kasy zawsze kupuję używki, ale chyba w końcu zmądrzeję ;-) bo jeszcze mi się nie zdarzyło żebym nie reklamował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gasch Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 witam, sprobuje przelozyc. te uzywki sa w stanie idealnym - jezdzily na passacie i tam zero drgan, znoszenia itp. a co do tematu nowe/uzywane. Raczej nie kupie za szybko nowych. kiedys kupowalem te tansze debice i barumy - i kazda naprawde markowa uzywka jest lepsza o niebo (mowie tu o pirelli, michelin, goodyear). Za te pirelli P6000 nowe musialbym dac po okolo 400zeta za sztuke a gdyby mnie bylo na to stac to pewnie jezdzilbym czyms innym nie sunny (no moze ewentualnie wersja GTI-R z klima ) Pozdrawima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek Sobota Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Przy wymianie opon nie da sie skopać zbieżności. Efektem twojego problemu jest założenie używek. Te opony mogły przcować OK w tym pasacie bo w nim się docierały. Używane opony są nie równo wytarte. Zauważ że przy wymianie opon na zimowe czy odwrotnie lepiguma opisuje opony na którym kole były żeby potem założyć na to samo koło. JUak byś je pomieszał to nie ma jazdy. PZDR Ale z drugiej strony zalecane jest, aby co ileś km (chyba co 5 tysięcy) zamieniać koła miejscami :roll: Jest nawet specjalny system do tego: przednie prawe na tylne lewe (czy jakoś tak) etc, etc, tak aby koła krążyły po wszystkich miejscach (przód, tył, lewa i prawa strona) udział w tym bierze także koło zapasowe. Czyli, że jeśli nie przeprowadza się takiej procedury, to należy już konsekwentnie trzymać się przyporządkowanych miejsc? bo inaczej kicha :?: To są porady rodem pasujące do epoki malucha i dużego fiata. Nie zamienia się kół na krzyż. Jeśli już ktoś naprawdę musi coś zmieniać to raczej po linii (lewy przód na tył i analogicznie prawa strona) Każda nowa opona po niedużym przebiegu, układa się do zawieszenia i przełożenie na krzyż lub do innego auta może powodować drżenie kierownicy podczas jazdy i ogólnie niestabilność auta. Oczywiście są przypadki że ktoś założy używki i wszystko jest w porządku, ale pewności nigdy nie ma. Kolego gasch, polecam kupno nowych oponek i sprawdzenie zbieżnośći tak na wszelki wypadek o ile dawno tego nie robiłeś. Zobaczysz że jazda będzie o wiele przyjemniesza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gasch Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2005 witam, dzieki za porade. na razie jakby sie troche poprawilo. auta juz nie znosi. a jazda i tak jest b przyjemna. autko wazace 1000kg z 90konnym silnikiem i calkiem nowoczesnym zawieszeniem (szczegolnie tylnym), pozwala naprawde szybko wpadac w zakrety. sunny zachowuje sie raczej neutralnie - nie ma wyrzucania tylu czy wylatujacego przodu. Na poprzednich oponach balem sie szalec ale do pirelli p6000 mam pelne zaufanie (kumpel do niedawna byl szczesliwym posiadaczem BMW e34 540 z 95r - 6 biegowy sportowy manual i sportowe zawieszenie, pojemnosc 4 litry moment 400Nm moc 286koni. 1800 kilowe kombii przyspieszalo do setki w 6,4 i bez problemu dalo sie rozpedzic do 250kmh (niestety elektroniczne ograniczenie. Ale do sedna wlasnie BMW fabrycznie montowalo i chyba jeszcze montuje te opony). A na nowe dobre opony po prostu mnie nie stac. A ze slyszenia wiem ze tez czesto zdarzaja sie niedorobki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2005 Niedoróbki się zdarzają. Na przykład niewielka różnica obwodu, lekkie "jajo" (drgania) ale zdarza się też nierówne ciśnienie w oponach (może być przyczyną ściągania). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.